jest różnica w spotykaniu się z 18 latką? 25 latką a 30 latką?

Chciałbym mieć dziewczyne, chodzić z nią za ręce, przytulać się, chodzić do kina na pizze, mam jednak 30 lat, w jakim wieku szukać takiej?

18latka jest zainteresowana tylko tym żebyś jej kupował prezenty zgodne z jej wymaganiami, a poza tym woli się spotykać z koleżankami niż z tobą 25latka jest przeważnie na etapie rozwoju jakiejś swojej kariery i albo uczy się jak szalona żeby skończyć studia, albo gdzieś pracuje i na nic nie ma czasu non stop wpatrzona w swojego smartfona, pisząca lub prowadząca rozmowy 30latka już nieco ochłonęła z infantylizmu, ma za sobą kilka różnych rozczarowań, poważniej myśli o życiu i ma więcej czasu na spacery, rozmowy, kino i trzymanie się za rączki

Po mojemu im młodsza tym lepsza. Z młodą jest na wesoło, ze starą na poważnie. Mniemam, że przedrozmówczyni robi sobie reklamę i plecie bzdury. W tym sensie na wesoło, na luzie, że nie liczy się ile zarabiasz, jakie masz plany na życie (to akurat tak, ale nie tak permanentnie)... A taka 35+ cię prześwietla pod kątem zarobków, patrzy krytycznym okiem, na Twoje stosunki w pracy. Musisz się pilnować, co mówisz, a nie daj Boże, jak jest dzieciata... Dlatego podług mojej opinii, w pewnym wieku lepiej w ogóle zrezygnować z szukania kobiety i po prostu iść do prostytutki. No, ale to kwestia indywidualna, co kto lubi i ile ma szczęścia w życiu. Ja mam to do siebie, że 1) nie jestem frajerem, 2) jestem konformistą...

ja sam już nie wiem

"Przedrozmówczyni" jest matką trzech córek w bardzo zbliżonym wieku do takich o jakie pyta autor i nie musi robić sobie reklamy ani pleść bzdur tylko przekazuje co widzi na codzień wśród kobiet w takim wieku. I córkom również nie robię reklamy, każda żyje własnym życiem.

z każdą inną osobą w związku jest troche inaczej bez względu na wiek, różni ludzie różnią się oczekiwaniami i aspiracjami itd a tak ogólnie to bardzo młode dziewczyny patrzą bardziej na 1 miejscu na wygląd chłopaka i ewentualnie czy robi coś ciekawego a w pózniejszym wieku wygląd schodzi na dalszy plan (chociaż nadal jest ważny) a na to miejsce wchodzi patrzenie na to czy np dasz rade utrzymać ewentualną rodzine, czy nie masz nałogów itd

a jak chłopak chce stworzyć młodzieńczy związek, ale ma 30 lat?

to powinien się zastanowić czy naprawdę jest atrakcyjny dla młodej dziewczyny? w tym, a może przede wszystkim, czy fizycznie jest dla niej atrakcyjny, dla np studentki zwłaszcza ładnej to może mieć większe znaczenie niż np to ile zarabia

jak chce stworzyć młodzieńczy związek w wieku 30 lat to się o 10 lat spóźnił, poza tym te związki trwają przeważnie do pól roku a potem następny, kolejny itd..... przez dekadę autor stracił okazję na zaliczenie ok 20 panienek, teraz to już czas się żenić a nie tworzyć młodziencze związki

"18latka jest zainteresowana tylko tym żebyś jej kupował prezenty zgodne z jej wymaganiami, a poza tym woli się spotykać z koleżankami niż z tobą 25latka jest przeważnie na etapie rozwoju jakiejś swojej kariery i albo uczy się jak szalona żeby skończyć studia, albo gdzieś pracuje i na nic nie ma czasu non stop wpatrzona w swojego smartfona, pisząca lub prowadząca rozmowy 30latka już nieco ochłonęła z infantylizmu, ma za sobą kilka różnych rozczarowań, poważniej myśli o życiu i ma więcej czasu na spacery, rozmowy, kino i trzymanie się za rączki " x Jeśli kobieta by nie studiowała, to by wcześniej miała czas. A tak najlepszy czas poświęcacie studiom i pracy.

