Co robić z laską która ma sprzeczne emocje? zostawić ją w tej ciemności?

jak nie chce współpracować, a nie ma nic do stracenia bo kierują nią sprzeczne emocje i sama się pogrąża :-( najgorsze że raczej nikt inny w tym jej nie zauważy itd? co myślicie?

A zależy Ci na niej?

Kup jej latarkę

Jakie sprzeczne emocje, o czym ty mowisz ? Jaka wpolpraca o co tu chod******oncu czy to sie moze wreszcie jakos wyjasnic ? Jakie pograzanie to juz to forum to jedno wielkie dno jak kula sniezna

https://youtu.be/Xb6rOPW2Nno :-)

ratuj ja dostaniesz medal bedziesz wybawca

akurat, pogrązy pewnie i tego co ma dobre chęci.. nikt nie lubi się przyznawać a najlepiej zwalić wszystko na kogoś, aż sie usłyszy zostaw mnie itd :-(

nic nie zrozumiałem z tego co piszesz, laska z czym ma problem?

nie lubi ludzi itd

chodzi o to że jest jak mail do którego zgubiło się hasło i trzeba dużo czasu, energii dobrej woli żeby je odgadnąć.. :-(

Olej ją.

Musisz do niej dotrzeć. Cierpliwie i wytrwale dążyć do celu, którym jest Ona. Jeśli Ci na niej naprawdę zależy. Może te sprzeczne emocje to wynik tego że bije się z myślami, ma jakieś wątpliwości. Sama też mam teraz sprzeczne emocje. Kocham a później nienawidzę. Potem znowu kocham. I znowu nienawidzę. I tak w kółko. Katuję się myślami, wspomnieniami, które bolą do dziś.

Taa, cierpliwie dotrzeć. I co jeszcze. Ma się męczyć z jakąś niezrównoważoną kretynką? Olać ją, tego kwiatu to pół świata.

tyle że ona ma to jednocześnie te mysli na plus i minus.. teraz to można było tylko przejść na wysyłąnie jej czegoś przez niebezpośredni kontakt.. wiadomo mniejsze potencjalne spiecie z nadzieją że przeczyta i pewnie to robi.. ale ona i tak głównie dziła zaporowo z definicji chyba ze z jakas maską np. ingornacji która inni kupują jako "bycie miłą" Rzecz w tym ze przesłałałem jej jakis tekst z takimi przypadkami myslenia cos jak diagnoza z wnioskiem ze to nie ma sensu, itd a ona jeszcze bardziej zaporowo.. wydaje sie że nawet jak masz max duzo dobrej energii i pozytywnego podejscia to i tak efekt jest jeszcze gorszy.. Moze jest tak, ze po prostu trzeba na to spojrzec miał ktos szanse wyjscia i tyle... zycie idzie do przodu i nie ma raczej takich mozliwości żeby sie zatrzymac i czekac na co?

usunąć swoje konto na tym portalu najrozsądniejsze wyjście

bardziej bym się zastanowił czy z taką kobietą można stworzyć szczęśliwy związek 12:56 z takim podejściem zawsze będziesz sam.

do 12:55 czuc jakbys siebie opisał

i tak jej nie pomożesz, bo każdy musi sam sobie ze sobą poradzić. a jeśli sobie nie radzi, to zawsze można iść z tym do specjalisty.

przecież ze specjalistą nie wyjdzie za mąż.. na tvn ostatnio próbowali ale kiepsko wyszło.. dziewczyna wyżej zobacz na to en.wikipedia.org/wiki/Insular_cortex

tak to jest jak ktos ma wymagania jak z księżyce, nieżyciowe i jeszcze innych obwinia

Ktoś ją skrzywdził i dlatego odcięla się od ludzi Tak zachowują się ludzie bardzo wrażliwi, którzy cierpią przez innych a sami nie umieją/ nie chcą się odegrać. Wolą odejść i odsunąć die od innych. Takie ślimaki chowajce sie do muszli

nazywasz to życiem? to bez sensu? równie dobrze możesz uciec na Hel i się okopać lub wysłać na Maderę jak Petru z tą laską? to jest "rozwiązanie problemu" ? poza tym kto mówi o odgrywaniu się? jak mam pozytywne rzeczy, nie oceniam nie chce jej skrzywdzic wykorzystac ani nawet dotknąc? to czego można się bać?????

Że też ci się chce męczyć z jakąś rozchwianą męczącą nudziarą.

może nie jest nudna, to akurat nie problem, problem że w ogóle laski nie ufne jakby inni to imigranci

Ufając komuś można się bardzo rozczarować. Na zaufanie trzeba sobie zapracować.

Zgodze sie z tym powyzej, bo jak komus zaufa to potem dostaje mase ublizen i nie tylko od jednej osoby ale od wszystkich, dlatego nie warto ufac

eh.. kobiet ne zrozumiesz. Facetów też nie. Przeczytaj sobie ludzką historię z bloga spod tego forum: http://f.kafeteria.pl/nowy-post/6720030 niby wszystko ok... a potem dupa!

Ciemność widzę he he

Na zaufanie trzeba sobie zapracować. X ok, ale czasami nie masz nic do stracenia to po pierwsze.. po drugie nawet "zaufani" najczęściej właśnie robią wałki.. z doświadczenia bardzo często taki "obcy" nie ma powodów oszukiwać i czemu nie skorzystać jak ktoś jest chętny XX można zrozumieć taka osobę, jak akurat w tej chwili ma jakieś ataki gniewu czy czegos przeciwko komuś.. skoro ona ma tak na dole to co ma ją obchodzić ze może być inaczej? bo wg jej postrzegania to nic nie zmienia, a chyba jest odwrotnie

Może ktoś ją skrzywdził,zdradził,oszukał albo zawiódł i stąd te jej sprzeczne emocje...moze ktoś jej namącił w głowie i dlatego sie miota