Mąż jęczy cały weekend, boże, jak ja mam go dość!!!!

wspolczuje wam tych "jeczacych"mezow:O tylko sa rozwody to czemu sie nie rozwiedziecie,ktos dobrze napisal ze czas dziala na niekorzysc i taki maz to na starosc stary jeczacy tetryk:O no prosze was,widzialy galy co braly,ja mam wrecz odwrotnie,jestem z m 10 lat i wciaz za nim tesknie jak go nie widze i nie moge doczekac sie kiedy wroci z pracy,sama mam swoje zycie ,pasje,ale wspolne wycieczki z nasza corka i wspolnie spedzony razem czas utwierdza mnie tylko w przekonaniu ze moj m jest moja miloscia i jest codzien tak cudnie jak wtedy gdy poznalismy sie,wspolczuje wam tego meczenia sie w zwiazku:O

gość wczoraj 13:04 trójka dzieci i sielanka ? Nie uwierzę w to. trzy razy więcej obowiązków i zmartwień i trzy razy większe zmęczenie. Coś przekombinowujesz i zwyczajnie zatajasz prawdę. A pójście do restauracji i gra na xboxie czy spacer ? Mam to wszystko ale żeby z tego powodu mieć orgazm i sie wychwalać takimi pierdołami ? No litości. Nie przyszłoby mi to do głowy robić z tego jakieś w ogóle halo. Faktycznie nudy jak cholera prócz tego zmęczenia trójką dzieci oczywiście. xx Nie doczytalas :) Jak zwykle :P Dla ciebie pierdloy i brak podstaw do orgazmu, a dla mnie zwyczajne, fajne zycie :) Moze nie zauwalylas, ale moj maz nie jeczy , marudzi i narzeka , bo musi spedzic czas z rodzina :P Serio musisz byc zmeczona bo masz wiecej niz 1 dziecko ? No , chyba ze wszystko robisz sama :) A co do 3 dzieci.. doczytaj :)

Mój ojciec tak samo o uj sie drze na mame np że musi zawieźć leki swej chorej ciężko mamie itp a  potem placz bo go nóźki booolaa  i mama jz leci bo un chce by mu NÓŹKI POKLEPAĆ  pomasiowac plećki.

Tlusty jest dajmu dietetyczne placz i foch i zali sie mamusi ona pretech ze bylo cio jej sunus je daj schabowe jego matka drze ryj bo nie zdrowo

Mam tak samo. Przygotowuje się do odejścia. Na co mi człowiek który mnie psychicznie niszczy? Ja jestem wesoła osoba wygadana i lubię aktywnie spędzać czas a on leży. