Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
maomi

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? nowy wątek

Polecane posty

Gość Amimi
Blondyneczko,to ja tez zaczynam pic,jezeli to ma pomoc ;-) Zaczynam od dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekujaca ja dwa dni przed @ miałam bardzo blada kreskę :-) kreska to kreska - gratuluję !!! :-) Amimi no u mnie wino się sprawdziło więc po owu też będę piła po lampce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Blondyneczko,cos w tym jest. Teraz jak sobie przypominam,to w cyklu w ktorym sie udalo,tez sie czasem pokusilam. Ale wtedy to juz bylam calkiem zrezygnowana. Zeby nie bylo,nikogo nie namawiam na picie w trakcie staran,ale moze komos pomoze ;-) Xxx Oczekujaca kreska to kreska. Gratuluje :-) Moze napiszesz nam o swoich objawach jeszcze przed okresem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Ojoj to z części badań się cieszę teraz czekam na mthfr i kupię sobie chyba febion o którym Amimi pisałaś. Amimi przykro mi ale następny cykl to już będzie nasz... Ja gdybym w tym miesiącu się starała to bym była pewna, że mam objawy zapłodnienia. Całkiem inaczej wygląda zbliżającą się @. Dziś mnie podbrzusze boli tak jakbym już ja miała bo zazwyczaj brzuch w pierwszym lub drugim dniu mnie boli a wcześniej plecy. Teraz jest całkiem na odwrót i plecy nadal mnie nie bolą tylko je czuję. Już bym była przekonana, że to to. Rany chyba większość objawów sobie zaszywamy :) Blondyneczko o czerwonym winie pierwsze słyszę. Będę próbować tym chętniejże i przyjemne i pożyteczne. Mon w Tobie nadzieja :) Aga co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Oj Kaszka,ja w tym mc tez tak mialam. Bylabym sklonna powiedziec,ze moglo sie udac na podstawie objawow. Ale to chyba glowa robi swoje. Jak sie bardzo chce,to tak to dziala. Nie wiem czemu,ale czuje,ze kolejny cykl tez nie bedzie moj. Nie nastawiam sie,ale tak mi cos moje serce podpowiada. Ale walczymy dalej. A Ty tylko robilas te badania? Badalas antykoagulant tocznia i jeszcze jedno bylo badanie. Z genetycznych robilas tylko mthfr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma zadnych objawow implantacji!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Tak. Czekam jeszcze na wynik mthr. Wprawdzie mam wrażenie, że jeszcze i coś lekarz zapisał ale ni chu chu nie mogłam się odczytać i nie zrobiłam. Za tydz 17 idę do lekarza i mam nadzieję, że wynik już będzie. Amimi ja próbuje i walczę ale znalazłam sobie plan B. Jak w ciągu kilku cykli nie uda się to już się nie staramy i ur*******my plan B. Zmiana stanowiska lub pracy i zmiana lokum na większe i zmiana figury. Jeśli A nie wyjdzie biorę się za plan B to zapewni młodemu też lepszy start. Echhh dziewczyny, gdyby myślenie można było wyłączyć to o ile lżej by było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
Noooo Kaszka masz rację - gdyby myślenie można byłoby wyłączyć :) ja mam swojego wkręta w dalszym ciągu, a mój spokój trwał tylko tydzień po owu. Piersi mnie dalej bolą (ale nie sutki) i to białe coś. .. dużo tego... w tym miesiącu mija równe 2 lata starań. Blondyneczko czekamy na wieści po wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
No i dziś juz tak nie bolą piersi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Kaszka,chyba tez musze taki plan sobie ustalic. Z reszta ja w troche innej sytuacji. Jezeli trzy lub cztery zabiegi nie wyjda,to wiecej i tak nie ma sensu robic. Wiec jak sie nie uda,to ja odpadam ze staran. Czasem zaczynam w to wszystko watpic. No ale trzeba walczyc. Szkoda,ze nie zrobilas reszty badan. Widzisz,to jedno moglo Ci wyjsc negatywne,a antykoagulant tocznia lub te drugie moglo by wyjsc pozytywnie i wtedy masz od pozytywnego testu heparyne. Nie chcialabys dorobic tych badan? Xxx Mon,myslenie jest najgorsze. U mnie jest tak samo: pierwszy tydzien ok,a potem juz wkrecanie sie. I teraz bylo dokladnie tak samo. Obiecuje