Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wyprawiam w tym roku urodzin dziecku bo kasy brak

Polecane posty

Gość gość

a nawet nie mamy gdzie wyprawic.Czy jestem zla matka?Corka za 3 tyg. konczy 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie robilas wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co znaczy kasy brak? Cały rok mogłaś odkładać choćby z 20 zł na miesiąc żeby na urodziny kupić czy zrobić tort i ciasto i zaprosic gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze jakas sala zabaw.Ale teraz od tego roku robia tylko do 7 roku zycia. A oprocz tego miejsca niema gdzie zrobic. A ja nie chce robic w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie w domu? Mnie matka wyprawiła urodziny tylko dwa razy( w domu). Nie uważałam jej za złą matkę z tego powodu chociaż było mi przykro. A nie możesz iść z dzieckiem na lody? Później usiądziesz sobie na ławeczce w parku, albo zrób z dzieckiem jakąś zabawkę ze znalezionych rzeczy w mieszkaniu. Ja na twoim miejscu bym przeprosiła dziecko, nawet jeśli się obrazi, później będzie wiedziało jak się zachować w sytuacji gdy nie będzie miało wyjścia i będzie musiało zawieść czyjeś oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zle sie wyrazilam.Owszem spedzimy ten dzien rodzinnie.Ja maz i corka.Bedzie tort jakis prezent ale bez gosci. Nie chce wyprawiac urodzic na kolezanek corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz ze nie chcesz a nie ze nie masz pieniedzy. w domu mozna tanio zorganizowac urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam ochoty uzerac sie z dzieciakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje znajome robią w salach zabaw co ja uważam za głupotę upocone te dzieci i wogole to nie dla mnie i ja już parę lat robię w domu chrzestni dziadki tort stowe a kawę i herbatę mam w domu są balony dwoje troje dzieci i wystarczy corka zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapraszam chrzestnych bo mieszkaja daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam córę w drugiej klasie podstawówki. Na razie jest jedynym dzieckiem dla którego były wyprawione jakieś większe urodziny tzn w sali zabaw czy innej. Jedna koleżanka rok temu miała domówkę. W tym roku już urodzin nie organizowała. Pozostałe dzieci nikogo z klasy nie zapraszały ani w poprzednim roku szkolnym ani w tym. Dodam że wszystkie dzieci mają się dobrze i nie widać żeby któreś przejmowało się tym że nie wyprawiło urodzin w sali zabaw. Może to więc kwestia pewnej mody w danej grupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:07 U nas jest identycznie. Córka ma 12 lat. Na urodzinach u koleżanek była dwa razy, my w domu urządzałyśmy jej urodziny raz, przyszły 4 koleżanki. Nie ma na to mody. A już żebym miała wydawać grubą kasę na salę zabaw czy inne takie no to sorry, nie ten adres :D Córka zresztą nigdy o to nie prosiła, bo nie miała skąd czerpać takich przykładów. Jej koleżanka latem wyprawiła urodziny u babci na wsi pod miastem, w którym mieszkamy. Jej tata zebrał wszystkie zaproszone koleżanki spod naszej szkoły (był lipiec a nie chciał jeździć 2h i zgarniać po kolei każdego), zawiózł je tam przed południem, a odstawił z powrotem pod szkołę wczesnym wieczorem. Dzieciaki miały tam ognisko, trampolinę, ogród do zabawy, pogoda była przepiękna, więc zabawa była na całego. Koszty - tyle, co jedzenie i tort, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzis kupilam produkty na ciasta ,tort ,obiad( mieso ).,warzywa. Troche slodyczy ,2 szampany picollo, owoce.wyszlo 300zl . w pecpco p*****ly urodzinowe i swieczka 100zl. Dzieci przyjda prosto ze szkoly ,zjedza obiad, pozniej tort i ciasto. Radosc wielka. 