Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

barbarus

schudne przed 60 urodzinami cz.3

Polecane posty

Kurcze, pisze zobowiazanie. Zmiany musze wprowadzac malymi kroczkami. Moze ktos dolaczy? Do 30 kwietnia 2 dobre zmiany CODZIENNIE 1. spacer 1 godzinka 2. 2 jablka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem za 2zmiany 1. zaczac cwiczyc 2. jesc regularnie (potrafie 6h nie jesc mimo ze mnie trzesie x co do opornosci jak zaczniesz jesc duzo owocow i warzyw automatycznie podniesie cu i sie odpornosc. jak mialam diete od dietetyczki mialam sporo papryki i pomidorow w diecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cha cha co u mnie?W swięta zauważyłam dziwny cień na podłodze w dolnym pomieszczeniu.A w garażu woda pod drzwiami.Stwierdziłam że jak mój przyjedzie to sprawdzi co to się dzieje.I mamy "szczęsliwy" wspólny czas.Walczymy z gównem.Dosłownie.Rozszczelniła sie rura od kanalizacji.Pewnie jeszcze w zeszłym roku.I pod podłogę z jednego kibelka wszystko sruu.Po drzwiami to już czysta przefiltrowana woda.A w pomieszczeniu co skuwamy kawałek podłogi to mamy mini szmbo.Niestety tam jest podłoga na legarach ocieplona wełną a na tym płyty osb i położona tarakota.Nie muszę Wam pisać jaka to robota.Na pewno śmierdząca.Teraz mam przerwę ale zaraz walczymy dalej.Mój ma zajęcie przez 2,5 dnia.At taki psikus od losu. x U mnie od rana pada śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam ten artykuł Kingi, ale nie czuję się jakaś doinformowana: same oczywiste rzeczy. Nie cierpię pisania dla samego pisania, sorry, dla mnie to była strata czasu. Kiedy czytam, chcę, się czegoś nowego dowidzieć, a tu tylko bicie piany, żadnej wiedzy. Komentarzy nie czytałam. x U mnie święta minęły fajnie, powinnam zrobić spis potraw i zdarzeń, żeby już co roku tak to wyglądało. Owszem, jestem trochę zmęczona, bo syn z rodzinką już w piątek przyjechali, a dopiero zjechał mąż po tej delegacji, i dyżur mam u taty. Daliśmy radę. Dzisiaj dziadek strzelił focha, bo wymyślił, że ja powinnam iść z nim do okulisty, zamiast brata. Dla mnie to chore: ja pracuję, brat ma wolne, więc o co kaman? Odmówiłam, a on powiedział, to idźcie wszyscy w cholerę. Oczywiście wyszłam, bez pożegnania. Nie obeszło mnie tym razem, a brat śmiał się, gdy mu powiedziałam, że widocznie dziadek potrzebuje od czasu do czasu takiego oczyszczenia:D x Gdasonia, niedawno gdzieś czytałam, że ssanie imbiru podnosi odporność znacząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga Szybka, nie neguj tak szybko tych artykułów. Twoje oczekiwania są inne, konkretne i to jest bardzo w porządku. Ale to nie znaczy, że dla innych bardziej (albo równie bardzo) ważne nie będą informacje o tym, jakie jest podłoże różnych zachowań. Dla mnie miejscami było to odkrywcze. Są więc dwie różne opinie i zdecydowanie bliżej mi do zrozumienia jakie wykazała tu Jola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga, ok. Dość długo w tym siedzę, i jeśli czytam, to oczekuję, że w efekcie będę mądrzejsza, a tu nic... Co wiedziałam, to wiem, czego nie wiedziałam, nadal nie wiem:D Szybka z dyżuru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarusko wspolczuje potopu kiblowego w domu.Mialy byc cudne siweta w wyszlo jak wyszlo.Jedno dobre ze wlasnie byl chlop na miejscu.Jak ogarnelabys to sama? Szybka60 a co chcialabys wiedziec w sprawie opieki nad seniorami.czego zabraklo w tym artykule moze sa jakies odpowiedzi na Twoje pytania. Mnie sie podobal poniewaz pokazal rozne podejscia do