sobie,ze juz tak nie bede robic i co miesiac to samo. Moze warto byloby pomyslec o inseminacji? Wasze starania juz dlugo trwaja. Xxx Blondyneczko daj znac ile jest pecherzykow :-) Xxx Aga umowilas sie na wizyte,czy odpuszczasz? Xxx Kamyczku,a Ty startujesz niebawem z cala procedura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie i mam dwa pecherzyki po 19mm . A jest 9dc więc szybko rosną. Lekarz zrobił mi badanie lh estradiolu i progesteronu i od tego wyniku zależy czy dziś zrobię zastrzyk na pęknięcie czy dopiero w środę . No i inseminacja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
No to dobre wieści blondyneczko :) a byłaś teraz na jakoś hormona? Czy pęcherzyki tak same z siebie urosły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon biorę zastrzyki Ovaleap . Ale inseminacja będzie w pt bo wg badań jest za wcześnie na zastrzyk :-) ale w środę znów do lekarza na usg muszę iść zeby zobaczyc jak tam sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
Ciesze się niezmiernie ze w sumie tak szybko możecie wrócić do starań! Superrrr! Trzymam mocno za Was kciuki :) a o tych zastrzykach cis mu lekarz wspominał ze jak lametta nie da rady to zastrzyki dostane. Drogie one są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Blondyneczko,to pieknie :-) Pecherzyki rosna i to wazne. Sa dwa,wiec zawsze to wieksze szanse. Obys juz nie musiala wiecej podchodzic do zabiegu. Dobrze,ze masz te wszystkie badania. Przynajmniej wiedza,co robia. Xxx Mon,a wiesz,czym beda Cie stymulowac? Bo rozne zastrzyki maja rozne ceny. Ale moze nie bedziesz musiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
Nie wiem dokładnie o jakich zastrzykach mówił. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam do tego lekarza z kliniki. Wogole w tej klinice to jestem jak narazie oszołomiona... jak jakiś sploszony dzikus i o połowę rzeczy zapominam się zapytać a druga połowę zapominam co mi mówi :/ Xxxx Mnie znowu piersi bolą co u mnie jest dość dziwnym objawem, ale przecież cały cykl jestem na jakiś hormonach wiec nie ma co porównywać do normalnego mojego cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon ja miałam pierwszy cykl na lameccie i miałam chyba dwa pecherzyki i sie nie udałala inseminacja.Więc lekarz stwierdził ze da mi te zastrzyki bo są lepsze ale droższe. One sa stosowane przy in vitro Ale dużo większa dawka. I przy tych zastrzykach się udało. Moja dawka to 37,5 dziennie a cały wkład do pena ma 300 więc na 8 dni i koszt tego wkladu to coś koło 370zł więc dużo droższe niż lametta. Amimi no bardzo konkretny jest lekarz i wszystkiego pilnuje. Pęcherzyki ładnie rosną ale estradiol jest narazie 88 i lh niskie więc jeszcze będą rosły i do piątku będą takie jak trzeba ;-) Endo dziś mam 11 więc zaszalalam :-) I bardzo się cieszę że mogę wrócić do starań !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
jestem jestem ale nie mam czasu was czytać dziewczyny wróciłam z campingu a we piatek jade znowu. Narazie jeszcze nas nie umowilam bo jakoś nie ma czasu . Ale odpuścić nie odpuszczam nie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
Blondyneczko teraz mi przypomniałaś ze lekarz tez mi mówił ze te zastrzyki stosuje się przy in vitro. No to przynajmniej wiem na co się nastawić z $$$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga odpoczywaj !! Należy Wam się !!!:-) Mon te zastrzyki sa refundowane ale tylko przy in vitro. A reszta płaci calosc. Moj lekarz mnie pytał czy chce spróbować te zastrzyki bo one są drogie. A że i tak już wydalam kupę kasy to 300zł w ta czy w tamtą nie robi różnicy więc się na nie zdecydowałam no i nie żałuję. Tylko ze jeśli wydaje się już tyle kasy na te zastrzyki to żeby zwiększyć szansę lepiej podejść przy nich do inseminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Mon,moje zastrzyki sa duzo drozsze niz Blondyneczki i tez sie je stosuje do in vitro. Wiec wiesz,tego jest duzo i to,czym bedziesz stymulowana to juz od lekarza zalezy. Ale koszty sa na pewno wieksze niz przy tabletkach. Moj lekarz na poczatku stymulowal mnie clo i nie bylo efektu,wiec zmienilismy. No i Blondyneczka ma racje,ze przy takiej stymulacji to juz dobrze byloby podejsc do inseminacji,ktora zwiekszy szanse. Popatrz,u mnie byly idealne warunki a sie nie udalo,wiec naturalnie tym bardziej by nie wyszlo. Ale to juz musisz sama podjac decyzje. Xxx Aga baw sie dobrze i odpoczywaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Blondyneczko,a Ty bierzesz acard?