Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd młodzi ludzie mają tyle pieniędzy?

Polecane posty

Gość gość
Hehehe nie nie nie. Ja 26lat. Mąż 32. Ja 2kierunki, mąż po zawodce. Ja na stałej pensji 3700zł na rękę. Mąż ze swoją działalnością 6000-10.000zł z budowlanki. Zatrudnia 10osób w tym 3po studiach heh. Na jedzenie wydajemy bardzo dużo, bo ja nie umiem gospodarzyc. Prawie codziennie 50zł. dodatkowo chemia pampersy. Nie dostaliśmy od rodziców aani grosza. Ważne, ze mnie wyksztalcili za co będę wdzięczna do końca zycia:-) Mąż bez wykształcenia zarabia ddużo więcej. Więc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja laze codziennie do sklepu i jeszcze nigdy nie widzialam co ludzie kupuja i ile wydaja. Raz w sylwestra luklam na tasme bo gosciu mial calutka tasme zapchana alkoholem:) ale pomyslalam sobie ze bedzie impreza. Nawet mi przez mysl nie przeszlo zeby patrzec ile kto i za co placi. Autorko WSTYD!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tak tak oczywiście...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo biedota myśli że jak ktoś ma trochę wiecej kasy to albo ukradł albo znalazł, nie przyjdzie im do głowy że po prostu ukończył szkołę/studia i ciężko pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica lisica
Bo leniwcom, którym nie chce się pracować ciężko uwierzyć, że normalną pracą można coś zarobić. I wcale nie trzeba mieć żadnego wykształcenia, mój mąż akurat ma tylko gimnazjalne, a tak jak pisałam zarabia 5,5 tys. Może nie jest lekarzem czy adwokatem, ale ludzi do pracy fizycznej bez wykształcenia pracodawcy też potrzebują. Tylko trzeba chcieć pracować, a nie tylko zaglądać w sklepie co ludzie kupują i się zastanawiać czy ukradli czy odziedziczyli. ZAROBILI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O patrzcie ile tutaj ludzi bez wykształcenia a dobrze zarabiają...Tak samo dużo kobiet co zarabia trochę 1400, 1700 zł. A na innych wątkach to wszyscy wykształceni i wszystkie kobiety zarabiające po 4000...:P. To skąd wyście się tu naraz wzięły...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnogość reklam dziwnych firm oferujących pożyczki w wysokości mówiąc wprost paru groszy np 200-1000zł, daje prawdziwy pogląd na zamożność i gospodarność ludzi w Polsce:( a to że ktoś widział jak jacyś tam młodzi ludzie zrobili droższe zakupy tak naprawdę kompletnie statystycznie nic nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mężem tak jak już pisałam zzarabiamy min 10.000na miesiąc . Moi rodzice zarabiają po1300zł i wg nas jest to przyzwyczajenie do narzekania. Nie robią nic, aby swoją sytuację poprawić. Nie mają jeszcze 50tki, więc to ostatni gwizdek na zmiany. W miastach zarobki sa większe. Na wioskach pracodawcy wykorzystują to,ze blisko nie ma pracy. Rodzice mieli przeprowadzić się do nas. Praca za lepsze pieniądze. Swój dom mogli wynająć. Ale nie. Lepiej żyć od pierwszego do pierwszego. Nigdzie nie iść. Kupować tylko serek i pasztet. A nam tylko zwracać uwagę po co tyle kupujecie. Po co ser za 50zł a nie za 15? Przecież tym też się najesz. Tak najesz się , ale dlaczego mamy sobie odmawiać skoro zapieprzamy po 10h. I tu się młodzi od starych różnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez kupuje takie rzeczy, feta,awokado itp. to nie jet zaden luksus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z Mezem mamy po 25 lat i rowniez tyle wydajemy na wieksze zakupy, nie wydaje mi sie ze ser feta i szpinak to jalis rarytas? Albo szynka za 30 zl? To zadna wykwintnosc.Oboje zarabiamy w normalnych firmach dobre pieniadze. Oboje nie mamy studiow, razem mamy 6000-7000zl miesiecznie na dwoje. Kiedy nasi rówieśnicy bawili sie w studia my ciezko pracowalismy na awanse, podwyzki i stałą prace. Zamiast zycia na koszt rodzicow i imprez wybralismy ciężka prace i powoli pniemy sie w górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:52 