blondyneczka87 0 Napisano Styczeń 31, 2018 Kaszka jak ja miałam progesteron 21albo 25 bo już nie pamiętam to dostałam luteine dwa razy dziennie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Styczeń 31, 2018 zrobiłam rano test ciążowy, negatywny niestety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Styczeń 31, 2018 Atomka bardzo mi przykro. Moj lekarz jest poza granicami kraju. W niedziele jeszcze przed badaniem progesteronu umówiliśmy się na luteine dwa razy dziennie po 1 ( Nie powinnam wiecej ze wzgledu na zapalenie żołądka). Teraz jestem spanikowana, lekarz jest poza zasięgiem. Postanowiłam zaryzykować i biorę luteinę 2x2. Myślę, ze ona troszkę mniej obciąży wątrobę i dlatego duphastonu na razie nie biorę tylko zdecydowałam się na luteine. Jutro po raz kolejny powtarzam bete. Jak myślicie czy jest sens powtarzać jutro progesteron czy poczekać do poniedziałku? Dopiwro dziś zaczełam brać po 2 tabletki luteiny więc Nie wiem czy jutro w badaniach coś by wyszło a Nie chce sie nakręcać bo zaraz mnie panika ogarnie.... Doradźcie coś dziewczyny :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 31, 2018 XxXxX Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 31, 2018 Nie jestem lekarzem, ale jak miałam niski progesteron i nie mogłam łykać tabletek to kazano mi luteinę podawać dopochwowo i tak robiłam. Nie masz możliwości konsultacji z innym lekarzem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Styczeń 31, 2018 Kaszka ja właśnie wróciłam z USG i lekarz powiedział ze wskazane jest branie progesteronu we wczesnej ciazy, w szczególności gdy jest niski. Ja mam brać duphaston 2 x dziennie - a to zapobiegawczo, bo ja akurat mam progesteron w normie. Xxxxxx Widziałam „serduszko” pulsujące na monitorze, ale niestety nie słyszałam. Lekarz powiedział ze skoro to jest tak wyczekiwana ciąża, to nie będziemy ryzykować tych „fal” aby usłyszeć , żeby nie zaszkodzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość atomka83 Napisano Styczeń 31, 2018 Kaszka ja się na tym nie znam to nie pomogę. Ale może idź na wszelki wypadek do innego lekarza. Gość Mon super wiadomość, bijące serduszko, piękny widok. zastanawia mnie tylko jak rozumieć słowa lekarza, czyli to badanie nie jest w 100% bezpieczne? ....... Bo czy ciąża bardzo wyczekiwana czy mniej, to przecież żadnej nie powinien narażać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Styczeń 31, 2018 Dziewczyny a ten progesteron to się bada w jakimś konkretnym dniu, o konkretnej porze, na czczo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Styczeń 31, 2018 Tez uważam ze podejście do każdej ciazy powinno być takie samo, czy wyczekiwana czy tez nie. Tak czy inaczej podobno aby usłyszeć bojące serce to musza włączyć maszynę dopplera, który wysyła do serduszka ultra dźwięki i to jest przetwarzane na dźwięk przez nas słyszalny. A ultra dźwięki powodują wibracje, dlatego podobno to jest bezpieczniejszej dopiero po skończonym 9 tygodniu ciazy, kiedy to spada ryzyko poronienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Luty 1, 2018 GośćMon dobrze wiedzieć na mam nadzieję przyszłość ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 1, 2018 Hej wczoraj zdecydowalam podwoic luteine i źle sie to skonczylo. Dzis zapisalam sie do innego lekarza i ide za godz. U swojego lekarza mam wizytę za równy tydzień. Zrobiłam też dziś powtórnie bete i progesteron i szereg innych badań z krwi: na żoładek i wątrobę. Jutro mam usg piersi i całej jamy brzusznej. Ciąża mi się nałożyła na ogromne kłopoty zdrowotne. Przez to jeszcze bardziej przerażona jestem. Zaczynam mieć mdlości ale sama Nie wiem czy z powodu ciąży czy stresu, czy dolegliwości chorobowych. boje się, ze to coś złego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Luty 1, 2018 Kaszka oby wszystko się unormowało. A jakie masz problemy zdrowotne ? Jeśli można wiedzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 1, 2018 Byłam u lekarza. Dziwny był bo stwierdził, ze wedlug ostatniej miesiączki ti juz jest 6 tydz, a mi tak wogóle nie wychodzi bo dziś jest 34 dzień. Wedlig doktora ciąża pprzebiega prawidlowo. Kształt, wielkość, umiejscowienie jest idealne. I jeśli nie mam plamień, micnych skurczów to Nie ma podstaw by brać luteinę. Zostaje mi mu zaufać i czekać tydzień do wizytę u swojego lekarza. Ponad rok temu mialam wycięty woreczek żółciowy i wątroba pracuje innym trybem. W tej chwili jest tak powiększona, ze sama jestem w stanie wyczuć ją palcami bo wystaje spod żeber. Dlatego Nie mogę brać żadnych tabletek a i tak biorę euthyrox i femibion. Mam nadzieje, ze jest powiększona na skutek leczenia hormonami a nie z gorszego powodu. Mam również nadzieje, ze nie zaszkodzi dziecku i że