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Biore caly czas. I zastanawiam sie,czy do tego to winko nie zaszkodzi. Bo jednak to tabletki. Pytalas moze o to lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi a po co miałam pytać . Skoro przypisując mi acard na moje pyt o rozrzedzenie krwi powiedział ze on daje acard ale jeszcze dobre jest wino czerwone . Pozatym acard biorę o innej porze już pije wino :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Blondyneczko,to wszystko jasne :-) to teraz tylko czekac,az wino zadziala. Czy Ty dzisiaj mialas wizyte? Czy jutro masz? Xxx Kaszka,co u Ciebie? Xxx Mon,jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
Mnie ponownie dopada rezygnacja i myśl że nie tym razem... choć do testowania musze jeszcze chwilkę poczekać. Przyszły miesiąc będzie bez monitoringu bo jedziemy na prawie tygodniowy spływ kajakowy. A z drugiej strony może to i dobrze :) łono natury, relax, ognisko. ... a jak ponownie się nie uda to w sierpniu lub wrześniu inseminacja - no chyba ze doktorek wymyśli coś nowego. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
Aga udanego relaksowania. Mon ponoć joga relaksuje -ale chyba nie nas:) A na kiedy przewidujesz testowanie? Blondyneczko ten cykl jest Twój. Organizm ciągle pamięta ciążę i tym razem się uda i dotrzyma do końca. Amimi i zostajemy we dwie . Ty nowy cykl zaczęłaś a ja nadal nic. @mi się już dwa dni spóźnia i dopiero dziś mnie troszkę brzuch pobolewa ale objawów typowo @ nadal nie ma. Zła jestem bo i urlop od poniedz i wizyta w pon u gina a tu zanim się coś rozchula to wizytę będę musiała odwołać chyba, że tylko z wynikami pójdę. Muszę się przyznać, że nawet test zrobiłam i bałam się, że zobaczę 2kreski - co dziwne na tym wątku:) ake nie było - rany i antybiotyk i tabletki i tyle niedobrych rzeczy się nażarłam, że strach przy testowaniu był:) teraz czekam z utęsknieniem na @. Oby jutro przyszła... i zaczęłam brać na własną rękę febion0 - nie zaszkodzi sobie prawda? Tam jest i kwas foliowy i folian (czy jak to się tam nazywa ). Wyników z mthfr nadal nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi dzisiaj mam wizytę :-) a jak u Ciebie sytuacja? Kaszka no oby :-) a@ sie spóźnia bo się zapewne stresujesz bo Ci plany popsuje. :-/ z wynikami możesz iść w poniedziałek i dowiesz się czy wszystkie zrobilas czy czegoś brakuje. Mon nie trać nadziei:-) ale macie dobry plan i to jest najwazniejsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Kaszka,moim zdaniem nie zaszkodzi. To tylko suplement. Najwyzej bedziesz brac tylko do wizyty :-) A z wynikami idz. Moze cos sie dowiesz. A zrobilas w koncu te pozostale badania? Moze dobrze by bylo je zrobic przed wizyta. Xxx Mon,dobrze wiem,jak sie czujesz. Ale nic innego nie pozostaje jak tylko czekac. Nie bede Ci mowic,zebys nie myslala,bo to ciezko tak. Kiedy testujesz? Xxx Blondyneczko,ciekawa jestem,co sie u Ciebie wyrobilo :-) Bede kibicowac,zeby sie udalo. Ja jutro zaczynam stymulacje. I wiesz,juz mi sie nie chce. Ostatnio warunki idealne i sie nie udalo,wiec co sie musi stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie. I jestem troszkę zawiedziona. Moje pecherzyki mają po 21mm czyli niewiele urosly. Ale lekarz mówi ze mają powyżej 20 więc jest dobrze. Dzisiaj zastrzyk na pęknięcie i w piątek się inseminujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×