Czy powiedzieć chłopakowi o molestowaniu przez ojca??

Boże jest nas aż tak dużo....

Ze mna tez stala sie dziwna rzecz. Nie tylko przestalam sie opierac ale to co mi robil zaczelo mi sprawiac przyjemnosc. Szczegolnie jesli mnie lizam miedzy nogami. Z nim mialam tez swoj pierwszy w zyciu orgazm. x Czyli nie bylo az tak zle :D

Moim zdaniem powinnaś powiedzieć. Inaczej niektóre Twoja zachowania nie będą zrozumiałe dla partnera. Piszę to ponieważ sam podejrzewam, że moja żona musiała być w młodości molestowana. Seks nasz był ok dopóki raz nie poprosiłem, by zrobiła to ustami. Bardzo się wtedy zdenerwowała. Pomyślałem, że po prostu nie lubi oralnej formy pieszczot i tyle. Nie nalegałem więcej chociaż nie ukrywam, że bardzo chciałem i co jakiś czas robiłem różne aluzje. Żona w ogóle nie chciała o tym słuchać, powtarzała, że brzydzi ją to, że nienawidzi tego, a przede wszystkim stawała się strasznie rozdrażniona chociaż ja tylko zasugerowałem, nic nie nalegałem, ani nie wymuszałem. Zaskakiwały mnie te jej nagły wybuchy złości na samo wspomnienie o oralu. Ok, pomyślałem, widocznie aż tak ją to brzydzi. Któregoś jednak razu na moje urodziny sama wzięła członka do ust i zaczęła ssać. Byłem w przyjemnym szoku. Gdy dochodziłem dałem znak ręką, żeby przestała bo zaraz trysnę ale ona nie przestała. Ssała dalej nawet podczas spuszczania się wprost do buzi. Połknęła spermę. Byłem wtedy totalnie zdezorientowany. Tu mówi, że ją to brzydzi i dostaje szału na samo wposmnienie, a tu sama robi laskę i wypija spermę. Wtedy zacząłem się orientować, że ta laska i to połknięcie spermy nie było prawdopodobnie pierwszą laską w jej życiu i pierwszym połknięciem spermy. Mało tego, wcześniejsze takie przypadki musiały dziać się wbrew jej woli skoro teraz ma do tego taki uraz. Więc o co może chodzić? Prawdopodobnie o molestowanie w dzieciństwie. Próbowałem pytać ją o to ale od razu ucina temat. Moje zdanie: powiedz mu o wszystkim bo inacej będzie błądził po omacku w domysłach.

A może ktoś jeszcze miał takie przeżycia jak ja i mógłby się nimi ze mną podzielić? Chciałabym dostać jakieś wskazówki od takich osób.

Po co utrzymujesz kontakt z ojcem! Odetnij sie od niego. Powiedź wszystko chłopakowi. Ojcu - zwyrodnialcowi wszystko wygarnij i nie spotykaj się z nim. Po co tobie te pozory??? Dobrze się czujesz???

Mieszkam z rodzicami więc jak mam się od niego odciąć??

Sorry, nie widziałam. A co Twoja mama na to? Nigdy nic nie podejrzewała?

Nigdy nie dawałam po sobie poznać, że coś mnie dręczy więc się nie domyśla niczego

lepiej nie mówić bo wówczas stracisz szansę oderwania się od domu rodzinnego a chłopak przerażony cię zostawi .

Część. To, co Cię spotkało jest straszne i godna największego potępienia! Twój ojciec jest pedofilem, a Ty jego ofiarą. Nie skazuj się na samotność, samotność z taka historia jest za duża dla jednej osoby. Koniecznie idź do psychoterapeuty. Powiedz zaufanej przyjaciółce, a ostatecznie też chłopakowi. To nie zniknie! To miało miejsce i już nigdy się nie zmieni. Przerażające są odpowiedzi powyżej. Odpowiedzi dbające o interesy pedofila, matki (nota bene matki zawsze wiedzą), chłopaka.... Ciebie stawiają na ostatnim miejscu..jakbyś była od zapewniania dobrego samopoczucia wszystkim, tylko nie sobie. Jakbyś chciała napisać wyślij maila na orlik2010@wp.pl

Di