Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do ludzi z depresja

Polecane posty

Gość gość

Nie ma czegoś takiego jak depresja to się po polsku nazywa lenistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lenistwo to cie robiło, nie przyłożyli cie i dlatego masz teraz takie wodogłowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie życzę ci autorze byś kiedyś miał depresję. Może byś zobaczył ze mimo dużych chęci nie dajesz rady nic zrobić, ciało odmawia ci posłuszeństwa. Wszystko co kochałeś , lubiales przestaje cię cieszyć. Jedyne o czym Marzysz to żeby się to skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lenistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leniwą to ty masz pissde autorko, załóż lepiej te swoje bryle jak denka od słoików i czytaj dalej te swoje mądre lewackie brukowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja została wymyślona przez koncerny farmaceutyczne a to nic innego jak lenistwo otulinie się w kocyk i leżenie cały dzień tzn. Op*****lanie się bo tak jest wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tobie jak niewygodnie to popraw se kocyk, autorko/rze i juz nie wkrwiaj ludzi ktorzy naprawde maja ze soba problemy, a jak zazdroscisz to też se idz na zwolnienie zaloz krwa piżamke i spjrdalaj spac, dobranoc krwa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemem waszym jest lenistwo poz************e od rana do wieczora to i depresja zniknie i w sakiewce przybędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej pilnuj se swojej sakiewki, do majtek mi nei zagladaj:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz, że można być pracowitym i mieć depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
@gość03:12 A to prawda, można nie mieć zespołu przewlekłego przemęczenia, a tylko spadki nastroju. Ale tak czy inaczej wygląda mi na to że przyczyna depresji jest organiczna, tylko nieraz nieuchwytna, najczęściej z winy lekarzy, którzy nie chcą dokładniej zbadać, bo to kosztowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"spadki nastroju" to nie jest deperesja. Mogę zapytać ile faktycznie wiesz na temat tej choroby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
Co do tyrozyny, to jej niedomiar powoduje spadek dopaminy, a to depresję (gugle: tyrozyna depresja wikipedia). Ale to nie jedyna organiczna przyczna depresji. A z tyrozyną trzeba uważać, bo jej przedawkowanie to skok dopaminy, a nadmiarowy to i jazdy z wizytą w psychiatryku włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
@gość03:33 Spadki nastroju, to nie jedyne objawy, wiem, no i chodzi też o czas utrzymywania się różnych objawów. Możesz zapytać ile wiem :D ...ale wpierw zapytaj się ile faktycznie wiedzą na temat depresji psychiatrzy/psychologowie/psychoterapeuci, którzy nigdy sami nie doświadczyli depresji, a ci którzy doświadczyli są bardziej narażeni na samobójstwo niż inni. Więc pytanie jak ci bez depresji i ci z depresją mają pomóc swoim pacjentom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja choruje na chorobę afektywną dwubiegunowa, czyli doświadczam depresji i jej przeciwieństwa, czyli stanu nadmiernego podniecenia i manii. Tak wiec depresja naprawdę istnieje autorko poje/bana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba która doświadczyła depresji nie będzie obiektywna, zobacz na siebie jak innym próbujesz wmawiać, że źle się leczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość03:46 Nie rozumiem. Nie napisałem, że miałem kiedykolwiek depresję. Ani nawet nie napisałem jak macie się leczyć. Napisałem i wskazałem że są inne poglądy i metody których warto spróbować skoro mało kto, jeśli ktokolwiek wychodzi z depresji na stałe. Dość dużo jest narzekania ludzi w internecie że im psychotropy nie pomagają. Wystarczy poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
@gość03:46 Post z 04:00 był mój, zapomniałem się podpisać. Widzę że masz sprzeczne założenia. Gdyby osoba która doświadczyła depresji nie mogła wygłaszać swojej opini to i psychiatrzy (ci używający rozumu) nie brali by pod uwagę tego co mówią pacjenci. Poza tym jak w takim razie miałby być obiektywny psychiatra z depresją, skoro jej doświadcza(ł). Gugle: psychiatrists prone suicide PsychologyToday.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
@gość03:42 Jeśli się nie mylę miała to Carrie Fisher i po jej śmierci napisano artykuł że jej stan MÓGŁ mieć związek m.in. ze stanami zapalnymi, przewlekłymi i/lub przemijającymi i/lub nawracającymi (vide pierwszy link który podałem). Więc warto unikać zakwaszenia organizmu i cukru, bo m.in. to są czynniki wywołujące stany zapalne. Warto spróbować zmienić odżywianie (jeść produkty o niskim indeksie glikemicznym, alkalizujące, witaminy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor/ka niestety jest kretynem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
Ja oczywiście Wam leków nie wskażę, ani nie zabronię psychotropów, ale gdybym mógł to zabroniłbym ;p XD Wam np. napojów energetycznych i syropów glukozowych i fruktozowych. Dla Waszego dobra. Ale wiecie, tak tylko sobie gadam, bo nie lubię zmuszać ludzi do czegokolwiek. Inaczej niż niektórzy lekarze niektórych ludzi. Przy czym wielu ludzi bierze co lekarz zaleci bez sprzeciwu mimo znanych skutków ubocznych, bo nie dają bez tego rady, ale wielu nie próbuje niczego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
Kazus trochę podobny do przypadków bezsenności, bo czasem wystarczyła by zmiana trybu życia i obyłoby się bez leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja jest naprawde choroba co musi cala rodzina nadtym pracowac. Moj maz chorowal .To jest choroba co moze zawsze wrucic.Trzeba byc pod lekarska opieka i to przez pare lat.Trzeba nie pic alkoholu bo sie nie wylecisz wtedy.Lekarstwa sa silne.Maz bral Zolof .Lekarz zmiejsza ci dawki powoli.To lekarstwo dopiero za dziala po 2tygodniach.Nie zycze najgorszemu wrogowi zeby mial depresje .Cala rodzina meczy sie aby pomoc kochanej osobie.Moj maz bral przez 2lata lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
@gość04:24 No ale co to da wyzywać. Przecież pierwszy internista z brzegu potrafi powiedzieć "proszę wziąć się za siebie" samemu nie wierząc w depresje, nerwice, etc. Co robią bez dokładnych badań, mimo że wiedza medyczna wskazuje że objawy mentalne (nawet psychozy) często mają podłoże organiczne (jeśli w ogóle jakiekolwiek inne). Kto wie, może autor(ka) tematu to też internista. Oczywiście żaden internista nie przyzna się do takich słów. Prędzej powiedzą że pacjenta rozumieją i nawet dali receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
@gość04:41 Oczywiście nie twierdzę że depresja nie istnieje, ja tylko twierdzę że podłoże jest inne. Że żródłem nie jest głowa, a sama depresja to tylko objaw (acz nieraz poważmy). To że antydepresanty działają po dłuższym czasie stosowania to standardowy tekst, który nierzadko się niesprawdza. Inaczej nie powstawałyby artykuły o tym że antydepresanty mogą prowadzić do samobójstwa, że w leczeniu depresji pomagają nielicznym, a częściej to placebo, i nieraz prowadzą do dysforii późnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goźć
@gość04:41 Także to co chcę powiedzieć to to że trzeba uważać z antydepresantami (zaczynając od małych dawek, acz nie polecam, a kończąc stopniowo) i warto próbować również innych metod (naturalnych). Bo to że komuś antydepresanty pomogły to zakrawa o cud (bez urazy) skoro trzeba do tego całej rodziny. Zauważ że wspomniałaś o alkoholu, który może rozregulować, tak jak Carrie Fisher od którego się u niej wszystko zaczęło z bipolarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×