Gość blondyneczka87 Napisano Maj 10, 2017 Aga super! Teraz wszystko ruszy do przodu i będą same sukcesy :D Kamyczku jak tam u Ciebie? Mon nie ma co się bać inseminacji :) to nic strasznego. Jesli w ciągu dwóch lat i przy monitoringu ciązy nie ma to wg mnie nie ma na co czekać, no chyba że Wam się nie śpieszy :) ale w klinice jesli to wasze pierwsze podejscie do nich to zlecą kilka podstawowych badań i inseminacji tez nie zrobią odrazu. Nawet mogą Wam powiedzieć żebyscie popróbowali pod ich okiem te 2-3miesiące, jak się nie uda to wtedy inseminacja. A wogóle był taki temat między Tobą a Twoim partnerem? Amimi ja to wogóle staram sie nie myślec o tej wizycie bo zaczynam się stresować bo to będzie bardzo ważna wizyta i tak nic nie zmienie wiec wole o tym nie myślec :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi Napisano Maj 10, 2017 Blondyneczko,dobre podejscie masz. Na nic nie masz wplywu. Co ma byc,to bedzie. Xxx Gosc Mon jezeli boisz sie zabiegu,to nie masz czego. Wszystko jest szybko i bezbolesnie. Ja sie tez boje ale nie samej procedury. Boje sie,ze sie nie uda. Ale wiem,ze skoro raz sie udalo,to teraz tez musi. Mysl intensywnie. Na pewno podejmiesz najlepsza decyzje,jaka mozesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Maj 10, 2017 Amimi - ja też się właśnie boje ze się nie uda. A wtedy chyba serce mi pęknie. blondyneczko - trzymam za Ciebie kciuki żeby było ok - zresztą musi być ok! O inseminacj rozmawiałam z M On nie ma noc przeciwko. Choć twierdzi ze panikuje i ze w końcu się n uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi Napisano Maj 10, 2017 Gosc Mon uwierz,ze ja tez sie tego strasznie boje,ale wiem,ze jak to sie nie uda,to wiem,ze trzeba zrobic cos wiecej. Ja nie licze na naturalny cud,bo gdyby tak mialo byc,to by sie udalo juz dawno. Dla mnie jest to szansa i chce z niej skorzystac. A mezczyzni widza pewne sprawy inaczej i nigdy tego nie zrozumieja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maomi Napisano Maj 10, 2017 witaj gośćMON :) też myślę że nie ma co zwlekać - nasza blondyneczka też odkładała tą decyzję dość długo i dzięki inseminacji momentalnie udało jej się zajść w ciążę :) to żaden wstyd :) agnieszka gdyby jak większość par zaczęła starać się o dziecko dopiero po ślubie, to cały proces starań, leczenia, inseminacji, te lata oczekiwań miałaby jeszcze przed sobą, a tak to wie już na czym stoi i jest na najkrótszej prostej do sukcesu :) wiem że to bardzo indywidualna decyzja, jakąkolwiek podejmiecie będziemy za Was trzymać kciuki :) Amimi na pewno się uda :) wiara czyni cuda a wszystkie w to wierzymy :) Kaszkamanna jak się miewasz? najgorsze już za Tobą? agnieszka gratuluję :) macie już swoje gniazdko :) oby to był początek samych dobrych nowin od Ciebie :) gość aaa ja miałam cc z powodu przeterminowanej ciąży w której zaczęły się pogarszać przepływy, ale gin mnie od razu namawiał na cc bo mam niską sprzężną (odległość między kośćmi miednicy), przez co bardzo męczyłabym się przy porodzie i prawdopodobnie główka by utknęła i musieliby mnie tak czy siak kroić. Według mojego lekarza brakuje mi min. 2cm żebym mogła drobne dziecko urodzić naturalnie, dlatego nie zamierzam ryzykować. Prawie u każdej kobiety którą znam, a która rodziła przez cc miały wybór czy chcą cc czy chcą spróbować naturalnie. Na sali poporodowej leżała ze mną dziewczyna która rodziła wcześniej przez cc i chciała spróbować naturalnie, ale po kilkunastu godzinach porodu zdecydowała że chce cc bo poród nie postępował, a dziecko zaczynało słabnąć. ja tam bohaterki nie chcę zgrywać, a mój gin jest ordynatorem więc nie będę mieć problemu z cc u niego :) a Ty dlaczego miałaś cc? Mam nadzieję że nie uraziłam żadnej z Was swoim postem :) pozdrawiam serdecznie :) jutro popołudniu mam wizytę - trzymajcie kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Maj 11, 2017 Hej. Jestem i ja. Ze mnie nadal schodzi i szczerze mówiąc nie przypuszczałam, że po tak krociutkiej ciąży aż tyle tego będzie:( czuje się ok, nawet energia zaczyna wracać. Ja nie miałam aż tylu specjalistycznych badań co Wy ale miałyście badany śluz na wrogość? Ja mam zrobione badanie ale odbiorę je przy okazji wizyty. Biorę też olej z wiesiolka co poprawia jego jakość. Wiem może to naiwne ale same wiecie, że jesteśmy w stanie spróbować wielu rzeczy byleby się powiodło. Dziewczyny podziwiam Was za siłę. Ja sobie dałam czas do końca roku, potem odpuszczam. Mam już jedno dziecko i najmłodsza nie jestem. Tak wyszło, że wcześniej że wzgl na zdrowie nie mogłam teraz jak już można to się nie da. Jestem wdzięczna za to, że mam już jedno dziecko, a co ma być to się okaże. Ciągle walczę i fajnie Was mieć. Życzę Wam by jak najszybciej Wam się udało. Oby najbliższe cykle były nasze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 11, 2017 goscMon moze warto zrobic te badanie mezowi moj lekarz z kliniki twierdził ze to bardzo istotne badanie. Tak jak dziewczyny pisza ja juz chyba z 4 lata sie mecze i nie moge zajsc. i co wszystko sprowadzilo sie do in vitro ale musialam przejsc przez to wszystko zeby w koncu znalesc przyczyne. Mam nadzieje ze jak bedziemy robili badania do in vitro to wyjdzie dlaczego maz ma takie slabe wyniki.Mysle ze kazdy musi dojrzec do roznych decyzji i wnioskow. Oczywiście nie kazdy by sie zdecydowal na pomoc medyczna i nie potępiam takiego dzialania. Ale ja nie potrafilabym zyc z mysla ze nie zrobiłam wszystkiego zeby miec z mezem nasze dziecko. Nie potrafię czekac na cud Bozy ktory moze nigdy nie nastapi bez pomocy. Tez boje sie tego wszystkiego jak cholera ale jednocześnie jestem tym zmeczona psychicznie i pragne aby juz to wszystko zakończyło sie sukcesem. Maomi my swoje mieszkanie juz mamy z 5 lat ale postanowiliśmy kupić dom razem z rodzicami. Zawsze marzylismy o domu. A sami jakbyśmy kupili niebyloby nas stac niestety. Czekam na info co tam na wizycie u ciebie! U mnie kurcze okres nie chce przyjsc na zlosc. 6 dzien po odstawieniu luteiny od 3 dni lekko plamie na brazowo. wczoraj termin @ przez nia chyba mi sie przedluzy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa Napisano Maj 11, 2017 Kaszamanna wspolczuje ci. Ale juz pierwszego miesiąca możesz zacząć się starać? Aga ja po odstawieniu luteiny czasami 10 dni na @ czekałam. Maomi u mnie ciąża była tez przenoszona, miałam we wtorek iść ba oddział ale w poniedzualek wieczorem odszedł czop, zaczęły duaczyc się wody. W nocy mąż mnie zawiozl na oddział. Położyli mnie do łóżka kazali iść spać. Rano podczas ktg poczulam takie dziwne pykniecie w środku i zaczęły wody kac się strumieniem. Wiec zaczął się naturalny poród. Najpierw dwa razy masaż szyjki bo brak rozwarcia. Jak od 6 miesiąca brałam leki na podtrzymanie bo było 2 cm rozwarcia tak potem nie chciała puścić. Po 2 masazach ustąpiła, zaczęła się akcja porodowa. W trakcie której juz podczas boli opartych zaczął syn słabnąć, mysleli ze źle oddycham. Potem wyszła pępowina a dziecko zostało w środku. Szybka decyzja cc. Po tym okazało się ze wypafka pępowina i dodatkowo maly przyciskac ja tyłem głowy i się dusił. Miał tylko 3 punkty. Zamartwicę okołoporodową. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Maj 11, 2017 Jednak w koncu dzis przelezie @ bo wiecej plamie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Maj 11, 2017 Aga no to super bo takie czekanje jest okropne ... teraz zaczniecie nowy cykl:-) a jak Wasze nastroje? Kamyczek miała startować z in vitro ale coś się nie odzywa do nas... Kaszka ja nie miałam badania na wrogość sluzu Ale inseminacja omija śluz więc nie było sensu. Mon dziewczyny mają rację . Ja czekałam ze może się uda i bardzo żałuję że wcześniej nie poszłam do kliniki bo straciłam mnóstwo czasu :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maomi Napisano Maj 11, 2017 agnieszka o nie powtarzałaś testu? jeśli nadal negatywny to może weź gorącą kąpiel - czasem pomaga na takie papranie i okres się rozkręca. załapiecie się na to dofinansowanie do in vitro o którym kiedyś wspominałaś? Kaszkamanna skoro raz się udało to uda się na pewno kolejny raz. Czasem ciąża się nie utrzymuje i to niezależnie od wieku mamy, zobaczysz że następnym razem wszystko już będzie dobrze :) co do śluzu to ja po oleju z wiesiołka jakichś kosmicznych zmian nie zauważyłam, ale po siemieniu lnianym była widoczna różnica :) jadłam chyba dwie łyżki stołowe lnu z jogurtem, tylko trzeba to dokładnie pogryźć - można też zaparzać i pić ten wywar, ale jest trochę obrzydliwy, a z jogurtem nie ma żadnego specyficznego smaku :) gość aaa współczuję Ci tego stresu który musiałaś przeżyć przy porodzie... zapytaj lekarza na wizycie czy możesz przy porodzie wybierać między cc a naturalnym - niezależnie od tego na co się zdecydujesz to warto wiedzieć :) mi lekarz mówił że najlepiej byłoby robić cc jak już poród sam się zacznie naturalnie, bo wtedy organizm nie ma takiego szoku, ale u mnie zrobili cc bez akcji porodowej i po tygodniu śmigałam :) blondyneczko na szczęście ten czas starań, badań i wyczekiwania na @ już za Tobą :) za te lata oczekiwań na pewno Bóg nagrodzi Was cudownym maluchem :) ja mam wizytę za dwie godziny :) odezwę się wieczorem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon Napisano Maj 11, 2017 Agnieszka5g - rozumiem ze jesteś na etapie robienia badań do in vitro? Czy już w tym temacie się coś zadzialo gość aaa - straszny poród :( mam nadzieje ze z synkiem ok? U mojej bliskiej koleżanki sytuacja była podobna... niestety później było różne diagnozy dla jej syna, lata terapii - całe szczęście po 6 latach juz podobno jest ok. Tak czy inaczej przykre to są historie. U mnie powróciła nadzieja... temp trochę wzrosła. Zobaczymy czy @ przyjdzie w pon. Choć teraz jestem na luteine. blondyneczko tak jak pisałaś ta klinika tak czy inaczej będzie mnie przygotowywała do inspiracji i wiem ze cala masa badań przede mną. Narazie czekam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhana Napisano Maj 11, 2017 Cześć dziewczyny. Staram się o dziecko. Jutro powinnam mieć @ , ale od 3 dni mam brązowe plamienia, nieduże. Zaczynam fiksowac i postanowiłam napisać tutaj, może wybijecie mi z głowy te nakrecanie się, że to ciąża. Sama się tak nakrecilam jak głupia. Może któraś z was miała podobną sytuację i podzieli się jak się to rozwinęło. (Nie byłam w stanie przeczytać wszystkich waszych postów, przepraszam). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Maj 11, 2017 Hana a robiłaś test ciazowy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2017 Hejka.my również sie z mężem staramy od jesieni i nadal nic .tez sie nakrecam masakra zawsze mam.nadzieje a potem gdy przychodzi okres to trace .mam regularny okres co 25 dni ,bylam u gina mam ladna owulacje a ciąży nafal brak . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2017 Takze zalamka totalna ,kazdy mowi nie mysl ,ale jak tu nie myslec skoro wszedzie wkolo kazdy w ciazy ,przyrost wielki a my nic jestesmy 1,5 roku po slubie i nic . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhana Napisano Maj 11, 2017 blondyneczka, jeszcze nie. Powinnam mieć jutro @ wiec jeszcze się wstrzymuje. Jutro będę testować jak nic się nie zmieni. Chociaż czuje, ze te plamienia mogą zwiastowac @. Wiesz jak to jest, nadzieja i czekanie w napięciu żeby @ nie było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Maj 11, 2017 Gosciu a mąż badal nasienie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Maj 11, 2017 Hana pytam bo faktycznie może być to początek okresu ale może również być za niski progesteron i jeśli jesteś w ciazy to powinnaś jak najszybciej dostać duphaston albo luteine na podtrzymanie. Zdarzało Ci się takie plamienie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhana Napisano Maj 11, 2017 Tez mi to przyszło do głowy. Kiedyś pojawiło się plamienie, ale bardziej intensywne i trwało krócej, o innej barwie. Faktycznie wtedy zapowiedziało @. Obecne jest znikome, co jakiś czas ból brzucha jak na @. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Maj 11, 2017 Hana Twoje wątpliwości rozwieje tylko test ciazowy . Bo tak z objawów to jak wróżenie z fusów... ból brzucha może świadczyć zarówno o ciąży jak i i zbliżającym się okresie. Jutro masz termin @ wiec test już powinien coś pokazać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhana Napisano Maj 11, 2017 Wiem, wiem. Jutro testuje. Objawów więcej nie mam poza delikatnym bólem piersi, ale tak mam też przed @. Wpadam trochę w paranoję bo jestem po poronieniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa Napisano Maj 11, 2017 Witam nowe staraczki. Maomi , MON, syn miał stwierdzone niefotlenie mózgu, przez pierwszy rok życia buegaluśmy po lekarzach, audiologach, laryngologach, neurologach. Na szczęście wszystko z nim w porządku. Jest dzieckiem lekko nad pobudliwym co jest normą czy niedotlenienia, ma trochę problemów z koncentracją, trzeba go pilnować z nauką. Ja przy CC miałam znieczulenie ogólne, bo nie było czasu. Z tym ze ja boje się tego znieczulenia zewnątrzoponowego. I to jest to, ze przez ten strach pewnie będę chciała rodzić sama. Maomi daj znać jak po wizycie. Ja dopiero 25.05 idę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Maj 11, 2017 Hana bardzo mi przykro :-( ale tym bardziej rozumiem Twoja panike. Jeśli zadecydowalas ze testujesz jutro to napij się melisy i trzymam kciuki za jutrzejsze testowanie no i czekamy na wieści. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhana Napisano Maj 11, 2017 Jasne. Dam znać i dzięki za dobre słowo. Trochę mi lżej :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maomi Napisano Maj 11, 2017 hana ciężko stwierdzić co znaczą te plamienia - mam nadzieję że Ci się uda, a wtedy idź do lekarza po luteinę :) będę trzymać kciuki za Twoje testowanie :) gość aaa ja miałam znieczulenie w kręgosłup, także byłam przytomna cały czas, widziałam małą zaraz po wyjęciu z brzucha, ale przytulić mogłam ją dopiero po dwóch godzinach jak mnie przewieźli z sali pooperacyjnej na oddział. nie bolało mnie wkłucie, nic mi po nim nie było, tylko nie kazali mi podnosić głowy przez 12 godzin i nie mogłam nic pić :) według mnie to bardzo fajna opcja bo cały zabieg trwał 8 minut od wejścia do wyjścia z sali, a widzisz bobasa tuż po wyjściu z brzucha :) gościu dołącz do nas - w grupie raźniej :) a jak Twój mąż zapatruje się na badanie nasienia? ja już po wizycie :) maluch ma 3 cm i już ma rączki, nóżki, mózg itp :) kolejna wizyta 1.06 :) a oto ono : https://zapodaj.net/27bdbbd70f112.jpg.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhana Napisano Maj 11, 2017 Cudowne zdjęcie! Zazdraszczam bardzo ! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Maj 11, 2017 Maomi ale superr!!! Fajnie że wszystko okej , dbaj o siebie i zdrowo rosnij :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa Napisano Maj 11, 2017 Maomi super. Według USG dzisiaj dokładnie 10 tydzień masz. Fajnie, ja dopiero za 2 tygodnie idę. No właśnie ja się boje bólu, chodzi mi o moment wkłucia. Ja straszna panikara jestem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna Napisano Maj 11, 2017 Witaj Jana. Naomi Pieknosci Ci tam rosną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach