Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odrabianie lekcji z nastolatkiem.

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny,czy spotkałyście sie z czymś takim. Mam koleżanke ktora ma już nastoletniego syna. Miała przyjsc na kawe,ale nie da rady bo musi z synem lat 16-scie odrabiać lekcje,i tak codziennie z nim siedzi i go uczy,poprzedni cały tydzień siedziała i czytała mu na głos lekture,dzisiaj uczy go historii. Chłopak normalny,ciagle siedzi przy kompie,tylko słabo sie uczy. Nie wiem czy to jest wynikiem tego ze jest zdany na nia i sam nie potrafi sie uczyć,czy tego ze ma niby dysleksje,ona tak go tłumaczy. Jak tam słucham jej to az sie boje ze z 15 lat bede musiala z dzieciakiem lekcje odrabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że ,co? Lekcje z takim bykiem mamusia odrabia? A sumie to prawie za niego. Ja nieraz nie wiem co dzieciaki maja pozadawane. Lat 12 i 14.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast korepetytora pomaga sam, skoro potrafi. Nie ma w tym nic dziwnego jak dal mnie. Jedne dzieciaki są bardziej inteligentne, inne mniej. Więc nie generalizuj mamusiu 12 i 14 latka. Skąd wiesz, ze za chwilę nie przestaną sobie radzić i będziesz musiała szukać korepetytora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy korepetytor jest po to by tylko odrabiać lekcje czy czytać lektury na głos? :O Chyba komuś coś się pomyliło. Korepetytor jest własnie po to by dziecko samo potrafiło odrabiać lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka,ale korepetytorów też ma ten młody. On sam nic nie robi. Kolezanka pozwala mu juz od ok 2 lat palic papierosy,pije piwo w domu i przez to ciagle ostatnio choruje na oskrzela. Nawet kupil sobie elektronicznego papierosa,tylko lekarka wykapowała i zabronila jak chce byc zdrowy. Jak miał nie zdac do nastepnej klasy to biegiem sie uczyl i to sam,bo matka sie wsciekla i poszlo mu dobrze z kilku przedmiotów. Takze chyba zdolny ale leniwy,po co czytac jak mozna lezec i sluchac jak matka czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Takze chyba zdolny ale leniwy" Nie nadużywaj tego słowa. Program w szkole jest tak zrobiony by radziły sobie średniaki i osoby poniżej średniej. Osoba zdolna z lekcji łapie na tyle dużo by zdawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty 13.20,ty tez chyba jestes taka głupia jak ta mamuska,kolezanka autorki. Daje glowe ze tez siedzisz i odrabiasz lekcje za dzieciaka. Moze tam ten małolat rządzi w domu ,a matka ma na jego punkcie fioła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najśmieszniejsze jest to ze konczy teraz gimnazjum i nie chce dalej sie uczyć,matka namawia go chociaz na zawodówke,ale on nie bardzo. Lekture za niego przeczyta,ale do roboty juz za niego nie pojdzie. Dla mnie to by byla porazka,az sie boje ,bo nigdy nie wiadomo co kogo czeka. Tak zgadzam sie ona strasznie sie go slucha i ciagle go broni,nawet jak nie ma racji. Tak to wyglada ze on tam rządzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze w technikum miałam kolegę miał na imię Wojtek nie miał fb naszej klasy ani żadnego z portali. Na pierwszy rzut oka wydawał się dziwny miał pełny zarost jak mężczyzna co trochę dziwiło)(16 lat) zawsze tylko 'czesc ' uczył się średnio i z każdego przedmiotu, lecz i tak nie dawało to zbytnio rezultatów bo i tak miał 2-3. W domu mama go uczyła matematyki zawsze weekendy od rana do wieczora na nauce, miał problem z wypowiedzeniem prawidłowo zdania w sensie z konstrukcją, jakal się lekko, ubieral się lekko spodnie koszulka, niektórzy się z niego śmiali, po skończeniu technikum okazało się ze w wieku 13 lat przeszedł operację i coś tam.zostalo uszkodzone miał problemy z nauką z konstrukcją zdań, chodził do psychologa potem do psychiatry ale i tak się nie zmienił. Także nie wiem może potrzebuje może miał jakieś problemy z którymi nie chce się dzielić z Tobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak to mu czyta lekturę? rozumiem tłumaczyc coś ale czytać? nie wierzę w coś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 13 lat od kiedy poszedł do szkoły ani jedego dnia z nim nie siedziałam przy lekcach. Mam też drugiego syna ma 6 lat mówi ze uczyć się nie będzie mam nadzieje ze z nim nie e skończę tak jak koleżanka autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mnie ciekawi, skąd znajoma tyle wie, co tamta mama robi z synem. Pisać tylko takie rzeczy, bo nie poszła na kawę? A może nie chce sie spotkać z autorką, bo to strasznie wścibskie babsko jest? I obsmarowuje znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie nie działo,jestem na bieżąco. A ten przypadek o ktorym piszesz b przykra sprawa i nalezy współczuć tylko chlopakowi. Ten,to nie,wyslawia sie dobrze,ktos kto go nie zna z tej leniwej strony to nadziwic sie nie moze jaki to mądry chłopak. Tak,on leży a matka mu czyta na głos lekture,a jak nie zdazy mu przeczytac to kaze mu w necie film obejrzec. Ledwo zakaszle i nie chce isc do szkoly a ta mu pozwala i ma mase nieobecnosci,tym bardziej ze orłem nie jest. Sama juz jej nagadalam niech chociaz do tej szkoly chodzi,bo jeszcze wueksze zaleglosci przez to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka stąd wie,bo mieszkamy 20 lat na jednym pietrze,mamy klucze do swoich mieszkań,wchodzimy do siebie bez pukania,rano w pizamach bo ktorejs zabraklo mleka do kawy,gotujemy wspolnie obiady,robimy sobie nawzajem zakupy,chodzimy na wywiadowki jedna do seugiej jak nie ma ktoras czasu itd,itp. Upiekla teraz chrusciki i przyszla w koncu na ta kawe. Sama ma juz dosyc,od poniedzialku wprowadza inne w domu rządy. Pokazalam jej ten temat,jak to wyglada inaczej niz w jej oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno zachwycona, że obrabiasz jej tyłek przed obcymi ludźmi :( Nie dziwię się, że ma cię dość i czasami ucieka w kłamstewka, żeby pobyć trochę bez ciebie. Nie ma nic gorszego niż wścibska sąsiadka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupias jak but,ty powyzej. Sama mnie przekupila swiezutkimi faworkami,podtykajac pod nos,bo mialam isc do galerii buty sobie na impreze kupic. Mowi buty nie zając,a chrusciki zjem i tylko ci opowiem jakie pyszne były. My nie jestesmy takie sztywniary. Wczoraj jej załatwilam cos waznego,w sumie to nie jej a za nia a ona wieczorem do mnie kocham cie i sie z toba ożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre dzieci wymagaj anadzoru bardzo długo. osobiscie wybralam sie kiedys na warsztaty do http://terapia-adhd.waw.pl/warsztaty-dla-rodzicow/ i tma uczylam sie jak odrabiac lekcje z dziecmi i rzeczywiscie jedne wymagaja wiekszego nadzoru inne mniejszego. ALe naprawde wiele sie mozna nauczyc i wiele przekazac dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×