Czy depresja w ogóle istnieje?

Czy moze jest to wytwor psychologów a przede wszystkim firm farmaceutycznych, ktorzy po to by zarobic, wmawiaja nam, ze zeby poczuc sie lepiej powinnismy wziac tabletke?

Tak depresja naprawdę istnieje wiem bo ja mam depresję byłem nawet w szpitalu psychiatrycznym w Opolu 10 dni na obserwacji i to nie jest wytwór psychiatrów bo gdyby depresja nie istniała to by nie było samobójstw bo 90 procent samobójstw jest spowodowane depresja ciąg dalszy nastąpi...

Istnieje. Tabletki są po to, żeby człowieka w depresji dobić. Kiedyś po zażyciu jednej z nich dusiłam się i walczyłam o życie 2 doby.

wszystkie choroby psychiczne sa spowodowane tym ze sie nie modlicie jak ciało potrzebuje pokarmu tak dusza potrzebuje modlitwy

I depresja nie jest wymysłem psychiatrów bo ja mam depresję zanim trafiłem do Opola na oddział miałem paniczne paraliżujące lęki nic mnie nie cieszyło wszystko mnie przerażało ciągle płakałem czułem pustkę czułem się bezradny że nic nie mogę że życie jest bez sensu nie miałem ochoty na nic ciągle lęki lęki lęki przed wszystkim wycofałem się z życia nie miałem ochoty na nikogo i na nic patrzeć czułem się źle bałem się że sobie krzywdę zrobię ps i ja na własnej skórze się przekonałem że depresja to nie wymysł tylko że ona naprawdę istnieje sam się przekonałem...

Tak istnieje

11:59 jesteś bezczelny. Modliłam się godzinę codziennie. Teraz się nie modlę, nie spowiadam i wiele objawów depresji ustąpiło. To właśnie nadmierna religijność jest przyczyną mnóstwa problemów psychicznych, szczególnie w religiach pochodzących z Bliskiego Wschodu.

Chodzi mi o to, dlaczego psycholodzy ida na łatwiznę i zalecają nam farmakoterapie?

Może maja układy z firmami farmaceutycznymi? Albo ich nauczyli że trzeba ładować w człowieka chemię a oni bezmyślnie to powtarzają.

godzine to za mało trzeba minimum 3 godziny wbijaj na to forum bóg wylewa swoje łaski przez Marcina Zieliński http://radioprofeto.pl/radioEmbed.html marcin zielinski mówił ze jak nie ma uzdrowienia to moze byc przyczyna zniewolenie demoniczne tutaj to muwił warsztaty z posługi uzdrawiana

Bo leki antydepresyjne autorze tematu wspomagają leczenie z depresji i działają na neuroprzekaźniki w mózgu ja biorę leki ps oprócz brania leków są też terapie grupowe oraz psychoterapie...

a te 3 godziny to z syntezy medjugorie http://radioprofeto.pl/ Módlcie się, módlcie się, módlcie się...» Oto wezwanie, jakie Najświętsza Panna powtarza niestrudzenie od 10 lat. Można by powiedzieć, że jest to wezwanie, które powraca najczęściej. Zaproszenie do modlitwy powtórzyło się np. około 600 razy od 26 czerwca 1981 do 25 września 1990. Ten apel znajduje się w całym sercu wychowawczego planu Maryi. Odczuwa się w nim cały poryw Jej matczynej miłości, wyrażony w słowach: «Módlcie się żarliwie i stale.» (6.09.81) «Proszę was jedynie o żarliwą modlitwę. Modlitwa powinna stanowić część waszego codziennego życia. Wytrwajcie w wierze i modlitwie.» (8.09.81) «Najważniejszą sprawą jest modlitwa.» (30.09.81) «Poświęćcie każdego dnia przynajmniej trzy godziny czasu na modlitwę. Módlcie się w wielkim skupieniu.» (16.06.83) «Módlcie się, módlcie się, módlcie się, dzielcie ze mną moje współczucie.» (19.04.84) «Powtarzam tylko: módlcie się, módlcie się, módlcie się. Nie potrafię wam powiedzieć nic innego, ponieważ was kocham. Chciałabym, byście na modlitwie poznali moją miłość i miłość Boga» (15.11.84) «Przyszłam na ziemię, aby nauczyć was modlić się z miłością.» (29.11.84)

