Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 Puszczalskiej gruchy i tak nikt już nie zechce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 A jak się dowiedziałaś o tej zdradzie? Powiedział Ci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 Sam się do tego przyznał, przyszedł zapłakany biedny misio i się przyznał co strasznego mu się przytrafiło, seks z laską z internetu. Pamiętam z poprzedniego wątku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 Aaa pamiętam tamten temat ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 Po cholerę Ty mu o byłym opowiafaĺaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 To,że mu o tamtym opowiedziała nie usprawiedliwia jego ciagłego wypominania a ono wynika pewnie z jakiegos urojenia i zrujnuje im zycie i seks. I ....po ptokach,rozleci się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 Miłość ma uskrzydlać. Wypomina przeszłość, więc nie kocha (działa na Twoją szkodę, przeciwko Tobie) i do siebie nie pasujecie, więc się rozstańcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zlosnicazla 0 Napisano Styczeń 24, 2017 zostaw go w piguły, ewidentnie jest zazdrosny o Twoją przeszłość Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 Wybaczyłaś mu zdradę, a on tego nie uszanował i nadal psuje wasz związek. Powinnaś mu wygarnąć raz a porządnie, że to co on zrobił to o wiele gorsze świństwo niż Twoja przeszłość i nie miałaś żadnego obowiązku mu wybaczać. Teraz powinien Cię na rękach nosić, a nie dalej w koło macieju gadać o tym, że miałaś faceta przed nim. On ewidentnie ma kompleks i na tej jednej zdradzie się nie skończy. Tyle, że tym razem on się nie przyzna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 12:47 Toksyczny gościu, zaglądający innym do majtek jak jakiś lamus. Rozliczanym można być tylko za zachowanie względem swojego partnera i charakter, w dodatku zawsze obustronnie, a nie według żadnych podwójnych standardów. Ze związków poprzedzających aktualny nikt nie ma żadnego obowiązku się rozliczać tylko dlatego, że ktoś jest zakompleksiony. Każdy ma prawo do swojej przeszłości. Nowemu partnerowi nikt nią krzywdy żadnej nie wyrządził, a jak ktoś wyrządza ją sobie sam i jeszcze przez to ciągle poniewiera drugą stronę, to należy od takiej osoby odejść. W poniewieraniu nie ma żadnej miłości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 24, 2017 Facet autorki to zakompleksiony d**ek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 25, 2017 ''u zawsze obustronnie, a nie według żadnych podwójnych standardów.'' Dobrze że kobiety nie rozliczają za kase ,urode i podryw Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 25, 2017 Autorko, czy jestescie wierzący? Bo moze spowiedz wyzwolilaby Wasze małżeństwo i orzywrocila spokój? I terapia. Wspólna. Bo zdaje się, że Twój mąż jest typem zazdrosnika, który będzie całe życie maglował temat jak puszczany film. Ledwie się film skonczy, to on zaczyna od nowa. Musi mu ktos z zewnątrz uświadomić, że robi tym krzywdę całej rodzinie. Nie tylko karze stale Ciebie, za przeszłość, ale odbija się to na Waszych codziennych relacjach, a dzieci to widzą. Jeżeli tego nie rozumieją (jeszcze), to czują, że między rodzicami jest coś nie tak. Nie ukryjecie tego przed nimi. Tak, ja też pamiętam ten temat sprzed miesięcy..I co zrobiłaś Autorko przez ten czas? Nic. Potrafisz tylko się żalić, a powinnaś działać. Nie trać więcej czasu, ratuj swoje małżeństwo i rodzinę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 25, 2017 Pamiętam tamten temat. Dostałaś dużo dobrych rad, M.in.taką, by