Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wasze życie też jest takie monotonne czy tylko ja czuję, że wcale nie żyję

Polecane posty

Gość gość

Praca, obiad, lekcje z dzieckiem, kolacja, wizyta u stomatologa, praca, obiad, zakupy, lekcje z dzieckiem, zebranie w szkole, film wieczorem, kafeteria Praca... Nigdzie nie wychodzę, bo przestali mnie znajomi zapraszać po tym, jak zostałam sama z dzieckiem Moją jedyną rozrywką jest pójście w niedzielę do kościoła (klasa komunijna, obecność obowiązkowa). Niedziele też wyglądają tak samo. Jajecznica, wyjście do kościoła, rosół, oglądanie tv, szykowanie do pracy i po niedzieli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba się cieszyć z małych rzeczy,mieć nadzieję na poprawę poważniejszych,życie generalnie jest nudne,ale jak się już coś zaliczy ,coś wyjaśni to fajnie się wspomina, ja lubię wspominać nawet takie złe rzeczy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, cieszyłam się zawsze, ale jakoś tak ostatnio depresyjnie się czuję :( Smutno mi i beznadziejnie, dziecko też już nie jest aniołkiem jak kiedyś i przytłacza nadmiar obowiązków. Wiem, nie powinnam narzekać, nie jestem odosobniona, tak sobie chciałam ponarzekać. Może ktoś też dołączy do mojej samotni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co szukać towarzyszek do samotni, czytaj: wspólnego narzekania, tylko raczej towarzyszek do zabicia monotonii. Masz jakiś słabsze dni, jakiegoś dołka, dziecko to wyczuwa i daje popalić. Zapisz dzieciaka na jakieś zajęcia, sama idź w tym czasie na aerobik i już monotonia zostaje przerwana. Nie uciekaj w narzekanie, tylko w działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowi sie ze szczescie to brak nieszvzescia.Ciesz się że nie masz gorszych zmartwień.Jesteś zdrowa,dziecko też.Spróbuj poszukać jakiejś koleżanki,gdzieś wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwala mnie argument "nie wychodzę, bo mnie nie zapraszają". Proponuję samej coś zorganizować, wyjść z inicjatywą. Niestety w naszym wieku już nas nic nie spotka, jeśli same sobie nie zaplanujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×