Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bajkopisarka

Polecane posty

Gość gość

Witam dziewczyny. Chciałabym poradzić się was w pewnej sprawie. Mianowicie mam chlopaka jestem z nim rok i 3 miesiące. On jest starszy o 3 lata,ma siostrę w moim wieku która wyjechała za granice. Przed wyjazdem widziałam ją raz, zamienilam z nią parę zdań. Potem mój chłopak wpadł na pomysł żebyśmy też wyjechali za granicę, zapytał ją czy nie wkrecila by nas do jej pracy. Był wtedy marzec 2016. Rzekomo zapytała się szefowej i praca byłaby na maj. Więc zaczęliśmy planować wyjazd. około kwietnia kazała wysłać CV. W maju dostaliśmy umowę, którą nie przesłała nam na maila. Będąc już tam mielibyśmy pracować przy pakowaniu owoców, nocleg opłaca firma, w pracy także dają darmowe obiady, duża stawka za godzine.. I ogólnie wszystko kolorowo wyglądało. Po jakimś czasie dowiedzieliśmy się że jest w ciąży, że ojciec jej dziecka to skur... Ze nie chce z nią być ze będzie jej płacić alimenty itd. Kiedy powinniśmy wyjeżdżać okazało się że prace mamy zapewniona dopiero od końca czerwca. My zalamani nie wiedzieliśmy co robić ponieważ zrezygnowalismy już z pracy w Polsce, nie wiedzieliśmy jak powiedzieć rodzicom i znajomych ze wyjazd się przedłużył. Ja przeczuwalam że coś jest nie tak... Pisaliśmy do niej że przyjedziemy szybciej że może ogarnie się jakaś tymczasowa praca. Zaczęła wyzywać brata od idiotow że gdzie on będzie spał że ona nie będzie nas utrzymywać.. Chcieliśmy nr do szefowej to nie podała bo powiedziała że siary nie będziemy jej robić.a chcieliśmy zapytać czy ta praca w ogóle jest czy jest sens czekać do czerwca .. Potem nagle okazało się że poronila.. A ta ciąża to była od początku ściema. Nawet jej mama nie wierzyła w jej ciążę. Postanowiliśmy zmienić plany i wyjechać ale do mojej siostry za granice. Siostra pomogła nam znaleźć pracę po tyg mój chłopak miał już pracę a ja po 3 tyg. Pracujemy i cieszę się bardzo że jestem tu gdzie jestem. Wiele przez nią przeżyłam zrobiła z nas sobie żart, nabrała brata, potem dzwonił do nas ojciec jej dziecka które rzekomo poronila, powiedział że nie widział jeszcze tak zaklamanej dziewczyny że jak ona mogła bratu takie coś zrobić. Okazało się także ze żadnej pracy przy Zbiorze tam nie było że pracowała tylko dorywczo przy sprzątaniu a tak była panią do towarzystwa podał nawet linki jej strony.. Mój facet nie mógł w to uwierzyć ale ja wiem ze to prawda.. Potem zaczęła do mnie dzwonić wyzywać mnie chyba wkurzyla się o to że gadalam z jej chłopakiem wyzwala mnie od szmata i w ogóle. Mój facet nic z tym nie zrobił... Ogólnie nie odp jej na smsy i tyle nie potrafił zareagować i stanąć w mojej obronie Ja powiedziałam że musi wybrać albo ja albo siostra że nie wyobrażam sobie żeby ona kiedykolwiek weszła w nasze życie i znów coś odpierdylila że nie będzie miała wstępu do naszego życia do domu Wiem że to jedyna jego siostra ale nie potrafię jej wybaczyć. Jestem w jej wieku i mamy wspólne koleżanki do których ona pisała że nie załatwila nam pracy bo mnie nie lubi że ich mama też mnie nie lubi że jakiś alkohol im w domu wypiłam, że lecę na kasę jej brata Stwierdziła to po tym że jezdzilismy na wakacje i urlopy. Myśli że wszystko miałam sponsorowane tak jak ona bo jest dziw** za pieniądze! Ogólnie mam ból w sercu do niej i do faceta że nie umie jej wprost powiedzieć, stanąć w mojej obronie. Tak samo jak mamie nie umie wyjaśnić że nie chcemy jej znać. Teraz okazało się że jestem w ciąży. I już zaczynam się martwić że będzie chciał ją wziąć za chrzestna bo to jedyna jego siostra. Ja sobie tego nie wyobrażam. Powiedziałam że jak ja weźmie to będziemy żyć osobno. Chciałam z nim o tym pogadać to uśmiechnął się głupio u powiedział że pogadamy wieczorem jakbyśmy nie mogli teraz ;( Co o tym myślicie?? Mi się normalnie płakać chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno nie daj się przekabacić i nie odpuszczaj. Jeśli dasz jej wejść w wasze życie z buciorami to ciągle będziesz po niej sprzątać. Facet powinien stać za swoją dziewczyną nie ważne kto ją atakuje czy to jego przyjaciel, rodzina czy znajomi. A odwlekanie omawiania ważnych spraw to dziecinada. Może on nie traktuje cię poważnie. Możesz się wpakować w niezłe bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj z tego bagna a ciążę usuń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź ;/ nie pocieszyliscie mnie. Myślę że jest od wpływem matki. Ze nie chce jej przykrości robić.. ogólnie jest dobrym chłopakiem. Czasem mnie trochę psychicznie bierze. Czepia się o p*****ly. Za to ja mu wybaczam bo ja niestety jestem zazdrosna. Każdy z nas ma jakieś wady... Teraz w święta zjechalismy do pl jego mama chciała go mieć dla siebie przez telefon usłyszałam jak pyta czy już zawsze będę obok niego on odpowiada jej ze tak a ona chłopaku masz ją 24 na dobe i tak oto sposobem nie byłam u nich na święta. On niby nie rozmawiał z siostrą ale nie chce mi się wierzyć że nie podzielił się opłatkiem skoro mamusia patrzyła ;/ a dziecka nie usunę nie mogę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To siedź w bagnie i się męcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu twierdzisz że to bagno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ci. Jak facet od początku nie trzyma twojej strony to jest bardzo źle i nie wróży to nic dobrego na przyszłość. Ona się od was nie odczepi. Będzie się wtrącać, doradzać, buntować brata na ciebie bo ciebie nie lubi bo jest zła, że wam się układa a jej nie. Będzie prawdopodobnie tez zamęczac was swoimi problemami. Ciesz się, że nie wyjechaliście do niej i nie musicie z nią mieszkać bo by dopiero był konflikt a potem wymyślanie plotek o tobie. Jedno co możesz zrobić to od początku jej nie ufać i nie pozwolić na zbyt wiele, musisz być stanowcza. Ona nie lubi ciebie, ty jej też nie to nie jest mile widziana u was i tyle. Może będzie udawała, że się zmieniła ale ty jej nie wierz Jak juz teraz robi takie świństwa to dalej będzie jeszcze gorzej i będziesz się dowiadywać od obcych cudów na swój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście razem tak długo, jesteście para, jesteś w ciąży z nim i nie byłaś u nich na święta jak żona, synowa tylko każde osobno. To jakas du/pa nie facet. Nie macie po 16 lat żeby spędzac święta osobno. On nie potrafi matce powiedzieć, że jesteś jego kobieta i przyszla matka jego dziecka i nie bedziecie osobno spędzać wigili to bardzo niedobrze. Żal mi ciebie, paskudna rodzina. Za późno ci się oczy otworzyły. Gdyby nie ciąża to bym ci poradziła kopnąć go w du/pe ale będzie dziecko i to juz nie jest takie proste. Dobrze, że ta siostra jest daleko bo były by dopiero problemy. Oni będą się spotykać ze sobą bo to siostra ale najlepiej niech się u matki spotykają, nie musi u was bywać. Konflikt z teściowa niczemu dobremu nie służy, spróbuj jakoś to zmienić. Może jak się dziecko urodzi to wasze stosunki się poprawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W święta nie byłam u niego ale on przyjeżdżał do mnie w sumie był więcej u mnie niz z nimi. Ciągle jednak męczą mnie myśli że zawsze ona będzie obok, jakieś uroczystości rodzinne święta itp. ja jej tego nigdy nie wybacze nawet jeśli kiedyś będzie udawać że się nic nie stało. Jednak nie wiem jak na to wszystko będzie reagował On..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby wyżej dobrze prawią, no może co niektórzy trochę przesadnie. My nie mamy ładunku emocjonalnego dlatego potrafimy sprawę racjonalnie ocenić. Co innego Ty. Uczucia podpowiadają złe rozwiązania. Pomyśl o dziecku. Teraz to Ty musisz o nie walczyć, żeby zachować jego autonomię przed jego siostrą / rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×