sprawy i wyjasnil jak sobie to opiekunowie tlumacza,jak trudny jest to problem,jakim psychicznym . ,,W przypadku opieki nad nieuleczalnie chorymi rodzicami czasem mówimy o wielu latach, a nawet całym życiu spędzonym na poświęcaniu siebie komuś innemu. To rodzi mnóstwo trudnych uczuć: rozgoryczenie, osamotnienie, złość, a nawet nienawiść. Dorastające dziecko kiedyś zwróci nam zainwestowaną energię, a osoba nieuleczalnie czy przewlekle chora – nie. Może okazywać wdzięczność, dawać jakieś poczucie więzi, ale już nie stanie się zdrowa, nie będzie w stanie zająć się ani sobą, ani tym bardziej nami. To bardzo trudne. W takich okolicznościach często wpada się w specyficzną pułapkę – im bardziej czuje się te trudne, raczej zakazane do ujawniania uczucia, tym silniej się angażuje w opiekę bez reszty, czasem nawet z jakąś zawziętością, niemal na granicy znęcania się nad sobą. Do tego stopnia, że postrzega się wszelkie pragnienia innego życia jako zagrożenie" Opieka dlugoterminowa nad seniorem zmienia psychike opiekuna raczej w strone negatywnej .Osoba staje sie zgorzkniala,niezadowolona z zycia,nieszczesliwa bo ciazy nad nia obowiazek jej nie jako narzucony.Zgadza sie tym bo nie widzi innego wyjscia z sytuacji.I to jest smutne w tej calej sprawie. Widzisz Handziu jak piszesz ze to juz minelo 4 lata ,zapytaj siebie sama czy jestes ta sama osoba sprzed czterech lat?Oczywiscie jestes starsza ,masz wieksze doswiadczenie ale pytam pod innym wzgledem.Sonia pisala wielokrotnie ze kiedys smiala sie wiecej,mniej zloscila i to jest szczere. Wszystkie opiekunki, zawsze tu pisze ze podziwiam i im nie zazdroszcze.Moze i mnie sie to przydarzy ,ktoz to wie.jak na razie nie ma takiej potrzeby. Jezeli to jest trudny temat ,nikt nie musi go podejmowac ,nie ma przymusu odp na pytania. Spadam bo wyszedl tasiemcowy wpis, przepraszam z powodu wklejenia cz.artykulu .Trzymajcie sie w zdrowiu i keep smiling!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczyny za wszystkie porady dot. odpornosci Szybka, ja wlasnie skonczylam rozliczanie bo od stycznia postanowilam miec porzdek w finanasach i jestem konsekwentna. Dziekim osobnej rubryce "swieta" mam zapisany kazdy drobiazg, obok wszystkie potrawy jakie z tych zapisanych produktow zrobilam a wszystko jak znalazl, za rok. Takie drobiazgowe rozpisanie juz mnie uchroni, mam nadzieje, chocby od zakupu, jak bylo tym razem, paczuszki rodzynkow, w dodatku malutkich, zwyklych za 7 zl bo mus x barbarus, brak slow, co tam bede pisac, ze wspolczuje... to mowa- trawa nie widzac i nie wachajac ale macie pecha a troche pewnie szczescie bo co bys zrobila gdyby meza nie bylo x Iza, u mnie realizacja zobowiazan od dzis bo wczoraj byl tylko spacer, jablek niet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, napisalam i dopiero przeczytalam twoj wpis, zeby nie bylo, ze ja tam do ciebie pije... Co do Anki, mysle ze ona chciala tam znalezc jakis drogowskaz, jakas wiedze ktorej jeszcze nie posiada a widac nie znalazla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, dzięki Gdasonia, bo w dwóch słowach zamknęłaś to, co chciałam napisać do Jolci:) Bardziej w Twojej Jolu wypowiedzi ciekawe mi się wydało pytanie: " Widzisz Handziu jak piszesz ze to juz minelo 4 lata ,zapytaj siebie sama czy jestes ta sama osoba sprzed czterech lat?" Zabrzmiało trochę filozoficznie:D Zastanowiłam się. Zastanowiłam się też nad tym, czy powinnam się zmienić. Myślę, że niekoniecznie. x Przez ten czas z dziadziem stałam się chyba bardziej asertywna, nie daję sobie wchodzić na głowę. I łatwiej oddzielić mi sprawy błahe od ważnych. Nie zmieniłam się z tego powodu w jakiś istotny sposób, chociaż zupełnie nie wiem, co przede mną. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dobrze robicie ze opiekujecie się Rodzicami. To co Jola reprezentuje to jest wymieranie Europy taki materialistyczny egoistyczny światopogląd. Co z tego że statek tonie, my się jeszcze zabawny hura hura Największe straty to te których nie zauważamy, niestety. Jola nie będziesz miała wnuków bo zamkniętą masz przyszłość takim myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Handziu w/g mnie nie powinnas nic zmieniac bo idziesz w dobrym kierunku. Tata zadowolony ,ze ma dzieciaki sa dla niego wsparciem a Ty szczesliwa ze sa dni kiedy on powie ,,przepraszam". Wszystko jest OK i trzymaj tak dalej.Sonia tez wyciaga wnioski z roznych nadarzjacych sie sytuacji i czasami jest lepiej czasami gorzej ale obie jestescie najlepszymi opiekunkami i Wasi seniorzy nie mieliby lepiej. Biedna Barbaruska z tym naglym klopotem ale dobrze ze ma M przy sobie.Ja dalej wcinam czekolade ktore wczoraj zaczelam.Mowie sobie ,ze jak wroce do domu zaczne moja diete tzn zmniejsze porcje obiadowe.Nie moge miec fury zarcia na talerzu a do tego jeszcze deser.Jakos ostatnio smakuje mi moja kuchnia i mam apetyt,a przeciez kiedys moglam byc dlugie godz. bez jedzonka i bylo mi fajnie.Cholera jak sie wszystko zmienia w zyciu, trudno sie z takimi zmianami pogodzic. Te czekolade co zżeram z apetytem kupil mi Julio ,kiedy pojechal kupic napoje. Chcial sie podlizac bo wie ze to lubie. Z polnocy Europy dotarl do nas chlod,slonko zniknelo ale tem nadal 22-24 stopnie. Na rowerowe wycieczki dobra pogoda.Spadam ,zajrze potem wieczorkiem.Teraz ogladanie filmu o trzech Afro-Amerykankch ktore jako pierwsze znalazy prace w NASA i ich klopoty.Oparte na prawdziwych faktach. Jola gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, sprzeciw. Nie jestem zadna najlepsza opiekunka. Gdybys ty slyszala jakie slowa wylatuja z moich ust w chwilach najwiekszej wscieklosci to wcale nie chwalilabys mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wlasnie, ze Cie chwale bo jestes z krwi i kosci.Masz serce,masz uczucia nie jestes sztuczna ani nie jestes z kamienia.Wie to cos znaczy,zalezy Ci na osobie kochanej i momo wszelkich trudnosci chcesz jak najlepiej.A ze usta wyrzuca czasami mieso to wcale nie znaczy ze jestes zla opiekunka.Ja rzucam miesem jak ogladam TV i te geby politykow. Jola Gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jola, ja nie wybrałam sobie takiego losu, o tym zadecydował ojciec, odmawiając poznania ośrodka. Zatem jestem zwolniona z bycia super opiekunką i nią nie jestem. Marta też nie jest, przecież sama to przyznaje i rozumiem ten stan. Znam tylko jedną osobę, która z uwielbieniem troszczy się o swoją babunię. Okropną staruchę, co całe życie spędziła w sądach przeciwko sąsiadom, urzędom i Bóg wie komu. Aż nie mogę tego zapalczywego poswięcenia ogarnac:) Nie wymagam od siebie niczego ponad minimum. Od Marty, czy Basienki tym bardziej nie. Bo jednak opiekun w moim pojęciu jest na pierwszym miejscu i tego się trzymam egoistycznie i antyeuropejsko zdaniem gościa :D Obyś nie musiała tego przerabiac w swoim życiu. Ani jako opiekunka, ani jako podopieczna. Może nawet przede wszystkim jako podopieczna. Szybka z dyżuru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.My już ogarniamy.Jeszcze położenie nowych płytek i po awarii. x W temacie opieki