Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Ciągłe kłótnie

Polecane posty

Gość gość

Mam już dosyć! Mój facet prowokuje wszystkie kłótnie! O wszystko się mnie czepia! Potrafi przynieść mi pod nos cebulę z lodówki która wg niego zsechla i pokazać mi z pretensjami: co to jest?! Dlaczego tego nie wrzucasz! Mowie, ze skoro to widzi niech sam wyrzuci. Albo śpieszę się do pracy na 6 rano zostawię w zlewie kubek po kawie to ma pretensje, że nie umyłam i on musi po mnie myć! Potrafi napisać mi smsa, zostawiłas syf na stole: syf tzn przybrudzone 2 gr i papierek po cukierku. Fakt, że ja zwykle robię obiad i ja myje wszystko po obiedzie nie robi na nim wrażenia, piorę, sprzatam. Mieszkam u niego, płace mu za mieszkanie. Mimo iż ma własną firmę i sporo pieniędzy. Ja pracuje po 10h dziennie. Wracam, a on stwierdza, że nie ma co jeść i jest głodny. Kłócimy się co tydzień dosłownie, ja dla świętego spokoju staram się złagodzić sytuację. On sie obraza jak zawsze i ucieka spać do salonu. Od początku związku nie lubi uprawiać seksu, nie lubi jak go przytulam, całuję. O to tez bylo sporo klotni, az dalam za wygrana i seks jest raz na 3tyg. Przy kazdej klotni mówi, że on się męczy w tym związku i najlepiej jak się wyprowadze! Na walentynki kupił mi portfel, mój porwał się jakiś czas temu i wiedział, że szukam nowego. Po czym dzień po walentynkach posprzeczalismy się, musiałam zostać 12h w pracy, wrocilam padnięta, obiadu oczywiście nie zrobił, zasnąłam w salonie czego nie lubię, i zawsze go prosze by mnie budzil do sutku, nie wysypiam sie tam, a on zgasil mi światło i poszedł spać, obudziłam się w nocy, było mi zimno, musiałam się jeszcze umyć, a on spał sobie w najlepsze. Wykrzyczalam mu to Stwierdził, że niepotrzebnie mi go dawał. Więc mu go rzuciłam, za to on go schował mówiąc, ze już mi go nie da. I znowu uciekł spać do salonu obraził się i mam się wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×