400zl bys odlozyla w ciagu roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie dostajesz 500+, przy tym rodzinne i zwrot ulgi rodzinnej, przecież to są pieniądze dziecka a nie twoje, a twoim obowiązkiem jest dać temu dziecku utrzymanie ze swoich pieniędzy, bo to ty je urodziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie mama jedynaczki. Nie ma 500+ , nie ma imprezy urodzinowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na zlosc calemu swiatu nie zrobi dziecku imprezki. Wstydddd!!!!!! Dla tych paru dzieci bys pare groszy odlozyla i zrobila cos dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie czy dziecko chce gości, koleżanki, dziadków, czy jest mu to obojętne. Mój bardzo liczy na przyjęcie więc będzie je miał, chociaż nigdy nie planowaliśmy żadnych urodzin na sali zabaw i nie zamierzamy tego robić. Proste przyjęcie w domu,zmieniał przedszkole i ledwie co poznał dzieci więc jeszcze ich nie zapraszamy, ale w rodzinie ma kuzynostwo w swoim wieku. Tort zamówiony z nadrukiem, trochę słodyczy, sok, kanapki i dekoracje urodzinowe, wszystko razem kosztuje naprawdę niewiele. Też mi się w głowie nie mieści jak ktoś może stwierdzić że nie ma na urodziny, jakiekolwiek, jak brakuje funduszy to trzeba ruszyć głową i zorganizować to samo ale tanim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl :O co wy z tymi urodzinami? Od pierwszego roku życia wyprawiam synowi urodziny. Raz skromniejszej, raz na,wypasie i znajomi też tak robią. Doszło do tego, że przestały wystarczać sale zabaw. Robiono urodziny wynajmując orlika czy całą restaurację. Potem były przechwałki typu co ile kosztowało. Torty koniecznie na wypasie w cholera wie jakich kształtach. Dzieci wielkie zgraje.: z podwórka, ze szkoły, przedszkola, dzieci znajomych, którzy,zapraszają, bo się obraża. To nic, że syn ich nie lubił. Osobno przyjęcie dla dziadków, ciotek i innych z rodziny. Osobno dla dzieci. Pewnego dnia wyłamalam się z chorej tradycji. Byłam już zmęczona tym wyścigiem szczurów. Syn zaprosił dwóch kolegów, poszliśmy na pizze i lody. Dzieci mega zadowolone. Na drugi dzień zaprosiłam babcie na kawę i torta. I jeszcze jedno. Mi rodzice wyprawiali urodziny tylko w kameralnym gronie rodziny, czasami pozwalili zaprosić jedną koleżankę. Nie miałam traumy, wyszłam na ludzi i n igdy nie miałam o to żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona będzie miała dopiero 8 lat właśnie dzieci w tym wieku najchętniej robią przyjęcia urodzinowe. Jak masz brak kasy znaczy że 500 + pewnie dostajesz. Ok załóżmy że masz budżet 200 zł na urodzin i prezent 40 zł w sklepie kosztuje tort czekoladowy okrągły za 10 zł kupisz kartkę i świeczki za 50 zł spokojnie możesz nakupić składników na poczęstunek dla gośc***icie za pozostałe 100zł kupisz prezent lub dasz te 100 zł dziecku w kartce i co tak trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - nie każdy tak jak ty umie się pieprzyć i rozmnażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma 10 lat i juz misiac tamu zaprosil pol swojej klasy. I robie obiad ,tort ,ciasta., kolacja i przekaski. Juz sie wszyscy ciesza i nie moga doczekac piatku. Robimy w domu. Zal mi twojego dziecka naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczelo sie jak corka byla w przedszkolu.Kolezanki koledzy zapraszali corke na urodziny.Moda byla na kulki. Corka miala wtedy 6 lat i tez bardzo chciala zaprosic dzieci.I miala zrobione na kulkach.Rok temu w innej sali zabaw, rolki, samochody.ZAaprosila doslownie 5 dzieci.Tylko kolezanki z przedszkola.Nikogo z klasy.Sale zabaw odpadaja.Bo corka juz jest za duza.Zrobili limit wiekowy do 7 lat.I sumie nie mamy gdzie zrobic.A w domu nie ma warunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandamanda
Już wole wziąc małą kwote w kredytach Chwilówkach i sobie powoli spłacić, tak jak to zrobiłam na święta niż nie zrobić dziecko urodzin, kiedy mu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×