Czy to dobrze, jak kobieta w małzeństwie chce pracować?

@gość dziś I jak kobieta nie ma swoich pieniedzy to o czym ona moze decydowac? Dla meza jest nikim i taki obraz przejely juz dzieci, ktore maja do niej mniejszy szacunek niz do ojca, o ile w ogole. << No, akurat pare dni temu jakas kobieta dowodzila, ze jest dokladnie odwrotnie. Ze jesli facet spelnia role glownie "dostawcy kasy", a nie zmienia wlasnorecznie pieluch, nie wciska dzieciakowi zupek, to dzieci zostawia go gdy bedzie potrzebowal pomocy, bo cenia tylko matke. Obawiam sie, ze prawda lezy zupelnie gdzies indziej, ale nie chce mi sie dyskutowac o wlasciwym wychowaniu dzieci.

Rescator ma prawo do swoich twierdzeń i utopii (m.in.on zarobi tyle, by rodzina żyła na poziomie co samo w sobie jest dyskusyjne - co znaczy na poziomie?, żona może pobierać sobie pensję z jego pensji; jak się umówią, to żona może nie gotować a on chętnie pójdzie zjeść obiad na mieście. dodatkowo można by z tych złotych myśli wywnioskować, że takich mężczyzn jak rescator jest wielu co jak kobiety wiedzą jest mżonką), my mamy prawo pracować i szukać mężczyzn, którzy nie będą z tego powodu robić nam wymówek. Faktem jest, że model prezentowany przez rescatora jest pobożnym życzeniem tysięcy chłopów. Większość chce by mieć to + pracującą żonę i wymagają od swoich pracujących żon pracy na 2 etaty jak rescator. Są kobiety utrzymywane przez męża, które nigdy nie stracą na tym układzie. Mnie jednak doświadczenie nauczyło, by nie liczyć na przypadek. Z resztą po ludzku nie chcę siedzieć w 4 ścianach. Twierdzę również, że rescator nie ma jeszcze żony, bo jest albo za młody albo wszedł już w starokawalerstwo.

To co ci sie wydaje, ze wiesz to twoj problem, mnie to kupe obchodzi oczko.gif . to tak jak nas mało obchodzi twój ulubiony model związku

On umarl, wiec juz nie ma problemow oczko.gif . A, ze baba postepowala w taki sposob, to jej problem rozumiem, zę ty tak kochasz żonę i potencjalne dzieci ze masz wyje...na to czy np po twojej smierci nie wyzdychaja z głodu. głlęboko jesteście do siebie przywiazani jak widzę :)

@gość dziś rozumiem, zę ty tak kochasz żonę i potencjalne dzieci ze masz wyje...na to czy np po twojej smierci nie wyzdychaja z głodu. głlęboko jesteście do siebie przywiazani jak widzę ..<<, To kiepsko widzisz i slabo rozumiesz ;-). Slyszalas o czyms takim jak oszczedzanie? Albo ubezpieczenie na zycie?

@ gość dziś to tak jak nas mało obchodzi twój ulubiony model związku ..<<< Jesli ciebie malo obchodzi to co robisz na tym temacie?

gość dziś Rescator ma prawo do swoich twierdzeń i utopii (m.in.on zarobi tyle, by rodzina żyła na poziomie co samo w sobie jest dyskusyjne - co znaczy na poziomie?,..<<< To rzeczywiscie temat na oddzielna dyskusje. ... my mamy prawo pracować i szukać mężczyzn, którzy nie będą z tego powodu robić nam wymówek. Faktem jest, że model prezentowany przez rescatora jest pobożnym życzeniem tysięcy chłopów. Większość chce by mieć to + pracującą żonę i wymagają od swoich pracujących żon pracy na 2 etaty ....<<< Macie prawo szukac kogo chcecie, obawiam sie jednak, ze to wy wyrazacie pobozne zyczenia. To znaczy wymowek robic wam nie beda, chetnie przyjma dodatkowa kase. Ale liczenie na to, ze beda sie z wami dzielili pracami domowymi ;-). Smiechu warte.

Tak was czytan i oczom nie wierzę,ludzie wy nie bierzecie pod uwagę w ogóle dzieci ,tego że trzeba je utrzymać ani tego że to ze kobiety pracują to nie zawsze jest ich wybor ,niektore pracują bo muszą.Ja mezowej wypłaty jeszcze nigdy na oczy nie widziałam bo wychowany ze co zarobi to jego Hello chetnie zostałabym w domu tylko czy mam wybor?On mi nie da na lekarza czy dentyste ,dzieciom tak samo Przez pierwsze lata gdy nie było jak dzieci zostawic by isc do pracy ti zylismy w nedzy bo pan i władca nawet na chleb nie da o innych rzeczach typu odzież buty pieluch nie wsponnę.Usłyszałam jedną odpowiedz idz sobie zarob Wiec dałam dzieci do szkoły i przedszkola zeby naszej trojce nie brakowało podstawoqych rzeczy.Przy nim nie miałam nawet na zwykłą aspiryne jak mnie grypa złapała.Tak jest do dziś.Przez wszystkie lata ktore pracowała nie po to by sie realizować!,w ogole rozwala mnie to pojecie.Nie miałam na chleb ale jak pojde di pracy zeby dzieci głodne nue chodzuły i rzevy miec sie w co uvrac i na leki tzn że sie reakizuję tak???wtf.chore myślenie.Przez wszystkie lata pracy to ja miałam gorzej bo on dojerzdza autem a ja rower autobus albo piechotą,po powrocie oczywiscie wszystkie obowiazki spadały na mnie .Czego ja nie zrobiłam to nie było.Nie było mowy o chorowaniu .Wszystkie meble talerze ,kołdry piec zmywara odkurzacz wszstkie sprzety domowego uzytku za moje.Obecnie straciłam prace ,nie mam ubezpieczenia ,w nocy myslałam ze umre bo rizsadzało mi głowe jestem słaba ,leze automatycznue nie ugotowane i nie posprzątane,czułam jakvym do rana miała umrzec a ten nawet herbaty mi nie zrobi,gdzue tu polityka.??Nie mam jak nawet do lekarza.W domu zawsze sprzątam i gotuje tylko ja. Obowiazki swoje znam i nawet jak oboje pracowalismy po 12hto lodowke zaopatrywałam ja,pranie sprzatanie gotowanie tylko ja!Wszelkie inbe wydatki tylko ja,z kazdej wypłaty nawet na dentyste mi nie zostawało bo zawsze na piwrwszym miejscu dzieci.

..umżeć ,oczywiscie.Pracowałam w kazdej mozliwej fizycznej pracy,brałam co tylko było pod reką..nieraz bardzo ciezkie prace byleby tylko miec na podpasji,chleb,buty na zime kurtki.Ubieramy sie w ciucholandach jak jest wyprzedaż po złotowce to jeszcze słucham ze ja tylko bym jadła alvi za szmatami chodziła.Rescaror,uwierz mi !,nie jest lekko tak żyć !Jaki nam wyvor?jego myslenia nie zmienie.Mam zostać w domu i czekać aż zdechnę?a co z dziecmi?Mam obowiązek ich wychować.To jest moja fanaberia?

rescator i dlatego nie masz stałej, poważnej kobiety. o żonie nie wspomnę;)

Ja nawet internet 5 lat temu wzięłam na siebie bo żal mi było dzieci(mają informatyke w szkole)a to nie jest średniowiecze.On by nie wziął bo mu sie płacić nie chce.Chiquoczento wzięłam na raty byleby miec czym jezdzić .Komputery dzieci mają bo jednemu i drugiemu ,moja rodzina sie złożyła na komunię .Tak bym mogła wymieniać,on inwestuje w auta i garaze. tykko co my jako rodzina z tego mamy ,skoro nie stac go nawet żeby corce koło w rowerze zakleić żeby miała czym do szkoły jezdzić .Facet nie wiesz nic o życiu ,nic.Ja wstaeałam o 4 rano ..potem z buta di atobusu na 5 na 8 h albo na 12h..obiad musiał być ugotowany wieczorem poprzedniego dnia bo inaczej to po powrocue oj 16 dopiero albo wieczorem.Nicke migłam odsypiac gora do 12-13.On po tej samej nocce śpi do następnego dnia .Hello ale dzieci chyba są wspolne,dom też,pieniedzy jak nie dawał tak nie daje.

Środki przeciwbolowe typu apap,ibuprom czy aspiryna mam jedynie jak sama za swoje kupię.Mój mąż jest lekomanem i zazwyczaj z opakowania zurzyję 1-2 tabletki a potem znowu nie ma.Rozsadza mi głowę ale jego to nie interesuje ,cieszyłby sie gdy bym umarła Super sie tak realizować,serio super!!!

gość dziś rescator i dlatego nie masz stałej, poważnej kobiety. o żonie nie wspomnę..<<, A skad wiesz? I co to ciebie obchodzi?

Dodam ze syf robi taki w domu że głowa mała i jeszcze nigdy za sobą nie sprzątnął Jest do tego stopnia skąpy ze perfumy i ciuchy synowi zabiera - te co ja mu kupie albo sam zarobi bo mezowi jest szkoda nawet skarpetki sobie za swoje kupić.

Rescator ma żone I mają model małżeństwa zgodny z jego poglądami

gośćsylwia dziś Kobieto, jak to sie stalo, ze dalas sie wkreci taki uklad? Pozwolic sobie zrobic dwojke dzieci i meczyc sie z kims takim? Nawet nie wiem jak "to" nazwac, chyba gnojkiem.