22:32 nie chce żony żadnej

o czym np rozmawiałbyś ze studentką?

tak czytam ten wątek i zastanawiam się co to jest młodzieńczy związek, bo pierwszy raz słyszę coś takiego?

Szukaj 30 latki ale z syndromem Piotrusia Pana wersja żeńska

30latka z syndromem piotrusia pana? Jest takie coś? Jeżeli, to chyba bardzo rzadkie.

chyba to znaczy co autor napisał - mieć dziewczyne, chodzić z nią za ręce, przytulać się, chodzić do kina na pizze - tyle że to w się zalicza w wieku 15-20 lat żeby można było nazwać młodzieńczym, autor grubo spóźniony jest

ok no rozumiem, ale chodzi o to, że to takie spotykanie bez seksu, tylko trzymanie się za rączkę, chodzenie do parku itp.? Bo nie sądzę, żeby 30latek nie myślał o seksie.

jeżeli ktoś w wieku 30 lat szuka dziewczyny do takich rzeczy, to chyba nigdy z żadną nie był. Tak mi się wydaje.

nawet 50 latki z syndromem piotrusia pana można zobaczyć, przeważnie aktorki, piosenkarki , jakieś malarki plastyczki i ogólnie babki związane ze sztuką , również podstarzałe alkoholiczki mają ten syndrom, życie i starość je zwyczajnie przerasta, cały czas by biegały po łące jak Zosia w Panu Tadeuszu ;)

tylko że te 50 latki aktorki alkoholiczki itp to były zwykle w wielu związkach małżeństwach, wiedzą jak było i nie chcą się po prostu z nikim wiązać. Często mają dzieci i udają tylko takie nastolatki. Ciężko znaleźć 30parolatkę, która nie byłaby w związku wcześniej.

Czyli jak 15-20 to znaczy, że po 20 kobieta staje się zimną ździrą?

poza tym 30latek szukający 15 latki to conajmniej podejrzane jest.

nie szukam 15 latki napisałem 18 25 30 15 latka jest nieletnia 18 minimum

Jeśli masz 30 lat, mimo tego, że nie masz kobiety to przypuszczam, że już jesteś dojrzałym mężczyzną, który wie czego chce, co lubi a czego nie. Tak? W takim razie bardzo trudno będzie Ci znaleźć 18 latkę na Twoim poziomie. Będziesz musiał się zniżać, "wracać", dopasowywać do niej. 18 lat a 30 lat to bardzo duży kontrast mentalny. 18 latki żyją w wyimaginowanym świecie gdzie myślą, że są księżniczkami a świat na nie czeka. Instagram, FB, ładne selfie - to dla nich priorytety. 25 latka ma już jakieś doświadczenie za sobą, poza tym 5 lat różnicy to przyzwoity standard. Podobne poglądy, doświadczenia. Nadal młodzieńcza, dziewczęca, nadal pełna dobrej energii. Będzie świetną partnerką dla Ciebie pod kątem towarzyskim, intelektualnym i uczuciowym. Kobieta w tym wieku potrafi zając się facetem, a nie tylko sobą. 30 latka jeśli sama to zazwyczaj po przejściach - możesz trafić na wrak, energetycznego wampira, desperatkę albo bardzo wartościową, mądrą kobietę, w której się zakochasz.

ostatnia wypowiedź mi się podoba:)

ja to myśle że autor sam by się chciał cofnąć w czasie do tych moze 20 lat a nie od razu wyrywać gimnazjalistke, tym bardziej że zaczyna swoje pytanie od 18latki

ja też myślę, że autor chce cofnąć się do czasów dorastania i takiej niewinności, młodzieńczości. Nie on jeden zresztą.

dziwicie się autorowi? Ja nie

tylko że 18latka jest raczej zainteresowana osobami w jej wieku, a nie 30letnim panem. Takie jest moje zdanie.

po co 18 latce pijany 18 latek