Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak traktujecie kobiety, które dały Wam kosza?

Polecane posty

Gość gość

Olewacie je, odwracacie głowę w drugą stronę z obrażoną miną, czy traktujecie po kumpelsku tak jakby nic się nie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olewam ciepłym moczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby wina nigdy nie leży po jednej stronie, pomimo jej zachowania nie straciła w moich oczach, mam do niej szacunek,wiem że temu zawiniłem że tak postąpiła, w dodatku była krótko po rozstaniu i została zdradzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olewam, szkoda czasu i nerwów na cokolwiek innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budujemy ołtarzyki... to chciałaś usłyszeć? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiadomo czy to byla autorka czy autor . A w wielu przypadkach mezczyzni sie mszcza , obgaduja lub szkaluja kobiety , ktore daly im kosza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan MO
Zgodnie z zasadą: Raz odrzucony - na zawsze odrzucony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gothrin
A jak mielibyśmy traktować? Dla mnie kiedyś to wydawało się straszne, tak wprost do kobiety podejść i zaryzykować, musiało minąć sporo lat, żebym zrozumiał, że nie ma właśnie nic prostszego i łatwiejszego. Kiedyś byłem strasznie zakochany, ale jeszcze bardziej nieśmiały. Miłość była pierwsza i siłą rzeczy nieszczęśliwa, skoro nie miałem odwagi jej wyznać, a zadra w sercu odzywała się latami. Później miałem różne zauroczenia w życiu, ale błędu milczenia już nie popełniałem. Zdarzał się kosz, ale co z tego. Dla mnie w takim momencie kobieta staje się w moich oczach w jakimś stopniu aseksualna i staje się jeżeli chodzi o płeć raczej nijaka - wiem jednoznacznie, że nie ma szans, nie żyję złudzeniami i mogę przejść z tym do porządku dziennego, gorzej właśnie dusić w sobie i przeżywać nadzieje oraz rozterki. A co do relacji z taką kobietą - jeżeli wcześniej się nie znaliśmy albo znaliśmy bardzo słabo, to tu się na pewno nic nie zmieni, a jeżeli byłą to jakaś relacja kumpelska czy przyjacielska, to tak naprawdę zależy od kobiety w jaki sposób tego kosza dała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze i drugie ale jak na razie raz mnie to spotkalo i bylem mega zakochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś oczywiscie, ze sa sytuacje kiedy wina lezy po jednej stronie np. zdrada z ciekawosci na wyjezdzie i inne oszustwa czy nalogi, brak szacunku, agresja, inne problemy psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja olewam, błogosąłwie krzyzykiem na drogę, potem omijam z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krzyzyk na droge- dobra rzecz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To źle robicie, bo my nawet gdy was nie chcemy, gardzimy wami to i tak powinniście okazywać nam uwielbienie, jeżeli tego nie robicie to odczuwamy dyskomfort psychiczny... czy to dla was za trudne? Faceci to jednak dopki, nie myślą o potrzebach kobiet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślą, zupełnie jak kobiety, o swoich potrzebach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosuję asertywny do bólu chłodnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olewam totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
traktuje normalnie, zmiana zachowania na olewcze bylaby zalosna, jakbym chcial sie mścic i pokazywal ze tak strasznie mi zalezalo ze nie moge teraz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrywamy całkowicie znajomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie podtrzymuje znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś się wkurzałem,ale zrozumiałem,że niedobrany związek to g****o,więc przyjazn z taką podniecałaby mnie jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×