Co jest ze mną nie tak

Mam 26 lat, męża i dziecko. Mój problem jest taki, że bardzo ciężko mi się opierać facetom. Miałam w pracy faceta po 40, zaproponował mi seks bez ogródek, odmówiłam, no ale zrobiło mi się gorąco :/. Przyjechał znowu, a ja zamiast go spławić to byłam milutka. I tak jest za każdym razem, normalnie miękną mi kolana gdy jakikolwiek facet mi coś powie miłego. Psycholog?

Bo masz naturę k***y jak 80% kobiet. Psycholog tu nie pomoże, lobotomia mózgu mogłaby pomóc, ale wtedy dzieckiem się nie zajmiesz :P

Może i tak jest, ale sama widzę, że to chore

Też tak mam.

Nie może tylko na pewno, u samic jest bardzo silna potrzeba przyjęcia jak największej liczby różnych genów (zwłaszcza po urodzeniu już jednego dziecka), podświadomość podpowiada ci aby puścić się z innym, bo dziecko z innego samca będzie miało inne geny, a tym samym szanse przeżycia któregoś z potomków są znacznie większe. Taki prymitywny instynkt, zupełnie niepotrzebny w dzisiejszych czasach... chociaż z drugiej strony dziecko z innego samca może lepiej sobie radzić i osiągnąć sukces.

Rozumu nie używasz, kierujesz sie tym jak ci ciрa podpowiada i są tego skutki. Dopóki jesteś w rui i chcą cie jеbać to będziesz popuszczać szpary. Jesteś kurwіskiem z natury. Winszuje. :D

Walcz z tym i dasz rade