zeby miec dobrą prace to trzeba miec jakies podstawy zeby ją zdobyc np. studia. Wiekszośc ludzi zaczyna od praktyk studenckich a potem pną sie po szczeblach kariery. Ty mówisz ze inni sie bawili a ty pracowałas na awans, pytanie, kto dał Ci szanse bez wykształcenia i w jakiej firmie?? wiem wiem znajomosci rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, Twoi równiesnicy bawili sie, bo byli młodzi i takie ich prawo. Pójdą do pracy i po czasie beda zarabiac tyle co ty i twoj facet razem. Bez wykształcenia nie pniesz sie w góre, bo w pewnym momencie masz bariere której nie przebijesz. Młodosc przemija, a oni bedą miec co wspominac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba miec znajomosci. Wystarczy dobrze wygladac, mieć gadane i coś w głowie. Nie każdy papier potwierdza umiejętności. Ja wykształcenie mam. Mgr inż. Mój mąż jak pisałam zawodowe. Zaczynal w wieku 18lat jako tzw robol. Doświadczeniem i ciężka praca dorobił się wiele. Ja balowalam na studiach, on pracował naście godzin. Ja zarabiam 3700, on średnio 8000zł. Teraz inni na niego pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz studia to nic, największy tłumok może je skończyć. Ważniejsze są kursy i szkolenia. Pracodawca zawsze chce osobę młodą i z doświadczeniem, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no tak, Twoi równiesnicy bawili sie, bo byli młodzi i takie ich prawo. Pójdą do pracy i po czasie beda zarabiac tyle co ty i twoj facet razem. Bez wykształcenia nie pniesz sie w góre, bo w pewnym momencie masz bariere której nie przebijesz. Młodosc przemija, a oni bedą miec co wspominac" dokładnie a potem zatrzymają się na pewnym etapie i już wiecej nie zarobią powyzej jakiegos limitu bo studiow nie mają,będą stali w miejscu albo ich zwolnią, a ci co według nich BAWILI SIĘ w studia będą szli coraz wyżej i wyżej. W dzisiejszych czasach studia to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"teraz studia to nic, największy tłumok może je skończyć. Ważniejsze są kursy i szkolenia. Pracodawca zawsze chce osobę młodą i z doświadczeniem, taka prawda." jasne to poaptrz na oferty pracy do korporacji czy do banków ale centrali a nie do oddziałow na kasjera. tam gdzie pracuję studia to podstawa i każdy je ma. A nawet jesli gdzies zatrudnią bez studiow to zawsze ta osoba będzie zarabiac mniej niz po studiach na tym samym stanowisku, wie co mowię, dwie kolezanki pracowały w mojej dawnej firmie przy korespondencji, ta bez studiow zarabiała 2 x mniej niz po studiach a to samo robiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, pomyślmy, może dlatego, że pracują? Dla Ciebie awokado to są dziwne owoce? :D no to hm… fajnie. Już wiemy przynajmniej dlaczego nie masz pieniędzy. 25 lat to jest wiek, kiedy „jeszcze nie pokończyli studiów”? Jeszcze lepiej. Polecam prostą matematykę. Zdajesz maturę mając lat 19. Licencjat trwa 3 lata, więc jak masz 22 to już jesteś po studiach. 24 to już magister. Chyba, że ktoś jest tłukiem i studiuje po 2 razy każdy semestr. Jestem na 2 roku studiów i pracuję, jak 95% osób na moim roku (dzienne studia jednolite magisterskie na uczelni państwowej, więc nie turystyka i rekreacja na wyższej szkole opłacania czesnego). Nie zarabiam dużo, raptem kilkaset zł miesięcznie, ale na zdrowe jedzenie i ubrania dobrej jakości mi starczy. Aha, mam telefon z górnej półki który kupiłam sama (tak samo jak 2 poprzednie) i jeżdżę 3 letnim autem (praca weekendowa w liceum + na 1 roku studiów gówniany etat za 1600 zł, ale większość z tego odkładałam i mam). Pewnie jakbym jeździła autobusami i miała huawei czy jak to się tam nazywa, to byłoby mnie stać na dziecko, ale inwestuję w samorozwój, robię kursy i mam rozwijającą pracę. W małym wymiarze godzin i na umowę o dzieło, ale wystarczy że dobrze płacą i nie jest to robota typu „przynieś podaj” tylko praca umysłowa z której