Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

barbarus

schudne przed 60 urodzinami cz.3

Polecane posty

Barbarus, ja obiecalam sobie nie wypowiadac sie na temat twojej diety ale na wiesc o wiadomym radiu... powiem tylko Ło matko! A propos matki to bylam dzis z wizyta... Fryzjerka mamy powiedziala mi- jak juz mama bedzie w osrodku to niech tam brat juz sie o to martwi, pani niech odpoczywa. Dlugo nie wiedzialam o co jej chodzilo, dzisiaj juz do mnie dotarlo... Mam tak mieszane uczucia, ze nie chce juz sie w ogole pisac. Jola, oczywiscie te 2 osrodki ktore podalas, siedza juz u mnie w ulubionych ale co i jak to dopiero wychodzi w tzw. praniu Tu jest nasza kochana Polska i powiedzenie, ze Polak potrafi :( Jestem wybitnie cieta w tych sprawach bo prawie cale moje zawodowe zycie to byl akord, zawsze to slawne juz 300% normy... i w zwiazku z tym nie mam absolutnie zrozumienia dla czestej naszej dewizy- czy sie stoi czy sie lezy itd. Jakby nie bylo, jestem dumna z mojej asertywnosci, z tego jak potrafie walczyc o wlasna, miesieczna wolnosc. Krotko mowiac- BRAWO JA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbarus- co do chol. garow to ja juz mialam ochote oglosic kapitulacje i wyjac je po prostu z pieknej walizki :( i uzywac... Czesc wywiezc na dzialke i zapomniec o problemie. Maz mnie powstrzymuje wiec ulegam. Zobaczymy co da poinformowanie znajomych, znajomych znajomych itd. x Sisja, od poniedzialku cwiczymy z Jola, tak? x Iza, jak to sie stalo, ze jestes w Polsce? To chyba nie bylo planowane??? x Reszta, mam nadzieje, nie zgubila adresu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynko ja bardzo chętnie czytam o róznych dietach,postach ale teraz jestem bardzo rozważna i ostrożna przy stosowaniu.Uważam że posty,głodówki zawsze zagrażają organizmowi jakimiś brakami.Ale to teraz.Gdy miałam 38 lat i mniej to po prostu stosowałam co mi tam przyszło do głowy.A i odchudzanie szło szybko i dość łatwo.Pewnie dlatego dzisiaj taka flustracja.Coś w organizmie pękło,zbuntował się i nastawił wrogo przeciw mnie.Stąd hashimoto,Insulinoopornośc i nadwrażliwe jelito.A swiadomośc że sama sobie jestem winna nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie sie czyta zadowolona Gdasonie oraz madre wypowiedzi Barbaruski.U nas wialo wiec nie bylo tenisa ani roweru tylko samochod. Wybralismy sie do Santa Poli to jest 17km od Alicante.Oczywiscie miejscowosc wakacyjno-turystyczna nad morzem ,jakby moglo byc inaczej? Kiedys spedzalismy tam wakacje a dzis nie poznalam tego miasta.Rozroslo sie ,zmodernizowalo i odmlodzilo.Liczy poza sezonem 34 tys mieszkancow ale w sezonie juz 100tys.wybralismy sie na plaze gdzie przy wietrznej pogodzie kroluja serferzy oraz kitesurfing,windsurfing (chyba nie ma polskiej nazwy). ,,https://pl.wikipedia.org/wiki/Kitesurfing,,, Milo bylo patrzec na te kolorowe ptaki szybujace po niebie.Maja chlopaki konskie zdrowie bo trzeba miec duzo sily aby sie utrzymac na wodzie i nie dac porwac wiatrowi.Ogolnie dzien byl bardzo mily a wrocilismy do domu przed 22h.Jutro ma wiatr ucichnac wiec bedzie tenis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Melduję się że wróciłam do domu,grubsza niż wyjechałam, mam nadzieję że zdrowsza(przynajmniej w kwestii infekcji) i powiem szczerze bez