Czy jestem przegrana zyciowo juz

Laura Ogrodowczyk (z youtube) tez pozno zaczela studia i tez psycholgie

Tak piszecie jakby wszyscy na studiach oplywali w bogactwo :/

Tylko pisze autorce , ze bedą mieli z niej smiechawke. Bedzie jej miło tam chodzić ? Bedzie miała motywacje do nauki ? Watpię. Kolejna szkoła pójdzie sie ***** Największe pustaki sa na kierunkach humanistycznych, psychologii, językowych. I potem te same pustaki bedzie miała w pracy. Na ścisłych moze bedzie miała lżej bo tam idą trochę poważniejsi ludzie.

Jaka kolejna szkola pojdzie sie ***? To zawalila juz jakas? Dlaczego maja sie smiac? Bo nie bedzie miala markowych rzeczy? To nie przedszkole i jesli autorce zalezy na studiach to powinna je zrobic i na tym sie skupic, a nie na tym czy ktos sie bedzie z niej smial czy nie.

przeszukaj interne, idz do up, popytaj znajomych. Tak naprawdę wszystkiego mozna się nauczyc

15:59 poważnie, chodziłbys do szkoły / na studia gdyby sie z ciebie śmiali?

Tak! Chodzilabym na studia, gdyby sie ze mnie smiali, w zyciu sa gorsze problemy i warto robic cos by poprawic swoj los i przyszlosc! Czasy mamy chore, wysmieja Cie za brak przedluzonych rzes, zrobionych paznokci i markowych ubran. Trzeba olewac pustych ludzi, choc zdaje sobie sprawe, ze to moze byc trudne. A tak swoj a droga to czemu mowisz, ze z autorki sie beda smiac?

gość dziś poważnie, dla ciebie jest tak trudno wyobrażalne, że ktoś może nie kierować się opinią tłumu, który w jego życiu praktycznie nie ma żadnego znaczenia? Jak można uzależniać podstawowe życiowe decyzje od jakichś przypadkowych i obcych ludzi?? Owszem, wiem, jak bardzo przykre może być takie społeczne odrzucenie, ale żeby pod publiczkę dostosowywać swoje życiowe decyzje?? To jakiś absurd

Ma to znaczenie, opinia bedzie sie ciagnąć przez całe życie

Jaka opinia? Ze nie ma markowych rzeczy? Czy to jest w zyciu najwazniejsze?

Opinia ostatniego dziwadla, wiesniary itp. żadnego faceta sobie nie znajdzie ani pracy, a jakie plotki bedą krążyły jak ja spotka jakaś osoba

Dziwadlo, wiesniara? Juz nie wymyslaj. Warto zawalczyc o lepsza przyszlosc!

Opinia ostatniego dziwadla, wiesniary itp. żadnego faceta sobie nie znajdzie ani pracy, a jakie plotki bedą krążyły jak ja spotka jakaś osoba x Piszesz to na podstawie własnych doświadczeń czy cudzych?

warto sie uczyc, na nauke nigdy nie jest za pozno

Mam podobną sytuacje, ale przewlekle choruję od 17 r.ż. i jestem od ciebie autorko w cholere starsza, ale juz tu nie będę pisała ile mam lat i na co choruję, bo mnie zlinczuja za wiek i rodzaj choroby ci debile co powyżej :P Przez ten czas udalo mi sie zrobic licencjat i 2 lata mgr, nie obronilam pracy przez nawrót choroby, w miedzyczasie pracowalam -niestety bez umowy- okolo 3 lat. Problemem w takich sytuacjach zyciowych nie jest lenistwo, tylko niechęć otoczenia do takich osób. Ja bym do pracy chetnie poszła, tylko mnie nie z takim dziurawym cv nikt nie przyjmie w tym jeabanym dziadostwie !!! Mało tego, czekam aż może dojdzie do jakiegos kryzysu na swiecie, takiego ze nikt sie nie wyzbiera juz z tego, moze jakiś atom walnie i niech sie to juz wszystko skończy. Niby mam swoich bliskich, mam partnera, jestesmy ze sobą 10 lat. Ale to sie nie uklada wszystko tak jak powinno, mieszkamy osobno, ja nie mam pracy, on ma gównianą tam u siebie gdzie mieszka. Nie chce mi sie zakładac osobnego tematu, nie inetresuje mnie co myśli taka Karyna z Dżesiką o moim życiu, bo dla mnie takie dzeewki są kóórwa śmieszne, nie dosc ze nie wiedzą co to choroba, to jeszcze są ograniczone umysłowo, więc nie zamierzam słuchać rad pod tytułem "za pozno" - a wez sperirdalaj sooko jedna z drugą zmieniac smierdzące pieluchy bo Brajanek sie zerżął i smierdzi na całą chałpe, albo idz dalej robić gałe swojemu szefowi w korpo jak takie wygrane jestescie - jedna z drugą - i to by byla rada dla tych pań/dziewczyn, co tu wypisują ze "za pozno juz na cokolwiek". Więc po co sie jeszcze dodatkowo wkóórwiac takimi jeabanymi zerami bez zasad moralnych, jakich teraz jest całe rzesze.

1:41 Nie ma co się przejmować jakimś bezmozgowiem które o problemach z praca nic nie wiedzą i jeszcze będą te swoje morały prawić, tylko by ci nie było lepiej. Nie mówię tu o wszystkich komentujacych osobach, ale co do nie których to ręce do pięt.

jestes przegrana :(

Up

01:41 Puste cv? Nie masz zadnych przyjaciół, ktorzy mogliby wpisać, ze pracowałaś u nich? Tylu ludzi myśli, ze mam tick taca zamiast mózgu , ale nawet ja potrafiłam sie ustawić.

gość 2017.02.17 Lubie się uczyć, kierunek napisze choć pewnie i tak posypie się fala krytyki, no cóż - psychologia Masz problemy ze sobą i chcesz ludziom pomagać ? Buahahhaha To jednak prawda, ze świry idą na psychologie, dlatego tak trudno znaleźć porządnego terapeutę. Dużo jest tam pustych, wrednych larw i głupiutkich laluń, pracowałam w burdelu, 3/4 studentek tam pracujących to studentki psychologii hahah

Swiry? Bo ktos sie pogubil w zyciu, jest niesmialy i ma depresje to od razu swir?

Ludzie z problemami / depresja sami powinni sie leczyc zamiast brać się za pomaganie innym.

Niech każdy studiuje co chce, nie nam o tym decydować

No coż... ja też przegrana zawodowo. Wychowałam się w takiej biedzie że na studia szans nie było, nie było na buty bez dziur a co dopiero na studia po maturze do roboty do hipermarketu żeby nas z chałupy nie wywalili. jestem ofiarą przekształceń z komuny na kapitalizm. mam 37 lat i zamierzam siedzieć na zwolnieniach i kuroniówce ile się da bo mam dość tyrania i wyzysku za najniższą krajową. Dodam że nie siedzę z dupą kończe studia(sprzedałam mieszkanie żeby mnie było stać) skończyłam całą masę kursów: księgowa, rejestratorka medyczna, normy ISO itd znam niemiecki ale mieszkam w zasranej Łodzi i dla mnie nie ma szans. Angielski chcą i dopiero drugi język. lecze się na depresję bo latami szukałam pracy na 1 zmianę i 1600zł na rękę i nie znalazłam. Ten świat jest do D. i dlatego nie będę mieć dzieci, chociaż męża mam kochanego ale mało zarabia