to coż.Ciężko się wypowiadać.To nie jest kraj dla starych ludzi.Domów opieki dla chorych dzieci i starszych powinno być mnóstwo.A szczegolnie domów opieki dziennej dorażnej.Chodzi o to by opiekunowie mogli chodzić do pracy czy po prostu odpoczywać.Przebywanie 24 h z osobami /pacjentami/ choćby byli najbliższą rodziną jest bardzo ciężkie.Albo chociaż by były bardziej dostepne osoby z PCK-u.Które przychodzą codziennie i można w tym czasie wyjść.Tak po prostu wyjśc i nie martwić się. Najgorzej mają osoby które są czynne zawodowo.Co mają zrobić?Zrezygnować z pracy by opiekowac się rodzicem?To dopiero jest flustracja.Nagle dostajesz 590zł miesięcznie.A jak masz czynsz za mieszkanie ok 400zł?to co dalej?A rodzic nie zgadza się przeprowadzić do ciebie?na nic się nie zgadza?Gdzie jest granica poświęcenia siebie?Mieszkania nie możesz sprzedać bo mieszkają w nim jeszcze Twoje dzieci.Hipotetycznie piszę o kimś kto jest samotnie wychowującą matką.I ma już prawie dorosłe dzieci i nagle musi się tak opiekować rodzicem.Jak ma to zrobić?Dobrze że nasze dziewczyny mają wsparcie u swoich partnerów.A gdyby tego wsparcia nie było?Ja jestem z rocznika kiedy dzieci rodziło się młodo ok 20lat było się matką.Czyli w wieku dojrzałym nie mam obowiązków wobec dzieci.Ale dziś kiedy dziewczyny rodzą dzieci w wieku >40 lat? Ja wiem ktoś zaraz napisze że to jest obowiązek bo to jest cena za otrzymane życie i wychowanie.Tzw wdzięczność.Łatwo oceniać i wydawać wyroki.A jak nie ma za co być wdzięcznym?Jak między dzieciństwem a piekłem można postawić znak równości.Jak przez całe życie zastanawiasz się po co jesteś-czy nie po to by zapewnic sobie bezpieczną starość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Hej,hej dopadło mnie choróbsko-może zaraziłam się od Gdasonii ;) Poleguję dzisiaj, boli mnie gardło, mam gorączkę i dreszcze. Dieta póki co kulawa :P Nawet mi się nic czytać nie chce, ani pisać- ani oglądać. Mam nadzieję, że jutro,pojutrze lepiej będzie. Ty Gdasoniu jesteś już zdrowa? (sorry jeśli przeoczyłam) Pozdrawiam.nie dajcie się wirusom ;) sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, masz! Wlasnie w nocy myslalam- sisja nie je miesa i nie choruje, czyli faktycznie duzo warzyw i owocow i bede okazem zdrowia a tu takie kwiatki. Ja wczoraj juz czulam sie lepiej, dzisiaj jeszcze lepiej tylko slaba jestem ale to normalne. Uwazaj na siebie, skoro boli cie gardlo to plucz, zeby sie nie skonczylo jak u mnie- zapaleniem krtani Zdrowiej nam chociaz wiadomo ze to musi potrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbarus, przyjechalas do mnie na motorze, lazilysmy po Starowce, wygladalas dokladnie tak jak sobie ciebie wyobrazam, powiedzialas, ze przyjechalas specjalnie zeby przywiezc mi nagrode za moje wiersze(???) Nie moglam sobie przypomniec ze je napisalam wiec zaczelas mi czytac. Potem mialysmy pojechac zeby pokazac ci moje ukochane miejsce nad Wisla a potem do ciebie. Zastanawialysmy sie wlasnie czy ja dam rade dojechac pod Krakow na rowerze i pewnie sie obudzilam bo niczego wiecej nie pamietam ale smieje sie jeszcze teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam jeszcze cos pisac ale po opisaniu snu zlapala mnie taka glupawka smiechowa, ze nie jestem w stanie myslec powaznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybka6o