specjalnego zapału do chudnięcia....ale będę się motywować żeby zapał powrócił :-I Gdasoniu, ojejej już od poniedziałku ?! Nic nie obiecuję, rano jak wstanę pomyślę bo teraz już padam. sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim!!barbarusko zapomnialam Ci odp w sprawie tramwaju w Alicante.Bardzo malo korzystamy bo kladziemy nacisk na *****aktywnosc i rower sluzy nam do poruszania sie po miescie.Wszedzie mozna nim dojechac nawet na ulicy pod prad. Kiedys kuharka pisala ze przyjemnie jest poczuc wiatr we wlosach jadac na rowerze wzdluz wybrzeza-wiec wlasnie to praktykujemy. Dzis w planach jest tenis a na korty wlasnie jezdzimy rowerami bo nie mam ich pod oknem.jest to odleglosc okolo 1200 m. Gimnastyke nadal kontynuuje kazdego ranka zaraz po wstaniu z lozka.Nie jest latwo sie zebrac i zaczac ale jak sie wpadnie juz w rytm to potem jak z gorki. Czesto robie to na balkonie niz w salonie.Dzis bede sledzila w TV bieg na calym swiecie ktory zaczyna sie o 13h w kazdym punkcie globu.Tu w Hiszpanii tez zaczynaja w Valencji jest 1724 biegaczy a w Pl jest 6015 uczestnikow. Smutne ze w tym roku Kanada nie zglosila swoich ochotnikow bo chyba ich nie bylo. ,,,https://pl.wikipedia.org/wiki/Wings_for_Life_World_Run,,, w 2016 r na świecie najlepszym Polakiem był Bartosz Olszewski, który w kanadyjskim biegu przebieg dystans 82 km i 411 m. Dało mu to drugi wynik w skali świata. To co wyroznia ten bieg od innych jest meta ktora goni biegaczy.Kiedys musze wziac w tym udzial ,to mnie kreci.Moze zrobie 5km moze mniej ale bede uczestniczyla i namowie Julia. Milej niedzieli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarus
Jola ja też kiedyś trafiłam na Helu na czas sportowców z żaglami.Super widok. Sisja uważaj z tą huśtawką wagową.Jak teraz nie czujesz weny do odchudzania to odpuść.Za parę dni motywacja wzrośnie to ruszysz.Życzę by to w końcu był ostatni raz. Iziulek sorry nie zwróciłam uwagi ale faktycznie napisałaś ze zajmujesz się młodym w kraju.Na długo przyjechałaś?Czy już wróciłaś z siostrą na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Barbarus, nawet nie wiesz, że to najlepsze życzenia jakie słyszałam (ten "ostatni raz") -utyłam tyle że załamka totalna😭 Nawet nie chodzi o to ile (choć dużo!) ale że znów dzień zaczynam od czekolady czyli jestem w oku cyklonu ....i końca nie widać :( sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Sisja poczytaj sobie o kudzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu "zadowolona gdasonia" Ok, Jolu, skoro tak odebralas moje wpisy, prawda jest bardziej gorzka niz slodka. Po powrocie z osrodka wyciagnelam meza na sile na spacer bo czulam, ze jesli zostane w domu to bede ryczec a w lesie wsrod zieleni.... zza ksacka wyskocylo ukojenie:) Zmienilam ton w polowie zdania bo maz przyszedl z kuchni z talerzykiem. Pytam- co tam masz? A on- warzywny piknik sobie zrobilem :) Pisalam wam kiedys- moj maz to jest krolik, miesa nie musi byc o ile bedzie masa warzyw :) x Jola, podaj, prosze ponownie linka do cwiczen ktore stosujesz x Sisja, to bylo pol zartem :) Ja sie umowilam sama ze soba juz w poprzedni piatek, ze wydrukowane kwadraciki, ze wszystkie zapasy MUFA, ze mleko, ze warzywa, ze to wszystko rusza razem ze mna od poniedzialku 8 maja. Jest mi wiec latwiej Moj grzybek tybetanski sie odmraza( po kilku latach hibernacji :)) Niestety, bedzie gotowy do spozycia dopiero we wtorek wieczorem, nie pamietalam, ze wymaga odpowiedniego mleka a takiego w domu nie mam Sisja, juz kiedys to pisalam- nie czujesz weny, daj sobie spokoj. Taki wyjazd rozprasza. Minie kilka dni, poczujesz moc i wtedy zaczniesz dzialac Cwiczenia zaczne jutro ale bez szalenstw. Na poczatek kilka minut i codziennie po 2, 3 minutki bede dodawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jutra postanowilam skoro chwilowo nie ma mamy- dogadzac sobie rozmaitoscia przepisow, mam ich wiele ale nie chcac gotowac 2 obiadow, musialam z nich rezygnowac. Teraz nie musze i wszystkie stare, sprawdzone, dzielace los grzybka, teraz pojawia sie na talerzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdasoniu podaje link do moich cwiczen i nadal twardo kazdego rana cwicze ale dopiero 1 tydz.Powodzenia dziweczyny.10 min to nie duzo a beda wyniki, wiec mozna sie poswiecic. ,,,https://www.youtube.com/watch?v=6PMg-MZdwVg,,, Odezwe sie pozniej wieczorkiem.Ciesze sie ze wygral Macron we Francji,mozemy spac spokojnie. Ponizej wyniki biegu dla potrzebujacych : Nr 1- A. ANDERSON (SWE) DUBAI, 92,14 km Nr 2. B. OLSZEWSKI (POL) MILANO, ITA 88,06 km Nr 4 T. WALEROWICZ (POL) POZNAN, POL 85,14 km KOBIETY Numer 1 na swiecie D. STELMACH (POL) SANTIAGO, CHI 68,21 km Do milego ,Jolcia Gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,wyciagnelam meza na sile na spacer bo czulam, ze jesli zostane w domu to bede ryczec" Soniu dlaczego chcialo Ci sie plakac,przeciez masz u boku kochanego meza,mama ma sie dobrze .Czy mozesz napisac szczerze ze mamie jest tam zle, ze cierpi ,czy mama sie uzalala na warunki i opieke?Daj znac jak sie nia tam opiekuja.Jola gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, no tak, wiem, ja tak pisze miedzy wierszami i mozliwe, ze trudno sie w tym polapac. Jutro napisze bo dzis, po tym artykule nie jestem w stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Gdasonia trudno wyczuć o czym piszesz.Albo ja taka tempa jestem.Najpierw myslałam że tęskno Ci za mamą.druga opcja to było że coś Ci się tam nie spodobało w tym ośrodku albo mama powiedziała ze jest jej tam lepiej niż w domu.A później napisałaś o tym artykule i tu zaczeły krązyć myśli albo złe wspomnienia albo ogólnie jesteś mocno rozbita.Albo CIę chłop leje co wydało mi się najmniej możliwe. Na mnie takie artykuły działają wręcz odwrotnie.Ja się strasznie wkurzam..Ale nie tylko na oprawcę.Nie rozumiem osób które sobie pozwalają na złe traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc !!To ze chlop leje to dobry zart i mam nadzieje ze Sonia tak to odbierze. Mysle ze to byl jeden z tych gorszych dni.Wiemy jak Gdasonia dba o mame,wiemy ze mama jest oczkiem w glowie.Chyba teraz kiedy jest osobno ,Gdasoni wydaje sie ze jest winna iz oddala mame.Moja kochan nie obwiniaj sie ,nigdzie jej nie oddalas ,nie porzucilas .mama mieszka teraz powiedzmy u siebie,tak do tego podchodz.masz wewnetrzen poczuccie ze ja zdradzilas,ze zawiodlas a mama przeciez wszystko dla Ciebie robila .Soniu nie obwiniaj sie o nic,masz dbac o siebie pamietac ze jestes najwazniejsza osoba w rodzinie.Co byloby gdyby Ciebie zabraklo,pomyslalas o tym.Druga sprawa to z