Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mnie nigdy nie chwali

Polecane posty

Gość gość
Ciekawe jakby zareagował gdby autorka powiedziała coś w stylu: "Dobra jestem w tym, co nie?" albo "ta sukienkabseietnie na mnie lezy, prawda?". Jestem bardzo ciekawa jego reakcji jakby autorka zaczela sie chwalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm. W takim razie prawie na pewno to wynika z jego analitycznego charakteru, typ mozgowca stereotypowego o obniżonej umiejętności interpersonalnej i emocjonalnej. Wiem miałam takich chłopaków. A czułam się zle w relacji w której jedna strona goruje emocjonalnie bo to zawsze miało dla mnie znaczenie. Porozmawiaj z nim ale to nic nie da pewnie, mówie z doświadczenia . on nie rozumie że Ty możesz się tego bać, mieć lęki i obawy bo jest typowym facetem. Widać że jesteś wartościowa dziewczyna więc szkoda żebyś miała kogoś kto nie spełnia Twoich oczekiwań do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś rozmawialiśmy o swoich wadach i zaletach on nie wymienił jakoś dużo swoich zalet, ale wad malutko Ja mu za to "dodałam"ze dwie zalety Jak ja zaczęłam mówić o swoich zaletach, to po chyba trzeciej powiedział 'ale przecież nie musisz już więcej mówić' :o nie wiem czemu mu nic wtedy nie powiedzialam przy wadach mi nie przerwał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z nim o tym porozmawiać? Ja naprawdę chciałabym, żeby wszystko było dobrze. Z drugiej strony nie chciałabym się męczyć w swoim związku i mydlić oczu samej sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowi ogolniki zeby cie zatrzymac przy sobie ale nie pochwali cie bo to by uderzylo w jego ego on uwaza siebie za najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zerwij z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zrobiła taki test że mówię coś o sobie dobrego i kaze potwierdzić:) Niektórzy ludzie nie umieją chwalic innych ludzi co nie znaczy ze ich nie cenią. Pytanie czy Twój chłopak jest takim człowiekiem czy ma zaburzenia narcystyczne i nie toleruje i nie dostrzega zalet innych ludzi albo tego że ktos jest w czymś lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od niego próbowałam kiedyś wyciągnąć, co sądzi na temat mojego śpiewania, to powiedział tylko 'jakbyś bardzo źle śpiewała tobym wyszedł z pokoju'. Chciałabym wrócic na lekcje śpiewu, ale nie zachęcał mnie do tego w ogóle. Kiedyś śpiewałam w radiu, jak mu o tym powiedziałam to mruknął pod nosem coś niezrozumiałego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam jeszcze raz : może nie umieć chwalić innych ludzi. Sama sie pochwal i każ mu potwierdzić. Ciekawe jak wtedy zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuję tak zrobić :) W zasadzie ja tez nie jestem wylewną osobą, zawsze mnie ludzie uwazali za zimną, ale w stosunku do niego umiem byc i czuła, i za coś docenić. No ale mężczyznom ciężej może przychodzą pewne rzeczy Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest narcyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez mnie nie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu mu o tym powiedz jak to zignoruje to będzie oznaczalo że nie traktuje cię dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zadam takie pytanie; a ty go chwalisz? Bo często się nie dziwi swojego zachowania a cudze wady tak. To zależy też od charakteru, znam takich facetów, którzy są mało wylewni, ale nie znaczy to, że nie kochają. Trzeba na to patrzeć całościowo, skoro się troszczy o ciebie w chorobie np. to moim zdaniem cię kocha tylko nie umie tego okazać słowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja go chwalę i to nieraz. Mówię mu też o jego zaletach, które w nim cenię. Nie wyobrażam sobie, żebym mu tego nie powiedziała. Jak wymienialiśmy swoje zalety i wady, to musiałam mu kilka rzeczy do zalet dopowiedzieć :). Ja z niego parę razy próbowałam coś wyciągać, ale w odpowiedzi zawsze dostaję ogólniki albo milczenie mierzwi mnie tekst 'nie wiem czemu akurat w tobie się zakochałem' (staram się to interpretować tak, że zakochanie się nie jest przewidywalne i tu chodzi o uczucia a nie logiczne uzasadnianie, ale mimo wszystko...) No i różne sytuacje, gdzie nigdy nic nie komentował. Nie wiem, może nie umiemy się dotrzeć, ja nie rozumiem jego, a on nie wie, że to dla mnie taki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ostatnio zdał ważny certyfikat to go pochwaliłam i przytuliłam A uwierzcie, że to i u mnie jest odmiana, całe życie byłam dość chłodną osobą, a on uruchomił we mnie pokłady czułości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiaj o tym z nami, tylko o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może uważa że nie zasługujesz na pochwałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieckiem chyba nie jestes zeby ciagle cie ktos chwalil podnies wlasne poczucie wartosci a nie od kogos wymagasz bog wie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mierzi nie mierzwi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy potrzebuje poch/wały, akceptacji, dobrego słowa, uznania. Począwszy od małego dziecka, które zrobi babkę z piasku, po dorosła osobę, która- zda egzamin, wygra konkurs, upiecze pyszne ciasto, czy naprawi kran. Być z zimną, zdystansowana rybą , która prędzej swój język połknie, niż powie spontanicznie coś miłego, ucieszy się z czyjegoś sukcesu (dużego czy małego, nie ma znaczenia), to ...masakra. Aspoleczny typ, skąpiący dobrego słowa. To ta najbliższa osoba powinna gratulowac, cieszyć się z naszych osiągnięć, wspierać. Kto to ma robić? Obcy ludzie? Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto m problem z poczuciem własnej wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Normalny facet by się za mną zerwał, ten ma w d* komplementy odnośnie moich sukcesów, nie odczuwam w ogóle wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×