Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwne ?! prerensje i zachowanie męża

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, jestemy malzenstwem od roku, parą od 9 lat mieszkamy razem 6 lat, oboje 27lat, pracujemy, stala praca, niby wszystko fajnie ale od jakiegos czasu mam awantury takie ze szkoda gadac a chodzi o kase, ja zarabiam 2500 na reke On okolo 3800 na reke, mamy osobne konta on tak zdecydowal, wszystk dzieli na pol, rachunki, czynsz ( ok mieszkanie jego wszystko rozumiem) ale to co on wyprawia to jest szczyt wszystkiego, w sklepie dzieli zakupy na pol zeby rachunek wyszedl po rowno albo nagle mu odbija i przy kasie drze sie jak poparzony ( wstyd na caly sklep) ze on w zasadzie z tego co ( JA?!) wzielam nie bedzie nic uzywal i ze sama mam sobie to placic i wypier*** od jego piniedzy, w domu wybucha awantura drze sie po mnie z jestem biedakiem ze nie zarabiam tyle co on ze nie jest moim sponsorem ze do niczego sie nie nadaje oprocz sprzatania! Ze nie odkladam tyle co on, ( budujemy dom wiec oszczedzamy ile sie da) bo on odlozy 3 razy wiecej a ja pozniej bede mieszkac w jego domu! Ze przezmnie nic sobie niekupuje, bo musi biedaka utrzymywac, ze jestem zadna glupia i wogole mam wypierd**, ostatnio na srodku parkingu pod blokiem zaczal sie drzec na cale gardlo na mnie bo cos sie w aucie zepsulo i to moja wina ze jakbym nie byla biedakiem to bym kupila nowy a ze jestem biedakiem to On musi jezdzic na takim gownie...( bo on nie bedzie kupowal a na pol nie kupimy bo mnie nie stac) ) Juz nie mam sily do niego, ja kupuje zawsze zakupy typu chleb cos na chleb obiad srodki czystosci itp( ubrania i swoje potrzeby mam za swoje nie biore od niego nawet centa )bo jemu to nie potrzebne i oczywiscie ja za to place on tylko oszczedza i wiecznie jezdzi po mnie ze jestem biedna... Nawet jak chce isc do kina to tiwerdzi ze owszem moze isc jak kupie bilety a jak nie to on w sumie nie ma potrzeby tam isc.Ogolnie jest spokojny i wporzadku ale regularnie 2 a moze i 3 razy w tygodniu robi akcje o pieniadze i drze siepo mnie wtedy nie zwracajac uwagi czy ktos nas slyszy czy nie... Niewiem moze wina faktycznie lezy po mojej stronie bo za malo zarabiam? No ale ciezko znakesc lepiej platna prace... Niewiem co robic z jego wybuchami agresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekać, nie czekać aż uderzy ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiewaj. on jest psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×