codziennego zycia odpadalo najwazniejsze zajecie ,ktore Ci pochlanialo i teraz jest duzo luka.Oczywiscie ze starasz sie ja zapelnic .Poniewaz jestes osoba energiczna ,szybka to ze wszystkim co planujesz uporasz sie szybko i znowu jest sporo czasu.Wtedy zaczynasz miec zle mysli ,jaka to zla corka co matke oddala.Pomysl sobie ze mama jest w sanatorium dla jej zdrowia i moze bedzie Ci lzej,przeciez ona wroci i to szybko.Gdasoniu to sa takie luzne rozmyslania, pamietaj nie musisz sie tlumaczyc piszemy tutaj aby sie wspierac,dzielic informacjami,doswiadczeniami.kazdsa ma swoje zycie,kazda z nas jest inna i tu staramy sie zrozumiec problemy tej drugiej.Wiec mam nadzieje ,ze dzis jest lepszy dzien ze bedzie dzialeczka,rowerek a pamietaj zawsze masz u swojego boku M, ktory jest wyrozumialym ,madrym facetem i mozesz na nim polegac.To bylo krotkie Joli wymadrzanie sie ,ale nie musisz brac tego wszystkiego do siebie .Pisalam tak co czuje,glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jeny, faktycznie sie usmialam, gdy przeczytalam wpis barbarus, ze moze mnie chlop leje :) A wczoraj intuicja mi mowila- nie pisz tak bo pomysla ze i ty dostajesz lomot i dlatego placzesz. Ok, postaram sie pisac wprost o co chodzi chociaz ja, jesli nie rozumiem to pytam Wczoraj sie poplakalam bo sytuacja kobiety ktora chlop bije i moja sa poniekad podobne. Chodzi mi o te niemoc, o to przekonanie, ze nie mozna nic zrobic, o te matnie o ktorej wiemy ze w niej tkwimy ale nie jestesmy w stanie nic zrobic zeby to zmienic. Czy teraz rozumiecie dlaczego plakalam? Babka przezyla pieklo, kiedys tez nie mialam zrozumienia dla takich kobiet, teraz zycie mnie nauczylo ze nie nalezy pochopnie oceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec mialam racje ,to byl jeden z tych czarnych dni. Gdasonia plakala nas swoja sytuacja z ktorej nie ma dobrego wyjscia. Wlasnie ta niemoc i bezsilnosc nas doluje.Wtedy dobrze jest sie wyplakac i wyrzucic z siebie te frustracje.Ale droga Soniu z dnia na dzien bedzie coraz lepiej i oswoisz sie z nowa sytuacja ,Ty w domu a mama ,, na wczasach". A do tego wszystkiego doszedl artykul o cierpieniu kobiety nad ktora znecal sie maz.Sonia ,kobieta z miekkim sercem,wrazliwa wiec mielismy uzewnetrznienie jej emocji. Dobrze ,ze mozesz plakac ,ze mozesz wykrzyczec to pomaga Twojemu organizmowi. Nich Was nie zmyla wpisy Gdasoni jaka to odwazna,jak potrafi sie odciac slownie,jak silna. Ona jest delikatna i wrazliwa ,latwo ja zranic. Mamy duzo wspolnego,nie jestes sama. Szkoda mi Twojej dzialki bo widzialm ze bedzie zimno i przymrozki.Wiec czy to nie zaszkodzi roslinkom? Tak samo u Barbaruski czy boisz sie tej pogody i o zniszczenia w ogrodzie? Los potrafi nam sprawiac przykre niespodzianki. Jak sie ma nasza szefowa Szybka60 ,cisza wiec rozumiem ze wszystko jest OK. Basienka54 jak sobie radzisz ,nasza ogrodniczko? Izulek zajeta na maksa ,to dobrze bo praca zawsze zajmuje glowe i nie myslimy o klopotach.Czy Barbaruska juz wychodzi z dola dietowego?Pzreciez jestes na dobrej drodze wszystko idzie zgodnie z planem wiec nie zalamuj sie.U mnie waga stala kilka dni a teraz znowu rusza w dol.Cwicze kazdego dnia i pomysle kiedy cwiczyc 20 min. czyli powtorzyc 2x te same cwiczenia. Jest to tak latwy zestaw ,mozna go modyfikowac ,mozna