Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam problem ciagle sam do siebie gadam

Polecane posty

Gość gość

Mam taki problem ze sam do siebie gadam i to coraz czesciej. Jakos nie moge przestać mówić do siebie. Zawsze mówie do siebie np ,,Wojtek jak tobie sie uda zdobyc ten projekt to bedzie dobrze i wreszcie odmienisz swoje zycie a Marcin wtedy zobaczy kogo stracił" i taki bełkot. Dzieje sie to tez na miescie czasem sie zapomne. Kilka razy sie na tym złapałem. Nie mam wyimaginowanego przyjaciela bo mowie ciagle do siebie choć czasem mówie jakby ktos stał ale nie zwracam sie do niego po imieniu tylko wyobrazam sobie jakas sytuacje i mówie co bym wtedy jakiejs osobie odpowiedział. Nie mam omamów słuchowych ani wzrokowych. Niczego nie widze ani nie słysze. Gdzie powinienem szukać pomocy psychiatra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
refresh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo osób gada do siebie. To pozwala uporządkować myśli, uspokoić się, zmotywować. Wyluzuj. Zauważ, ze czasami mówienie do kogoś i tak przypomina monolog i ta druga osoba jest właściwie potrzebna tylko po to by to głupio nie wyglądało, a mówca i tak sobie sam na wszystko odpowiada, sam się nakręca itd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 24 lata samotny i siedze po 16 godzin dziennie nie wychodzac z domu (pracuje w domu) moze dlatego tak sie tym przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak mam,ale nie panikuję z tego powodu,no chyba,że masz jeszcze jakieś zaburzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie badałem sie psychiatrycznie wiec niewiem jakie mam zaburzenia. Zauważyłem że u mnie poło rodziny tak mowi do siebie tylko ze w moim przypadku zdarza sie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka tak po******la,już ma tak zryty beret że potrafi przy kimś w trakcie rozmowy p******ic niby po cichu pod nosem myśląc że nikt tego nie słyszy. Mało kto nas odwiedza bo mają ja za p**********a i mają rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety w tym widze problem bo jestem w branzy gdzie trzeba byc zrownowazonym psychicznie moze pojde do psychiatry i zobacze co on mi na to powie to bede czul ulge. Może to nic nie znaczyc albo cos powaznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość~~
Wybacz, że nie na temat, ale mógłbyś powiedzieć jaką pracę wykonujesz? Projekty jak rozumiem? Tak myślę wziąć też coś do domu. A co do tematu, to pewnie i dziwne. Grunt się tym nie przejmować ale starać się tego unikać, bo natręctwa ludzie mogą źle odebrać. Poleciłbym terapię poznawczo-behawioralną ale ciężko znaleźć NORMALNEGO terapeutę. Tych co czytałem to z USA (nielicznych w Polsce) i więcej zajmują się wykładami. A proszki są szkodliwe. Może jakąś grę edukacyjno-terapeutyczną byś poszukał. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siema, pare dni temu zobaczyłem na grupie post z konkursem w którym do wygrania są Samsungi S7. :D Byłem ciekawy więc wziąłem w nim udział, po trzech dniach dostałem wiadomość, że idzie do mnie jakaś paczka, przedwczoraj z rana kurier dostarczył mi list, gdy go otworzyłem ujrzałem nowego Samsunga S7!! :P link do konkursu: http://sg7e.pl/39574 Chciałbym zachęcić was do brania udziału w tym konkursie, w którym dosłownie rozdają Samsungi S7 telefoniki są z wystaw w sklepach tzn posiadają wady wizualne typu obdrapany u boku lekko porysowany wyswietlacz i tak dalej. :P Haczyk jest taki że nie można sprzedać telefonu przez najbliższy rok. Serdecznie polecam i bierzcie udział taka okazja trafia się raz na milion!! :) Podaje link i niżej w komentarzu zdjęcie mojego nowego Samsunga: http://sg7e.pl/39574

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj autorze, ja mam dokladnie to samo, gadam sama do siebie bardzo czesto. Tez komentuje i wydaje mi sie jakby ktos tu byl. Nie mam zanych omamow ani nic, nie przejmuje sie ty bo dzieje sie to tylko w domu i tylko w pomieszczeniu jak jestem zupelnie sama. Nigdy nie zdazylo sie bym na miescie sie zapomniala,a mi to pomaga poradzic sobie z jakims problem i faktycznie uporzadkowac moje mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość~~ dziś Jestem poczatkujacym programista. Tworze strony internetowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie złapałaś się nigdy na tym że gadasz do siebie stojąc na przystanku? Na mnie w pracy sie krzywo patrzyli dlatego poprosiłem o prace zdalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie nie, jak stoje na przystanku to zawsze dzieje sie to w myslach, umiem to opanowac w miejscach publicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałem kiedys od roku mi sie to nasiliło czuje potrzebe cos wyłumaczenia sobie ale nie w myslach tylko mowiac do siebie inaczej jestem zły aż mnie szczeka boli. Z boku to wyglada jakbym był niezrownoważony. Ehhh musze chyba zasiegnąć rady i pojsc sie przebadać. Fajnie że nie tylko ja mowie do siebie. Już się bałem że jestem odmieńcem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość~~
Dzięki autorze za info o programowaniu. Będę musiał coś też wymyśleć, acz raczej nie programowanie. Przypomniałem sobie że też gdzieś czytałem że pogawędki to metoda radzenia sobie ze stresem, tylo trzeba pilnować tego by się to nie nasilało. Może warto by o tym poczytać w literaturze, która nie jest nastawiona na farmakolizację. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie mam pojecia w czym tobie pomogło info o mojej pracy, ale fajnie ze na coś tobie sie to przydało :) prosze :) Masz racje ale nie umiem tego kontrolować. Za dużo się denerwuje moj tata jest cholerykiem wkurza sie o byle co. Może to nerwy sprawiły że sam ze sobą prowadze dialog uspokajając sięi tłumacząc ale to chore że mam taka potrzebe nawet w miejscu publicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×