absolutnie nie rozmawiać na temat przeszlosci. Twojej, męza, tego co było. Bo to jest stałe rozdrapywanie, jakąś obsesja, a Ty, uczestnicząc w tym, dając się wciągnąć w rozmowę, "dokladasz do pieca", podtrzymujesz istniejący stan rzeczy. Czy konsekwentnie realizujesz te rady? Chyba nie, skoro znowu założyłaś wątek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 25, 2017 Skoro wybaczylaś mu zdradę (!), a on dalej Cię męczy to albo się rozstańcie albo też go zdradź tylko nic mu o tym nie mów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 13, 2017 Ja też nie byłam dziewicą, powiedziałam że tylko jeden był przed nim, a prawda jest tylko moją słodką tajemnicą i miłymi wspomnieniami, za moją namową przeleciał moją kumpelę, spróbował i jest ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 13, 2017 niewyobrazam sobie żeby maz poszedł na prostytutki a ja przeszłabym nad tym do porządku dziennego :P Ty jesteś uzalezniona od niego emocjonalnie jak zona alkoholika. Powinnas się leczyc. A tak naprawdę to beznadziejnego masz tego meza :( Wspolczuje Ci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 13, 2017 Tak, potwierdzam to, mąż jest beznadziejny, a ja korzystam z życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 15, 2017 Mój też mi ciągle wypomina to że nie był pierwszym, ale trudno, nie był pierwszy i jak będzie tak dalej mi dokuczał to nie będzie ostatnim, chociaż mam nadzieję że już z tym skończy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 18, 2017 Mąż wypominał mi że pieprzyli mnie inni przed nim, no to zaczęłam teraz znowu to robić, mam kilku fajnych chłopaków i jebią mnie ile tylko chcą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 18, 2017 I prawidłowo..tak powinny robić wszystkie kobiety nad którymi partnerzy sie znęcają wypominając im w nieskonczonosc przeszłosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 18, 2017 Mój mąż ciągle podejrzewał mnie o zdradę, aż miarka się przebrała, poszłam raz, a potem już samo poszło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 18, 2017 "Facet jest zawsze rozliczany za status/kasę ,podryw,pewność siebie i urodę. Kobieta może być chyba rozliczana za dziewictwo. (o urodzie nie wspomnę bo praktycznie nie istnieje takie coś jak ładna polka)" Łaskę mąż zrobił autorce? Przecież wiedział jaką ma przeszłość, mógł sobie dziewicy szukać to dla niego było takie ważne. Nigdy nie wzięłabym sobie faceta prawiczka, tacy są bardziej zaburzeni niż obsesyjni *****cze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 29, 2017 Ja właśnie mam męża prawiczka, koszmar, mało tego że słabo sobie radzi w łóżku to jeszcze wypomina mi to że miałam innych przed nim chociaż prawdy nie zna, wie tylko o jednym, żałuję że nie chce ze mną współpracować bo mogłabym go duuuużo nauczyć w tym temacie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 17, 2017 Mój też mi wypomina to że inni mnie dymali przed nim, ale ja to olewam i robię swoje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zagorzały Czytelnik Forum Napisano Październik 17, 2017 To on powinien tu wątek założyć. Typowy facet B. Żadna go nie chciała przed tobą, ew. żadnej nie brał bo jest dupkiem. W dodatku mógłby sobie kogoś poderwać i zrobić to jak człowiek to woli prostytutkę za kasę... obrzydlistwo, fuj. I jeszcze zamiast docenić że go chcesz i mu dajesz d... to wraca do przeszłości. To pokazuje że: 1. Kobieta (Ty) wolisz Facetów A - zdecydowanych, konkretnych i przystojnych 2. Wychodzisz za B, dałaś mu szansę 3. Facet B zamiast się cieszyć, podbić ego i zostać A, korzystać że