wynosi się dużo doświadczenia. Oni pewnie w moim wieku robili to samo, więc ich stać, bo niby dlaczego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja z mężem tak jak już pisałam zzarabiamy min 10.000na miesiąc . Moi rodzice zarabiają po1300zł i wg nas jest to przyzwyczajenie do narzekania. Nie robią nic, aby swoją sytuację poprawić. Nie mają jeszcze 50tki, więc to ostatni gwizdek na zmiany. W miastach zarobki sa większe. Na wioskach pracodawcy wykorzystują to,ze blisko nie ma pracy. Rodzice mieli przeprowadzić się do nas. Praca za lepsze pieniądze. Swój dom mogli wynająć. Ale nie. Lepiej żyć od pierwszego do pierwszego. Nigdzie nie iść. Kupować tylko serek i pasztet. A nam tylko zwracać uwagę po co tyle kupujecie. Po co ser za 50zł a nie za 15? Przecież tym też się najesz. Tak najesz się , ale dlaczego mamy sobie odmawiać skoro zapieprzamy po 10h. I tu się młodzi od starych różnią.” xxxxxxxxx Dokładnie! A na argument o wynajmie domu słyszy się od takich ludzi „co? jak to mam swój DOBYTEK NA ZMARNOWANIE?” :D typowa cebula, a potem piszą na forach jak ktoś kupuje WYKWINTNY SZPINAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem lekarzem, pracuje przy granicy z Polską w Niemczech, mieszkam w Polsce. 29 lat, wyglądam młodo, zarabiam 2500 euro netto plus dyżury w Polsce ok 3000 zł, miesięcznie odkładam 7000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szynka za 30 zł za kg to dla ciebie droga wędlina? to co ty jadasz, i jaki to ma skład, bo w tej cenie porządnej wędliny się nie kupi. U mnie dobra szynka kosztuje od 45 zł/kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieli góra On -25 lat,ona na pewno młodsza tak do 23 lat. Skąd Ci mlodzi maja tyle pieniędzy x ale głupoty piszesz, zaloze się ze on miał już skończone dobre studia, np. inżynier, albo informatyk, i pewnie pracował już z kilka lat, bo tego typu ludzie rzadko kiedy się decydują na dzieci w b młodym wieku, i nie da się przecież powiedzieć czy ktoś ma 23 czy 28, a pewnie mieli raczej tyle.. Kasa do kasy ciągnie, znam wielu zwłaszcza z bogatszych rodzin, co zrobili studia w terminie, a ze rodzice tez zamożni, to pomogli znaleźć dobra prace, może cos dali na start... Już na studiach ich dzieci jezdza drogimi samochodami, maja na kosztowne hobby, jezdza za granice, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mi przez mysl nie przeszlo zeby patrzec ile kto i za co placi. Autorko WSTYD!!!!!!!!!! x czyli jak to robisz, zasłaniasz oczy jak ludzie wykładają swój towar na kase?? Przeciez od razu widać jakie kto ma zakupy, wystarczy spojrzeć sekundę, a zresztą jak się człowiek nud******olejce to nic dziwnego ze oglada wszystko żeby zabic czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze stad ze zasuwaja i swoja ciezka praca doszli do tego czego nigdy nie osiagna zyciowy malkontenci? najlatwiej przyjac postawe "nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z moim wyksztalceniem" i miec pretensje ze sie pracodawcy nie zabijaja o takiego pracownika. Ja na przyklad od 19 roku zycia lapalam sie roznych robot zwiazanych ze studiowanym kierunkiem. Pierwsze 3 lata utrzymywali mnie rodzice, bo miesiecznie zarabialam grosze (max 500 zl), czesto robilam praktyki za darmo, byle miec cos w CV. A po ukonczeniu 25 roku zycia wszystko pieknie ruszylo. Teraz zarabiam 3000 zl netto, moj narzeczony z kolei kolo 6000 zl, mieszkamy w sredniej wielkosci miescie wiec nasze laczne zarobki pozwalaja nie tylko na kupienie krewetek i fety, ale tez na wyjazdy 2 razy w roku i utrzymanie siebie i dziecka :) no ale my w czasie gdy nasi znajomi balowali albo odyspiali imprezy zasuwalismy jak dzikie osly albo siedzielismy z nosami w ksiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja balowalam na studiach, on pracował naście godzin. Ja zarabiam 3700, on średnio 8000zł. Teraz inni na niego pracują/ x nascie godzin