Mąż jęczy cały weekend, boże, jak ja mam go dość!!!!

U nas aktualnie ogladamy tvn turbo i slychac co 2min jak wygania dzieci do spania. Wpiepsza co 10 min koryto. Ide spac ...

mój maz jest na emeryturze-policjant-i uwielbiam wracać z pracy bo wiem ze dziecko mam dopilnowane a dom ogarnięty. jedyne co to robię obiad. A weekendy? mmmmmm sa boskie bo mamy czas dla siebie. jesteśmy 16lat razem, dzieci 13 i 3 lata.syn to już żyje swoim życiem-w sobotę biega na treningi, a my z mężem i córka śpimy do 10-tej i jest świetnie. także NIE KAŻDY ma jak autorka i tylko od Was zależy czy tak zostanie.

Nie czytałam odpowiedzi, ale Twojemu mężowi seksu brakuje i tyle. Żadna filozofia.

Szczerze współczuję. Wiem, jak bardzo musisz być tym zmęczona. Nie mozna zrobić oddechu swobodnie.

dziś Nie byłabym tak pewna, że tak zostanie. W końcu to policjant.

20,29 już widze jak 3 latka spi do 10 :D

dziś Nie zwracaj uwagi na wypowiedź tej pani. Troszkę pofantazjowała. Znam takie osobiscie.

Moja śpi do 9.30 lub 10. Spać idzie o 20.30. jest strasznym spiochem, od urodzenia. Ma trzy lata. Syn natomiast budzi się już po 6 rano, a jest starszy (7), kładzie się ok 21. Tak więc, różnie z tym jest.

A moj 3latek pospi jutro do 7 wkoncu niedziela. Zaszalalas zono policjanta

allium nie raz pokazała że jest głupią pustą krówą i nie nalezy sie nią przejmowac,bo jestnikim:)

to ze wasze dziecko wstaje rano nie znaczy ze każde tak ma. tak samo jak to ze wasz maz to duren nie znaczy ze każdy taki jest. A mój maz to były policjant. jest na emeryturze :)

Niektóre kobiety myślą że jak same żyją w bagnie to inni też tak mają :O Dlatego nigdy nie uwierzą, że istnieją normalne rodziny, w których nikt na siebie nie warczy, nie wydziera, nie myśli o wspólnym weekendzie jako o katordze tylko o przyjemnych chwilach spędzonych razem. Można żyć normalnie i szczęśliwie, trzeba się tylko trochę postarać

Wszystkich mierzycie swoją miarą. To, że wy macie życie do d**y to nie znaczy, że my też.

18:09 ale masz nudne życie w weekend , a no i w domku. Opisz może jak wyglada wasz dzień pracujący.

18.09 rzygam tęczą :)

Przesrane

Przejebka

nasze życie w tygodniu jest również bardzo nudne jak to okreslilyscie.też nikt na nikogo nie wrzeszczy. przykładowo w piątek wstałam o 6, zrobiłam sobie śniadanie do pracy i chłopakom w domu. wzielam psa na jogging, wrocilam i szybki prysznic, maz wstał i zrobił kawę, wypilismy i o 7:30 wstał synek i dał mi buziaka na pożegnanie i pojechałam do pracy. maz zaprowadził synka na zajęcia w stadninie i odebrał o 16. ja o 16:30 wróciłam do domu i zjedliśmy obiad, potem

potem poszliśmy na spacer z psem . na 19 pojechaliśmy do kina, a po powrocie lekka kolacja i grzecznie spać.

Widocznie sie dobraliscie :)

A kto wam zabronił się dobrać? nie rozumiem slub bralyscie z przymusu? małżeństwo zaplanowano za Was? piszecie tu ze wasi mężowie sa marudni i jecza a Wy tutaj co robicie?

Bo marudni robia sie po slubie

Po za tym, że tu sobie jojczycie i narzekacie, wy głupie peezdy macie w ogole swiadomość, że właśnie TERAZ trwa dzieciństwo waszych dzieci? Ze teraz budowane są wspomnienia i emocje, które będą stanowiły podstawę ich dorosłego życia? Co wy tym dzieciom zapewniłyscie i co z tym robicie? Rozkładacie nogi przed jakimis burakami, a wpisy jakiejś gosciowy, która opisuje zwyczjne zycie nazywacie "rzyganiem tęczą", nudą i ogólnie fikcją. Sama jestem kobietą ale uważam, że takie tępe szlory z zamilowaniami do patologii powinno się ustawowo sterylizować

Ja nie mogę - laski chcą sobie pojęczeć, to zawsze się znajdzie jakaś moralizatorka z idealnym życiem!

dziś Nie bądź taka hop do przodu, bo nie wiesz, co jeszcze ciebie może spotkać. Mężczyźni zmieniają się z wiekiem i królestwo upada.

Znam takie, co ich idealne zycie przekształciło się w piekło. Potem inaczej śpiewają.

To co ty teraz robisz na kafe?Zajmij sie swoja idealna rodzinka

Oj tak, życie potrafi zaskoczyć.

Siedzisz na kafe zamiast tulic meza?

Ja napisałam o nudnym życiu jednej z forumek, post o rzygania tęczą nie był mój. Napisałam, co myślę, dla mnie to nuda, może dlatego, że jestem przyzwyczajona do miejskiego szumu. Nie mam patologicznego życia i nie jęczę tu na forum na swojego męża (choć czasem mnie denerwuje), ale wpis dziewczyny na temat jej sielskiego dnia nie pasował mi do charakteru tematu.