M jak Miłość 2

Popłakałam się dzisiaj...

Oprócz śmierci Lucka to mój mąż stwierdził że nie wyobraża sobie żeby Iza i Marcin byli razem nawet jak mają dziecko mówił mi że nigdy by nie wybaczył mi gdybym nie powiedziała w prost o tym że mamy mieć córkę tylko pisała głupie listy a zadawała się z moim największym wrogiem i tak powinien zrobić serialowy Marcin ale moment gdy dowiedziano się o śmierci Lucka był wzruszający brawa dla produkcji

Olga zostanie, Agnieszka zaprzyjaźni się z nią

Piękny tekst Zosi o tym wspólnym graniu w szachy przez Lucjana i Włodka. Wzruszyłam się.

gość dziś Mnie też właśnie WTEDY poleciała łza.

Spłakałam się dziś, naprawdę. Widać, ze aktorzy też to przeżywali.

Kacper Kuszewski - respect!! Genialnie zagrany odcinek!! Cichopkowa może mu buty czyścić..

Pieńkowska...pewnie "grała" po zażyciu tego reklamowanego przez nią positivum.

CichopkÓWNA, bo to jej panieńskie nazwisko.

Widzialam tylko zapowiedzi odcinka, ale balam sie obejrzec. Smierc starszych osob zawsze jest dla mnie jakas smutna,a Lucek i Basia to najfjaniejsze postaci mjm. Bardzo smutne, ze p. Witold Pyrkosz umarl, byl wspanialym aktorem, gral do ostatnich chwil. Bardzo to smutne :(

Dla mnie to najlepszy odcinek po śmierci Kasi nie było takiego zadęcia jak przy Tomku

Pienkowska-masakra!!! Uduchowiona,nacpana,stara baba.Tego Positivum to musiala zezrec z 10 opakowan.

Barbara już wcześniej czuła,że Lucjan umarł od dawna była bardzo smutna i taka nieobecna piękny sad to symbol miłości dwojga ludzi, to było ich piękne życie, człowiek zostaje w sercu na zawsze Szymon jest fajny, śmiesznie się śmieje Córeczka Izy lekko uśmiechnęła się przez sen, ładna malutka Paweł musi odchorować swoje cierpienie, ucieka od ludzi, śpi w namiocie w lesie, dużo pije, jakieś nastolatki go okradną, może Janek go znajdzie z pomocą Julii

Rzeczywiście Maria okropnie zagrała .... Marek super, mostowiakowa oczywiscie tez dobra gra. Bardzo ładne ujęcia w sadzie i piosenka i potem tekst zawsze będę z tobą i kamera od góry jakby Lucek z nieba patrzył :(

Lipowska, Kuszewski i Rożniatowska zagrali super, Kluźniak za bardzo nie odstawała, ale taka napisali jej rolę, niewiele miała kwestii do wypowiedzenia.Rogowskiego postanowili całkiem już zmarginalizować, ta mini scenka z jego udziałam, to nie kumam po co była. W sumie to mogli go już w ogóle nie pokazywać. Pozostali wg mnie w tych scenach w Grabinie byli drewniani. Ale Maryśka przebiła wszystkich, to rzeczywiście była masakra.

Niestety, nie zanosi się na to, żeby Pieńkowskiej pozbyli się z Mjm. Kiedyś lubiłam postać Marysi, teraz wcale nie byłoby mi szkoda, żeby zniknęła z obsady tak, jak zrobili to z Ostałowską.

Jezeli chodzi o Maryske to juz nawet chyba nie kwestia scenariusza tylko jej takiej maniery:"och ja jest poza tym wszystkim".

No mi się najbardziej podobało jal Kacper kuszewski zagrał po tym telefonie z szpitala, naprawdę szacunek ale tak sobie myślę że Ci aktorzy nawet jak grali to prawdziwe emocje tez tam były przeciez tyle lat grali w Panem Witoldem Pyrkoszem wiec na samą myśl o takiej scenie pewnie im było smutno .

Mnie to w*****a że włączyli wczoraj do tak smutnego odcinka wątek Izy Artura i Marcina ( jestem nastawiona bo nie lubię Lewińskiej) mogli sobie darować i poświęcić na wątek Izy osobny odcinek a ten poświęcić Luckowi ale szacunek dla Teresy Lipowskiej i M.Rozniatowskiej ja je podziwiać będę aktorki tej klasy są pan Kacper widziałam go w twojej twarzy brzmi znajomo aktor tej klasy a kojarzy się z Markiem szkoda tylko

Pieńkowska to od jakiegoś czasu rządzi scenarzystkami w tym Mjm, one piszą pod nią ten jej wątek. Pewnie stąd też ten pomysł z kolejnym nowym dla Maryśki gachem, który wcześniej, czy później pewnikiem zostanie jej trzecim mężem. Swoją drogą, nikt tak kiepsko nie zagrał w tym wczorajszym odcinku, tylko Pieńkowska dała ciała.

Mnie się podobał ten odcinek. Pokazali narodziny i śmierć, dwa nierozłączne ze sobą wydarzenia.

Pieńkowska to wyraźnie powiedziała że nie chce żeby była Maria z Arturem ani Bilskim ma ich zostawić obydwu pewnie ten czarny charakter przejdzie prawdziwą metamorfozę pod wpływem "cudownej pielęgniarki" i stanie się wspaniałym szlachetnym i uczciwym człowiekiem. tak samo jak Roznerski dyktuje scenarzystom z kim ma być jego bohater

Chlopczyk, ktory gra Szymka jest fenomenalny. Mozna sie w nim zakochac tak slodko I wiarygodnie gra.

Staś czyli Szymek jest cudowny tak samo jak Helenka ( przepiękna mała Chodakowska) super jest też Felek czyi Wojtek

Wojtek jest super? To taki sam dramat, jak wylupiastooka Baska, która mam nadzieję zostanie w tym Londynie

Może Zosia wróci z bambino, ma prawie 20 lat, a buzię 10 latki

gość dziś Chyba każdy ma prawo mieć WŁASNE zdanie, prawda? De gustibus non est disputandum.

Może Zosia wróci z bambino X Ona raczej nie jest taka, co to się puści z pierwszym lepszym (chyba ze zostałaby zgwałcona, ale to już byłby dramat).

14.10- toż właśnie swoje zdanie wyraziłam

Też uwielbiam Baśkę i Wojtka,super dzieciaki w swojej roli.Sto tysięcy lepsi niż ta "gwiazda" Zosia.Ona gra jakby się cofała w rozwoju!