ciężkiej pracy fizycznej to nie wiem czy to do polecenia, słaby organizm to po jakims czasie od tego padnie, a jesli nie to będą opłakane skutki na zdrowiu... no i w jakim kontekście to polecasz innym kobietom, bo to przecież forum dla kobiet, ze maja rezygnować ze studiów i podjąć prace fizyczne na budowie, czy co? głupoty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ważniejsze są kursy i szkolenia. " Jakie kursy? Bo to się non stop przewija, a dziwnym trafem jakoś większość, która weszła na jakiś wyższy szczebel kariery ma ukończone studia (pomijam jak ktoś ma własną DG - wiadomo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie! A na argument o wynajmie domu słyszy się od takich ludzi „co? jak to mam swój DOBYTEK NA ZMARNOWANIE?” smiech.gif typowa cebula, a potem piszą na forach jak ktoś kupuje WYKWINTNY SZPINAK. x ale bzdury p[iszecie, co to za porada, ze każdy ma się przenosić do miast, wyobrazcie sobie co by było jakby cała Polska się przeprowadziła do tych np. 5 największych miast... bezrobocie by tam chyba wynioslo z 80 %, a wynajem drogi jak w Londynie, do tego same byscie utracily wasze cudne prace, bo ktoś by was wygryzł, a na koniec płace by z powodu bezrobocia spadły do minimum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak grają na internecie w obstawianie meczy to się powoli dorobią, bo jakby chodzili do punktu to by ciągle przegrywali, natomiast w internecie nie ma wstydu i człowiek stawia malutkie stawki i po 1-2 mecze nie więcej, i powoli a stan konta się zwiększ aproszę nie krytykować tylko samemu się przekonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" no i w jakim kontekście to polecasz innym kobietom, bo to przecież forum dla kobiet, ze maja rezygnować ze studiów i podjąć prace fizyczne na budowie, czy co?" No nie, mają na studiach imać się mnóstwa różnych prac i wypełniać CV, uczyć się po nocach itd. x Ja akurat doszłam do wniosku, ze życie ma się tylko jedno - napracować i tak większość z nas się jeszcze zdąży. I to jakieś 40lat zanim padnie się na pysk - więc naprawdę te 2-3 lata studiów gdzie ma się odrobinę większy luz (nawet na trudnym kierunku to zupełnie coś innego niż praca na etat) to taki problem w kontekście całego życia? jakoś statystycznie wśród ludzi z wyższym wykształceniem jest mniejsze bezrobocie, zdobywają wyżej płatne stanowiska. Nawet te "lenie" i "obiboki" sobie dają radę. x Jak już mam komuś w portfel zaglądać to bardziej ciekawi skąd ludzie mają pieniądze na różne zabiegi plastyczne. Bo zakupy za 400zł to nie jest jakaś wielka sprawa. Za to teraz coraz więcej osób albo się ostrzykuje albo operuje, albo i to i to, a to koszta od tysiąca do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ale no to raczej ciekawość dla ciekawości - póki ktoś nie kradnie to przecież może robić co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, mają na studiach imać się mnóstwa różnych prac i wypełniać CV, uczyć się po nocach itd. x moim zdaniem kluczem do sukcesu jest wiele czynników, ale najważniejsze: znajomości, pracowitość, zdolności, i moment wejścia na rynek pracy. Ja to ostatnie miałam fatalne, w dobie ponad 30 % bezrobocia, do tego brak znajomości, uczyłam się super- bdb na dyplomie, i mimo wielu chęci zadnej kariery nigdy nie zrobiłam... Prace na studiach? Bywały przypadki, ze jak po studiach szukałam pracy to się ze mnie smiali, ze pracowałam w Mutikinie... :( Niestety, ale w Polsce w większości przypadków to nadal cieżka praca się można dorobić garba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie mają kasę, ja od rodziców na studia dostałem 200 000 zł ( lekarski niestacjonarny) , Volvo s60 (120 000 zł) , a ma mnie nie być stać jako studenta na jakieś zakupy, no proszę Cię. Nieraz ubrany jestem w danym momencie za 8000 bez zegarka, a ta o fecie rozprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×