zacznie się sama regenerować. Dziś po poludniu odbiorę badania z krwi a jutro bede miala usg. Oby mnie te badania choć troszkę uspokoiły. A internetu juz wolę Nie czytać boli tam tylko straszne rzeczy piszą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 1, 2018 Mam wyniki krwi. Beta 2120, progesteron 21 (uff rośnie), próby wątrobowe z krwi mieszczą się w normie (co daje mi nadzieje). Czrkam na jutrzejsze usg brzucha i moze bede mądrzejsza. Przepraszam dziewczyny, ze wylewam Wam swoje strachy. O ciąży jeszcze nikt nie wie, bo nie chce mówić póki mój doktor Nie potwierdzi. Siedze tsk sama z tymi strachami i Was przynudzam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Luty 1, 2018 Kaszka pisz, jak ci to pomaga,po to tu jesteśmy, widać, że wszystko przebiega prawidłowo, a więc oby tak dalej. No i żeby z wątroba było wszystko ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Luty 1, 2018 Kaszka mężowi też jeszcze nie mówiłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 1, 2018 Mąż wie, ale prócz niego tylko moja przyjaciółka i nikt wiecej. Na nastepny tydz od zwykłego lekarza L4 sobie zalatwie a po wizycie u mojego lekarza dopiero bede wiedzieć czy moge już coś ogłaszać. Atomka a wy od nastepnego cyklu nirmalnie zaczynacie starania? Mon jak sie czujesz? Dziewczyny jak u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Luty 2, 2018 Kaszka i jak tam udało Ci się załatwić zwolnienie? My będziemy się starać w tym cyklu normalnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Luty 3, 2018 Dziewczyny ja trochę jestem zdezorientowana, bo wczoraj zauważyłam krew na papierze toaletowym, założyłam podpaskę, do wieczora byłaz upełnie czysta. Na noc założyłam tampon, rano był lekko zakrwiawiony na czubku. O do tej pory nic się nie rozkręca. Robiłam test, ale negatywny. Zauważyłam,że te testy są przeterminowane, ważne były do 29.10.2017 r. No ale zrobiłam ich kilka i każdy negatywny. Na betę nie pójdę, bo u mnie w weekend zamknięte. Biorę się,że to może oznaczać coś złego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 3, 2018 Atomka Nie martw się. Moje kilka poprzednich cykli to 2dni plamienia zanim na dobre sie rozchulało a owulacja była jak trzeba. To chyba wina stresu była. Poczekaj jeszcze chwile i sie okaże. Może Ci progesteron za wolno spadać i stąd takie zawirowania. A test dla pewności mozesz nowy kupić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Luty 3, 2018 Mnie za to dziś strasznie w krzyżu boli i to do takiego stopnia ze ciężko mi się chodzi. Potworny bol :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 3, 2018 Oj Mon... jest usprawiedliwienie na lezenie. Kladź sie i poczuj sie jak królowa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Luty 5, 2018 Ja mam chyba zapalenie korzonków, jutro idę do lekarza. Kaszka kiedy idziesz do swego lekarza? Atomka i jak rozkręciła się @ czy tez nowy test pokazał jakaś dobra wiadomość? Blondyneczko co tam u Ciebie, kiedy wizyta? Wracasz do inseminacji? Wogole dziewczyny co tam u Was? Jakie plany? Nie rezygnujecie ze starań, kiedyś się uda.... i zapewne w najmniej oczekiwanym momencie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Luty 5, 2018 U mnie się rozkręciła @ i tylko się zastanawiam, który dzień liczyć jako 1dc, piątek, czy sobotę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 5, 2018 Ojjj Atomka zawsze miałam problem z wyznaczeniem 1 dni bo zawsze na początku plamilam. Ale ponoć to też się liczy. Mon biedna Ty. Mnie pobolewa i to dość mocno podbrzusze ze bez żadnych skurczy i czasem szyjke macicy odczuwam. Troszkę się martwię bo ze względu na inne dolegliwości nie biorę niczego tzn duphastonu ani luteiny. Byleby do czwartku. Mon kiedy masz wizytę? Blondyneczko, Aga, Kamyczku, Amimi co u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Luty 5, 2018 Wizytę mam dopiero na 19 lutego, a ten czas nagle się dłuży i dłuży.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 5, 2018 Mon to będzie Twoja pierwsza wizyta u lekarza? Ja to bym najlepiej już jutro poszła, bo martwię się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Luty 6, 2018 Kaszka to będzie moja druga wizyta :) na pierwszej już widziałam serduszko :) a Ty kiedy idziesz do lekarza? Bo on w tym tygodniu wraca z urlopu, dobrze pamietam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Luty 6, 2018 Aaaa już doczytałam w czwartek idziesz do lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Luty 6, 2018 Mon a na kiedy dokładnie masz termin? Jestem coraz bliżej wizyty i coraz większy mam strach. Oby już serduszko biło. Jak teraz coś będzie nie tak, to chyba już się nie pozbieram.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach