Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy w polsce mozna kupic ser zólty bez duzej ilosci chemii?

Polecane posty

Gość gość

znacie taki ser ?wiem ze domowy jest najlepszy ,ale nie mam mozliwosci zrobienia takiego.a moje dzieci uwiebiają ser zolty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zasmuce cie, w miastach wiekszych, na Kleparzu w krk, sklep z serami holenderskimi, 100-200 zl za kg, ale pyszne sa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może przejdź się do sklepu z żywnością bio i kup najnormalniej żółty ser bez chemii czy konserwantów. Swoją drogą...o jaką chemię chodzi? Ja kupuję zwykłe sery (nieekologiczne) ale chemii ani konserwantów tam nie ma, wszak bakterie same dbają o to by ser się nie zepsuł. Wystarczy że kupisz ser z podpuszczką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie nie moge z podpuszczką bo jestem wegetarianką. a znacie taki ser nieekologiczny nawet ,który nie ma w sobie nawalone chemii? Czytalam kiedys artykul ,że ser zolty to sama chemia i bez chemii nie da sie go zrobic bo by sie szybko popsul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twoje dzieci taz wege?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie/////annato i chlorek to syf jakich malo ale bez tego nie kupicie sera w marketach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez podpuszczki niestety nie ma żółtego sera - po prostu tak się go robi. Jeśli chce się zastąpić naturalny składnik, to trzeba użyć dużo chemii. Bez podpuszczki i chemii to możesz mieć twaróg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny aż musiałam przeczytać etykietę sera żółtego który dziś kupiłam. Nie mieszkam w Pl ale chyba wielkiej różnicy nie ma? Ser kupiłam w Lidlu . Ser marki Milbona bezlaktozowy. 40 % tłuszczu. Edammer i Emmentaler po 4 plastry każdego. Składniki: Pasteryzowane mleko krowie, sół spozywcza, kultury bakterii. Tyle. To cały skład. Nie ma ani konserwantów ani żadnej chemii ani chlorku wapnia. Taki skład jest w każdym serze żółtym który kupuję a jeżeli to nie Emmentaler i nie zawiera podpuszczki to nie zawiera też dziwnym trafem konserwantów ani innych dodatków. Może któraś z was sięgnie do lodówki po etykietę i przeczyta. Jestem aż ciekawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swój kupiłam w Aldim. Emmentaler . Ser twardy, 45 procent tłuszczu, pasteryzowane mleko. Nic więcej. Pytałam kiedyś znajomej która się na tym zna i ona twierdzi że im tłustszy ser tym lepiej sam się chroni i nie potrzeba konserwantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, w Polsce wszystko jest konserwowane , czy trzeba czy nie trzeba, ważne żeby ważność był dwuletnia bo koszty strat są mniejsze a klient pal go licho że raka dostanie. Kiedyś sprzeczałam się ze znawcą technologii żywności że chleb tostowy nie musi być konserwowany. Pan twierdził że musi być konserwowany bo inaczej lada moment spleśnieje i że niestety musi to być chemiczny konserwant, tak samo jak kiełbasy i wędliny muszą być konserwowane . Zapytałam go dlaczego tu gdzie mieszkam ani chleb ani niektóre kiełbaski (pewne firmy) nie zawierają konserwantów ? Na to powiedział że uwierzy jak zobaczy etykietę. Przywiozłam któregoś razu opakowanie po kiełkaskach białych które nie zawierały konserwantów bo producent twierdzi że pasteryzacja produktu chroni przed bakteriami i psuciem się. Chleb tostowy był konserwowany kwasem cytrynowym ! Da się? Da. Fachowiec uznał że taka żywność jest zatem niepewna :D. No cóż, zakonserwowana chemią jest pewniejsza dla nas . Pewny los napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ser żółty Emmentaler, Milbona KATEGORIA: Nabiał Ocena: Pozytywne Producent: Lidl AddThis Sharing Buttons Share to FacebookShare to TwitterShare to Google+Share to PinterestShare to Więcej Poznaj nasz komentarz: Ser żółty Emmentaler Milbona składa się z mleka, kultur bakterii mlekowych, soli oraz podpuszczki. Prawie wszystkie sery zawierają dodatek barwników, ale ten produkt nie. Lista składników tego produktu jest zadziwiająco krótka, co jest zaletą produktu. Pamiętajcie, że żółte sery są bogate w elementy odżywcze, a zwłaszcza w wapń. Jednak są również kaloryczne (ok. 300-350 kcal/100 g) i dostarczają sporo sodu. Sery żółte ze względu na walory smakowe są doskonałym składnikiem deski serów, kanapek, sosów, zapiekanek. Składniki Wartości odżywcze Alergeny kultury bakterii mlekowych pasteryzowane mleko krowie podpuszczka sól spożywcza Faktycznie. Ten ser ma dobrą opinię bo nie zawiera konserwantów, dodatktów. Jest taki jak jego skład. Tak przeczytałam na internecie. Teraz już wiem gdzie będę kupować ser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Silnie zakonserwowane są głównie polskie produkty. Trzeba sięgać po polskie produkty nastawione na wymagającą klientelę bo jest dużo firm które nastawiają się na klientów dbających o zdrowie. Albo kupować firmy sieciówek zagranicznych bo za granicą nie używają tak konserwantów jak w Polsce. Wiem bo sprawdziłam. Kostki do zupy nie muszą mieć konserwantów i wzmacniaczu smaku i wcale nie muszą to być bio! Pieczywo może być konserwowane kwaskiem tak jak pisała tu jedna osoba a sery żółte same się chronią więc po co tam konserwanty? Jedyna różnica między produkcjami zagranicznymi a polskimi to taka że w Polsce dużą wagę kładzie się na długą ważność ! Za granicą jak się kupuje to wiadomo że niesuchy prowiant ma zniknąć w przeciągu tygodnia (zależy co). Jedzenie ma być świeże a więc trzeba unikać kupowania czegoś co ma długi Termin ważności , tym sposobem unikniemy też silnie zakonserwowanej żywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Składniki: Pasteryzowane mleko krowie, sół spozywcza, kultury bakterii. Tyle. To cały skład. Nie ma ani konserwantów ani żadnej chemii ani chlorku wapnia. x x to mamy wlasnie w polskich zoltych serach http://biwer.pl/guziki/sol.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuję właśnie tylko Maasdam i ementaler z Lidla. Nie mają żadnych dodatków, cenowo też okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naucz dzieci jeść inne sery niż bezsmakowe "żółte". Jest takie bogactwo serów włoskich, francuskich, hiszpańskich, z różnych rodzajów mleka, o różnym stopniu dojrzałości, że naprawdę jest w czym wybierać. I w tych oryginalnych nie znajdziesz nic poza mlekiem (czasem z dodatkiem śmietany), solą, podpuszczką i bakteriami/pleśniami do fermentacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tez ekologiczny ser w lidlu. Bio ener. Dobry, dobry skład i nie za drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jest tez podpuszczka ze zwierząt a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czytaj etykiety naklejone na serach żółtych. Ja tak w którymś momencie zaczęłam robić. Trzeba troche poczytać tych etykiet ale w koncu trafia się w jakiś produkt w którym skład jest krótki i w miarę chociaż sensowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×