fajna żona chce się z nim p.... to cofa się wstecz, dalej chce być B dupkiem Możliwe rozwiązania: 1. Zostawisz go - będzie sam i do końca życia będzie na Xurwy chodził, a ty se nirmalnego A znajdziesz 2. Zostaniecie razem, on zacznie być normalnym A i będzie się cieszył że ma fajną kobitę i się nią zajmie każdy inny wariant to porażka Twój B misio musi sobie uświadomić kim jest i kim chce być w przyszłości. pozdrówka Czytelnik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 17, 2017 Nie rozumiem dlaczego mąż ciągle Ci to wypomina. Przecież nie mogłaś wiedzieć jak się twoje życie potoczy. Nie mogłaś też siedzieć i czekać wiecznie na tego jedynego. No kto tak robi? Spokojnie, to nie Twoja wina. On ma jakąś niezdrowa obsesję w związku z faktem, że to nie on był pierwszy albo że to nie on był jedynym. Niestety czasu nikt nie cofnie. Powinniście pójść do specjalisty, który nauczy was jak ze sobą rozmawiać bo sama rozmowa między wami jak widać jest... Schematyczna i nie owocuje sukcesem. Ja też zostałam zdradzona. Nie umiem zapomnieć, to ciągle wraca w rozmowach. Zakładałam, że on jest inny. Biegał za mną pół roku a ja mu mówiłam, że jestem po ciężkim związku i boję się kolejnego rozczarowania. Żałuję że dałam mi druga szansę. A teraz jestem z nim w ciąży. Głupia jestem. Tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Titi 4 Napisano Listopad 6, 2020 Dnia 24.01.2017 o 09:54, Gość gość napisał: Postaw mu ultimatum albo przestanie zawracać Tobie głowę albo odejdziesz. Co było to było. To jego stratą, ze nie korzystał z życia. Wiedział, ze nie jesteś dziewicą a mimo to nie miał z tym problemu. To po co do tego wraca! I ta zdrada heh co chciał udowodnić? zwykły buc. A skąd wiesz że chodzi o to że nie korzystał z życia? Może boi się że nie będzie wystarczający i jak wypadnie przy tamtych a nie że nie korzystał z życia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Titi 4 Napisano Listopad 6, 2020 Dnia 17.10.2017 o 14:26, Gość gość napisał: Nie rozumiem dlaczego mąż ciągle Ci to wypomina. Przecież nie mogłaś wiedzieć jak się twoje życie potoczy. Nie mogłaś też siedzieć i czekać wiecznie na tego jedynego. No kto tak robi? Spokojnie, to nie Twoja wina. On ma jakąś niezdrowa obsesję w związku z faktem, że to nie on był pierwszy albo że to nie on był jedynym. Niestety czasu nikt nie cofnie. Powinniście pójść do specjalisty, który nauczy was jak ze sobą rozmawiać bo sama rozmowa między wami jak widać jest... Schematyczna i nie owocuje sukcesem. Ja też zostałam zdradzona. Nie umiem zapomnieć, to ciągle wraca w rozmowach. Zakładałam, że on jest inny. Biegał za mną pół roku a ja mu mówiłam, że jestem po ciężkim związku i boję się kolejnego rozczarowania. Żałuję że dałam mi druga szansę. A teraz jestem z nim w ciąży. Głupia jestem. Tyle. Jestem kobietą mój mąż nie jest moim pierwszym ale zdecydowanie czuję się przy nim jakby nim był wszystko jest takie nowe i stwierdzam z ręką na sercu że naprawdę się zakochałam i co najlepsze on ma tak samo i to samo czuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Listopad 6, 2020 (edytowany) Wyrównywanie ilości partnerów jest chore. Albo akceptuje się przeszłość partnera, albo nie i nie ma nic pośrodku. Co to oznacza w praktyce? Albo przyjmujesz do wiadomości i akceptujesz, albo nie wiążesz się. Można iść w niewiedzę, jeśli ktoś lubi takie klimaty. 54 minuty temu, Titi napisał: najlepsze on ma tak samo i to samo czuję Tak powinno być. Wszystko jest Twoje i jego, wyjątkowe bo Wasze. Gratulacje. Edytowano Listopad 6, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach