Tesc mojej siostry zbil jej syna

(16:32) Lecz sie czlowieku bo bredzisz i agresja zalatuje od ciebie.

Ja p*****le,nikt tu nie mowi o laniu dzieci na zapas,czy o jakimkolwiek laniu a tu juz wyzwiska leca.To jest wlasnie kafeteria.

Nie wierzę w to, że rodzice, którzy bija swoje dzieci (czy - jak wolicie - dają klapsy) - są z tego tacy dumni. Tłumaczycie sobie, że to jest ok, że inaczej się nie da, bo po prostu nie chcecie dopuścić do świadomości, że to tylko wasza nieudolność i inaczej nie potraficie. Pojawił się jakiś idiotyczny mit "wychowania bezstresowego" i ludzie sobie tym gęby wycierają. A tak naprawdę chodzi o wychowanie bez przemocy, uczenie dzieci konsekwencji, szanowanie jego praw.

Niektorych na forum to chyba rodzice musieli bic w dziecinstwie skoro ciagle powtarzaja slowa "bicie,lanie", itd.W dodatku ta agresja slowna.

Pojawił się jakiś idiotyczny mit "wychowania bezstresowego" i ludzie sobie tym gęby wycierają. A tak naprawdę chodzi o wychowanie bez przemocy, uczenie dzieci konsekwencji, szanowanie jego praw. xxxx pojawił sie również mit o karach fizycznych jako o bezmyślnym laniu gdzie i kogo popadnie . a tak naprawdę jest to wychowanie opoarte na zrozumieniu ,że każde działanie wywołuje konsekwencje . różne konsekwencje . w tym karę fizyczną.

Bite, czy jak kto woli "klapsowe" dzieci to takie grzeczne i potulne, anioly wrecz? Nie, to sa wlasnie dzieci, ktore najczesciej stosuja przemoc wobec rowiesnikow. Ehh tylko pozniej przychodzi tatus zadowolony, ze jego synek nos rozwalil dziewczynce, bo on sie bic bedzie umial. Juz mi na to rece opadaja. Jest taka ksiazka - "bici bija". Polecam. Nie chodzi wcale o maltretowanie.

Allium wez sie kobieto nie kompromituj. Jak mnie wkurzysz jakims glupim postem, dam Ci klapsa. Taboretem w twarz. Zrozumialas? To teraz badz grzeczna. Fajnie? To samo wyzej napisalas.

(16:44) Mnie najbardziej przeraza to jak ludzie potrafia popadac ze skrajnosci w skrajnosc,wyzwa cie,obrzuca blotem jak masz troche inne zdanie na jakis temat to nawet probuja wmowic ci,ze lejesz swoje dzieci i jestes patologia.Nie wiem czy ci ludzie zostali kiedys skrzywdzeni aby miec takie chore skojarzenia?

sama się nie kompromituj :) w karach fizycznych wymierzanych przez rodzica kluczowym jest panowanie na emocjami . nie nadajesz się do tej metody :)

gość dziś (16:44) większość tutaj wypowiada się z pozycji wychowywanych - nie wychowujących :) częśto są to osoby młode , bez dzieci co tym bardziej zaostrza ich osądy :) ale życie wszystko modyfikuje ...

Jakby kazde dziecko bylo takie grzeczne i usluchane to mielibysmy jedna cudowna recepte na wychowywanie dzieci,a zycie oczywiscie weryfikuje wszystko.Jestem mama dwojki chlopcow i przyznaje,ze starszy ma bardziej "hardy" charakterek niz ten mlodszy,bardziej nie slucha sie, i do kazdego musze miec czasami inne podejscie.Zeby tylko nikt nie wyskoczyl mi z debilnymi "inteligentnymi" przemysleniami,ze napewno musze lac swoje dzieci.

Allium i 16:50 obie jesteście mało pomysłowe i mądre życiowo, skoro uznajecie klapsy. Inteligentny człowiek wie, że jest cała masa innych sposobów wychowania, ukarania. Też jestem matką. Mnie nie bito, za to miałam szlabany. Rodziców miałam bardzo wymagających. Miałam koleżankę, co ją ojciec pasem bił, bo niby bez bicia się nie wychowa. Dzisiaj to kobieta po rozwodzie, po chorym związku pełnym przemocy głównie psychicznej, ale nie tylko bo i były przepychanki, targanie za włosy. Ona myślała, że na to załużyła, bo i ojciec ją paskiem przez dupsko bił to i mąż czasem szarpnąć może. Czemu w supermarkecie nie dacie klapsa dziecku? Bo jakoś tak wstyd, nie? Co ludzie pomyślą, że co ze mnie za rodzic, no nie? Pomyślcie jakby Was nagrano, jak dajecie tą swoją karę dziecku i puszczono w tv? Wstyd na całego. A i może prokurator.

Bo nie wiem czy wiecie droge mamuśki, zwłaszcza allium, że za niby Twoje metody wychowawcze, możesz stracić dzieci, jeżeli zostanie Ci udowodnione, że stosujesz klapsy. Już to na szczęście zapisali prawnie.

(17:07) Jak dla ciebie klaps a lanie pasem to jest to samo to gratuluje.Ja raz jedyny w zyciu dostalam w tylek bedac dzieckiem bo urzadzilam niezly cyrk w sklepie.Tak jak mowilam,to bylo raz jedyny.A tak rodzice mnie rozpieszczali,kochali,a ja tez ich kocham i nie mam zadnego urazu a i nie wyroslam na jakas patologie.Ale zapewne stwierdzisz,ze moi rodzice to tez byla patologia.

sama też niewiele odstajesz od nas , mało inteligentnych skoro nie odróżniasz stosowania kar fizycznych jako elementu wychowawczego od pełnego niezrozumienia i przemocy lania . a coż to za argument że znasz kogoś . czegoś , kiedyś ,gdzieś ....? ja znam takich co na nich nawet rodzice krzywo nie spojrzeli a juz 3 maż czy żona , dzieci w każdym związku i rozbitej rodzinie ... naprawdę widzisz w tym jakaś prawidłowość ?