A może są z nich psycholodzy jak z koziej d**y trąba, oczywiscie mam na mysli wiekszosc. Bo istnieje spora grupa psychologow, ktorzy zaglebiaja sie w tym temacie i potrafia wyciagnac jakies logiczne wnioski. Wydaje mi sie, ze istnieje jakis naturalny sposob wyjscia z takiej sytuacji, z bezsnsu zycia, depresji, ale do tego są potrzebni ludzie, ich pomoc, nie jakies tam tabletki.. .

http://www.voxdomini.com.pl/medz/pimedz2.html http://www.voxdomini.com.pl/medz/pimedz1.html

tak istnieje i rozne sa jej powody -powiklania pogrypowe -bakterie i grzyby -azbestowe blokowiska -cos nie tak z neuroprzekaźnikami -życie Ja mialem depresje very hard psychiczny stan gorszy niz zjazdy amfetaminowe, serio i tak codziennie . bo depresja moze osiagnac taki punkt wlasnie jak u mnie i jest to nie do wytrzymania

wbijajcie na radi profeto link dalem wyzej bóg chce przez was uzdrawiac ludzi

Jesteś poy****y jak każdy neofita, na pewno nie modlisz się 3 godziny dziennie bo nie dałbyś rady pracować w normalnym wymiarze i szybko byś zwariował, widząc, że modlitwa nic nie daje.

Czy wrakonin ma to do siebie?

A co do modlitwy, jestem w stanie bardziej uwierzyc w jej moc niz fałszywe dzialanie tabletek. Wydaje mi sie, ze to jest sprawa osobista, kto i ile godzin poświęca na modlitwę , nie oceniajmy ani nie ublizajmy sobie

Właśnie najbardziej fanatyczni katole sa pierwsi do ubliżania. Ciekawe byłoby przesledzić, jak religijność idzie w parze z agresją.

Tak samo nie jestem zwolenniczką fanatyzmu. Wrecz przeciwnie, uwazam ze nikt z Nas nie jest idealny nikt nie jest bez grzechu ani winy. Dlatego jesli chcemy kogos oceniac, zacznijmy najpierw od siebie.

To czemu tego nie robisz?

Pierogi z kawiorem dziś kazdy jest bez grzechu i bez winy Kazdy Oświecony o tym wie :]

Nie wydaje mi sie, zebyc Cie w jaki kolwiek sposob oceniła czy obraziła, a fantykiem tez nie jestem

akimke, to smialo mozesz rzucic kamieniem

Za to jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie :)

Pierogi z kawiorem wszyscy spia a wszyscy to jeden byt poznawczy na ropznych poziomach nieidentyfikujacy sie z ta absolutna prawda. mialbym sam siebie obrzucac kamieniami jakbym byl sam w wiecznosci mialbym na to ochote i tak bym czynil :]

Wszyscy jesteście jednym i stad w was zlo. dlatego zla nie ma i jestescie bez grzechu. jestem o tym głęboko przekonany.

Akimke podoba mi sie twoja antropologia :)

Też kiedyś uważałam że depresja to wymysł i choroba panius lub ludzi którzy szukają sobie problemów na sile, dopóki mnie nie dopadła depresja poporodowa. Tego nie da się opisac nawet, ja czułam taką pustkę, bezsilność i beznadzieje że nikt tego nie zrozumie. Przekonałam się na własnej skórze jaka straszna jest ta depresja. Chociaż uważam dalej że większość depresji to nie prawdziwa depresja tylko obniżony nastrój.