Ucz się Jasiu a będzie ci dobrze w życiu, kłamstwa babci

odnoście życia, nauki i sukcesu życiowego

owszem klamstwa.bylam prymuska w liceum a jedna kolezanka ledwo przechodzila z klasy do klasy i olewala wszystko.teraz po 20 latach ja mam problemy ze znalezieniem chocby goownianej roboty i wkrotce problemy finansowe, a ona na stanowisku i zawodowo na szczycie

No cóż, nauka życia :)

bo w życiu nie liczy się inteligencja tylko znajomości, ty kułaś a ona robiła znajomości, teraz prymusy pracują dla ledwo zdających, taki paradoks

Zależy. Koleżanka z podstawówki prymuska skończyła prawo i trzepie teraz kasę. Druga ledwo zdawała i do dziś a to sprząta a to w sklepie pracuje i kokosow nie ma. Zależy od człowieka.

gość dziś Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. W podstawówce moja koleżanka nie zdala do nastepnej klasy, a ja byłam zawsze wzorową uczennicą, nawet w liceum. I co? ja bez pracy, a ona w Warszawie pracuje i ma się dobrze.

U mnie ci co mieli dwóje albo niezdawali do następnej klasy dalej są życiowymi miernotami. Z prymusami różnie bywa, ale większość radzi sobie dobrze. Dobrze sobie radzi też spora część czwórkowiczów.

Madry predzej czy pózniej sobie w życiu poradzi. A co do znajomosci - jak ktos jest dobry, idzie na dobrą uczelnie, tam ma znajomych na poziomie. Znajomi z nieba nie spadaja. Inteligentny człowiek wybierajac zawód wie, czego moze po nim oczekiwać

Prymus który był po prostu zdolny czego rezultatem były dobre stopnie radzi sobie potem dobrze. Uczeń który miał dobre stopnie bo tylko kuł w domu bo rodzice go zmuszali i tresowali nie poradzi sobie. Sam miałem takie przypadki. Jak ktoś miał słabe stopnie w szkole to albo był "głąb" albo był zdolny ale miał lepsze zajęcia tnz swój plan i "wyj****e" ten drugi sobie poradzi bo jest zaradny .

zalezy gdzie sie uczy ja skonczyem tylko szkołe sredno teczniczny za to moje siostrzenice jena robi magistra na viadrynie w frankfórd oder a druga nie ma zdolnosci matematycznych dostała sie na viadryne ale nie zaliczyła to robi germanistykę w poznaniu a pracuje jako księgowa w Niemczech

jestem zdolny ale leniwy, co z takimi zwykle się dzieje?