(17:11) To w takim razie powinnam doniesc na znajoma bo przyznala mi sie,ze dwa razy w zyciu dala klapsa swojemu dziecku?Czy my przypadkiem nie wkraczamy w jakas paranoje?

a ja się tam do patologii w zakresie wychowywania dzieci przyznaję :) ba , jestem z tego dumna :D

Na tym forum kroi sie juz niezla parodia.Dojdzie do tego,ze jeden bedzie donosil na drugiego bo okaze sie,ze raz czy dwa dal dziecku klapsa za nieposluszenstwo.A pozniej co?Dziecko przez cos takiego wyladuje w pogotowiu opiekunczym albo w domu dziecka.To dopiero bedzie trauma dla niego.Bo do tego w koncu dojdzie.

Allium dla mnie nie ma czegoś takiego, jak kara fizyczna. Zrozum kobieto, albo idź do specjalisty, jak nie potrafisz. Ubzdurałaś sobie i dorobiłaś ideologię, do swojej niewydolności rodzicielskiej. Nie umiesz wytłumaczyć, to strzelasz klapa. Czego to uczy? Że mamusia jest tępa i jak się wkurzy, to mnie klepnie w tyłek. Ależ mi nauka, fest.

Już kiedyś czytałam, że bijesz dzieci. Równo wtedy po Tobie pojechali.

dla ciebie może nie być takiej kary . Ale nie przypominam obie żeby twój punkt widzenia był obowiązujący wszystkich :)

Ja mysle,ze to sprowadza sie tylko jednego.Panstwo zacznie wychowywac nasze dzieci bo niedlugo moze byc tak,ze krzyk na dziecko bedzie surowo karany a dziecko odbierane.Rodzic nie bedzie mial nic do powiedzenia w sprawie wychowania wlasnego dziecka.A moze o to wlasnie chodzi?"Robta co chceta!"I podkresle,ze nie mowie tu zadnych dewiacjach,patologiach czy zboczeniach bo to powinno byc zawsze surowo karane.

i ja tak myślę . Państwo stopniowo coraz bardziej wkracza w rodzinę , w prawa rodziców - co mogą robić , czego nie mają prawa a tych praw zaczyna być coraz mniej . powowli obowiązkiem rodziców jest tylko utrzymywanie dzieci natomiast wychowywanie zaczyna przejmować pństwo .

A pamietacie historie 5 letniego Macka?Dziadkom chciano odebrac chlopca..bo wazyl kilka kilogramow wiecej!Do takich absurdow juz dochodzilo.A co bedzie pozniej?Za pare frytek z KFC tez beda odbierac dzieci rodzicom?

jeśli państwo przyjmie ustwę mówiącą ,ze karmienie dizeci fast fodami jest złe i niebezpieczne to kto wie ?

Ja naprawde nie popieram zadnego katowania i maltretowania dzieci bo to jest dla mnie niedopuszczalne i wstretne,ale zobaczmy do jakich absurdow dochodzi.Gdzie tu zdrowy rozsadek?A ten 5 latek to musial ogromna traume przezyc jak sila chciano odebrac go dziadkom.

nikt normalny tego nie popiera . nikt rozsądny nie powie , że bezmyślne bicie jest metodą wychowawczą . Tak jak nie jest metodą ciągłe powtarzanie dziecku czego mu nie wolno robić i patrzenie jak dizecko bez konsekwencji ignoruje słowa rodzica . ale na kafeterii wszystko jest albo czarne albo białe :)

nie wiem jak bardzo świadomy zagrożenia był ten 5 latek natomiast babcia , która się nim opiekowała mówiła wprost ,że na jej wnuczka " jest zamówienie "

(17:57) Niestety ludzie lubia popadac ze skrajnosci w skrajnosc a nikt nawet nie pomysli o tych dzieciach naprawde matretowanych i katowanych,za to zupelnie normalnych zgnoiliby i zwyzywali.:-(

"pojawił sie również mit o karach fizycznych jako o bezmyślnym laniu gdzie i kogo popadnie . a tak naprawdę jest to wychowanie opoarte na zrozumieniu ,że każde działanie wywołuje konsekwencje . różne konsekwencje . w tym karę fizyczną. " - to powiedz mi, gdzie w życiu masz taką konsekwencję? jak się spóźnisz do pracy to szef ci z liścia daje? jak przesolisz obiad to mąż pasa wyciąga? jak przekroczysz prędkość to od policjanta dostajesz pięścią w twarz? jeśli nie, to dlaczego tego właśnie uczysz dziecko?? dorosłego bić nie można, ale dziecko już tak??? "w karach fizycznych wymierzanych przez rodzica kluczowym jest panowanie na emocjami ." - to akurat już jest zwykła psychopatia :O mam rozumieć, że bijesz dzieci za karę, na zimno? jak nie posprząta pokoju, to mówisz: "a teraz mama cię zbije za karę"??? jeszcze od biedy zrozumiem, jak ktoś w skrajnych nerwach uderzy dziecko i potem sam się źle czuje ale "panowanie nad emocjami" w "karach fizycznych wymierzanych przez rodzica" to już zwykłe s************o