zwolnic tempo-sa dla kazdego i w kazdym wieku.Sprobuj Barbarusko moze 1x i moze polubisz.Trzeba robic swoim tempem,zmienci neico aby bylo latwiej na poczatek.A potem sie zobaczy jak nam idzie.Nie od razu Krakow zbudowano.Droga Sisju bardzo wspolczuje z powodu tej nawalnicy czekoladowej. Wiem jak trudno jest przerwac taki ciag. Jak u alkoholika ciag alkoholowy ktory potrafi trwac dlugo. Troche cierpliwosci ,dojrzejesz do momentu i samo to przerwiesz. Nic na sile ,bedzie dzien zwrotu na nowe tory i tego bedziesz juz sie trzymala.Bedzie dobrze ,wiem to bo wierze w Ciebie.Teraz jest maly pogorek ale jak go pokonasz to juz bedzie z gorki.Tego Ci zycze,Jola Gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszny wypadek na wsi kolo Barcelony wczoraj po 15h .Dzieciaki bawily sie na dmuchanej zjezdzalni-zamek i olbrzymia explozja zakonczyla zabawe tragicznie .Jest pokazane na jak odleglosc wyrzucilo dzieciaki. ,,,http://www.elperiodico.com/es/noticias/sociedad/ninos-heridos-graves-explotar-hinchable-caldes-malavella-6022097,,, Jedna dziewczynka zmarla w ywniku ran a dwoje jest w ciezkim stanie.Nie umiem sobie wyobrazic co przezywaja rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barbarus, nigdy nie mów "nigdy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, z twojego wpisu wynika jakbys myslala, ze mama poszla na stale do osrodka? Wraca za 3 tygodnie. Plakala strasznie jak mnie zobaczyla, koniecznie chciala, zeby ja zabrac, zorientowalam sie, ze musi byc kiepsko z jej chodzeniem, bo gdy brat przyprowadzil ja z lazienki i posadzil, nie wykonywala zadnych ruchow, siedziala i czekala, trzeba bylo polozyc jej nogi na lozku a potem jak male dziecko polozyc. Zobaczylam chodzik jak u nas w domu, niestety zepsute hamulce ale i tak postanowilam sprawdzic jak bedzie sobie radzic z chodzeniem. Makabra po prostu, po paru metrach musialam wolac brata zeby mi pomogl, zaniosl ja do lozka. Jest wszystko tak jak przewidywalam niestety, do lazienki nie prowadzaja jej w ogole, kaza tylko w pieluchy, karmia, zawoza na stolowke, ta kobieta nie robi jednego kroku. Mama bierze raz w miesiacu tabletke na osteoporoze po ktorej przez godzine z krotkimi przerwami musi chodzic i wlasnie w te sobote gdy jechala do osrodka, dalam jej tabletke, chodzilysmy 12 minut, potem kilka minut siedziala i znowu chodzenie. I tak przez godzine. Chwalilam ja, ze tak sobie dobrze radzi bo faktycznie nie bylo zle. Minal tydzien takiego cholernego unieruchomienia i taka roznica. Czy pisze zrozumiale? Odpowiedzcie, prosze Na koniec mama zapytala- to nie zabierzesz mnie? To po co przyjechalas? Telewizor jest w pokoju ale pilota nie ma. Telewizja to jest jedyna dla niej atrakcja. W domu wlaczony non stop, niewazne, ze przewaznie nie oglada ale jest dzwiek, cos sie dzieje. Brat pojechal, kawal drogi, kupil tego pilota, przywiozl, nic z tego. Nie dziala Te opiekunki jakies ospale, siedza sobie we dwie na d., gadaja, nawet nie przejmuja sie ze patrze. Teraz juz wiecie mam nadzieje dlaczego dalam taki wpis w sobote po powrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybk6o