Ja jestem... A jeśli nie ma o czym, to od kilku dni pasjonuje się tym pisowskim chamem Piaseckim. Co za g****o... Chce, żeby to odsiedział. Zwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja napisałam, nie zwierzę, tylko bydlak. Ja kocham zwierzęta, one nie są zdolne do czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdasoniu jest do kogo pisac,zawsze tu sa dziewczyny .Moze wiecej czytaja niz pisza ale sa.Twoj sen byl wyjatkowy a po czym poznalas ze to jest barbaruska?????Ha ha ha !!!My juz w domu a wracajac jeszcze wstapilismy do Algar z wodospadami. ,,,https://pl.tripadvisor.com/Attraction_Review-g187521-d1783109-Reviews-Las_Fuentes_del_Algar-Valencian_Country.html,,, Tutaj sa komentarze Polakow ktorzy odwiedzili to miejsce. Po zwiedzaniu wodospadow Iquazu dla mnie to byl maly pikus-chociaz bardzo ladne.Pogoda sie zepsula z powodu fali zimna z polnocy. Nadal cieplo (21 C) ale bez slonca. W tej okolicy maja cale plantacje drzewek owocowych nieśplika japońskiego. Tutaj nazywane sa te owoce nisperos .My kupilismy odmiane nisperos tanaka ,ktore sa slodsze.Te sie hoduje od okolo 30 lat a nisperos pierwotne sa kwasniejsze ,troche cierpkie ale bardzo smaczne. Taniocha bo u rolnika za 1 euro/1 kg. Ciekawe po ile sa w Polsce. ,,,http://www.przedreptacswiat.pl/nisperos-niesplik-japonski/,,, Nieśplik japoński-gatunek stopniowo rozprzestrzenił się po całym świecie i obecnie można go spotkać we wszystkich krajach basenu Morza Śródziemnego. Owoc ma wysokie walory dietetyczne dzięki niskiej zawartości tłuszczów nasyconych i sodu oraz wysokiej zawartości witaminy A, błonnika, witaminy B6, potasu i magnezu. Nombres populares: Níspero Variedad: Níspero Tanaka. Origen: España. Polecam ,samo zdrowie u mnie byly dzis na kolacje,Sisja zdrowiej ,badz silniejsza i sie nie dawaj!! Jola Gadula PS Handzia nie uwaza sie za wzorowa opiekunke ,Gdasonia tak samo a ja moge Was tak nazywac i nie zmienaim zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie, ze jestes. O Piaseckim nic nie wiem, zaraz sie doksztalce. Jest mi niewesolo. Szukam miejsca gdzie moglabym sie przytulic, u mnie pomimo wszystko moje jestestwo nie nadaza za metryka, jakie to przykre ze na vitalii najwyzszy rocznik to przedzial 51- 60. Napisalam do dietetyczki i nie odpuszcze, musza tam dopisac 60- 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, no to oczywiscie, ze wiem, to ten damski bokser, tylko nazwiska nie kojarzylam ale wiesz co? Moj Boze, popatrz jak czlowiek moze zmienic swoj swiatopoglad. Kiedys za cholere nie moglam zrozyumiec tych bab, nie miescilo mi sie w glowie, jak mozna pozwalac robic z siebie worek treningowy... a wczoraj, gdy zobaczylam to nagranie, pomyslalam- moze te biedne kobitki maja takie same blokady jakie ja teraz mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdasonia ja też się usmiałam z Twojego snu.No ja na motorze to absolutna abstrakcja ha ha. Sorki że ie piszę teraz tak czesto ale wykorzystuje mojego do prac domowych.Znalazłam podczas jego nieobecności niedociągnięcia i teraz ma robotę.Niestety nie zrobi mi wszystkiego przez te awarię.Ale chociaż te najważniejsze.Dzisiaj trochę czasu nam zeszło w biurze paszportowym.Kupiliśmy też węgiel bo zimno jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, w moim snie bylo to oczywiste, ze to barbarus. Mozg daje projekcje kazdej z dziewczyn, oczywiscie oprocz ciebie bo ty dalas zdjecia... oraz Basienki Wczoraj odwazylam sie obejrzec zdjecia autora ksiazki ktora czytam od dawna- przed snem- Pociagiem przez Ameryki i po pierwsze ucieszylam sie, ze on jeszcze zyje :) a po drugie, ze jest bardzo podobny do tego, ktorego sobie wyobrazam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×