Gdasonia, ja nie pisze, bo mam bolesna świadomość, że nie ma o czym, ale jestem z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz moze mnie opieprzysz ale jezeli jest tak zle jak piszesz to ani jednego dnia moja matka tam by nie zostala.Mam placic za cos i do tego krzywdza ja, nie dbaja ,olewanie na calego. Nigdy ani 1 min wiecej i rowno bym sie po nich przejechala. Coz to za dom opieki ,ja myslalam ze byl dlugo wyszukiwany ,sprawdzony i pewni pracownicy. Podalam dla przykladu 2 adresy domow seniora gdzie kazde pomieszczenie ma kamere i rejestruja.Wiec mozesz zobaczyc nagranie i widziec co sie dzialo wczesniej .Sa wpisane opinie rodzin ktore maja tu swych najblizszych.Ale ja nie szukalam tych adresow dla Ciebie ,to ma byc dla obecnego meza mojej mamy.Jego corki chca go gdzies umiescic bo maja mama jest za stara i nie daje rady sie nim opiekowac. Szukanie dobrego domu to ciezka praca , pol roku szukania i sprawdzania.W wielu takich domach jest lista rezerwacji ,trzeba czekac na miejsce bo jest dobry.Ja dobrze wiem ze mama jest tam na krotko nie na stale i cale szczescie.Jezeli tak ja tam traktuja to po 3 tyg ona przestanie chodzic.Pies tracal nich kasa pzrepadnie jak nie oddadza ale zabralabym w jednej chwili.Ja tak moge sobie pisac ale decyzja jest trudna i rozumiem Twoje cierpienie. Szkoda ze trafilas na taki osrodek bez serca. A tak sobie marzylam ,zeby Soni sie udalo i zeby bylo wszystko jak najlepiej. Smutne to ,trzymaj sie Soniu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jola znowu nie wiesz o czym piszesz, tak wygląda opieka nad starszymi ludźmi w PL, w szpitalach też. Te kamery to też pic na pokaz. Gadsonia a nie brałaś pod uwagę opiekunki w domu np z Ukrainy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten monitoring to pic na wodę i tak robią co chcą Gdasonia jeśli są dwie lub nawet trzy opiekunki na dyżurze to czego ty wymagasz ? Przecież mają tam takich cudzych mam więcej a one nie są automatami tylko ludźmi Chcesz czegoś więcej wynajmij prywatna opiekunkę Ty masz jedna mamę do opieki i z tego co tu piszesz wynika że nie wyrabiasz a chcesz żeby dwie kobiety latały na wysokości lamperii przy dziesięciu czy piętnastu takich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wygląda opieka w domach seniora i szpitalach nie tylko w PL Wiem co pisze Ten świat nie jest dla starych ludzi kurcze to przykre Tylko prywatna opiekunka i to pod ścisłym nadzorem bo też się trafia na nieźle larwy sama wymieniam chyba z sześć zanim trafiłam na konkretnie przygotowana do tego kobietę a nie taka z ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Gdasoniu, współczuję Ci tej bezsilności i tego, że nie ma dobrego wyjścia z sytuacji. Nie chcę się mądrzyć, bo nie mam doświadczenia ale nie przekonuje mnie nawet taki monitoring....kurcze całkowity brak intymności. Dobra opiekunka w domu (choćby parę godzin dziennie) to może rzeczywiście dobry pomysł (?) W kwestii diety, macie rację. Mam teraz ciężki okres w pracy, dwie duże sprawy i pełno drobiazgów pomiędzy. Przynajmniej do niedzieli daję sobie spokój. Nie wiem czy to nie za mało czasu na zmądrzenie, ale postaram się jakoś ogarnąć do tego czasu. Barbarus, jeśli jesz nadal tak jak jadłaś, to nie ma siły, w końcu musisz ruszyć w dół. Może wrócimy do jadłospisów ? tzn ja dopiero jak przejdę na dietę, bo teraz to jest dramat (czekolada, czekoladę pogania 😠 ) Pozdrawiam sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×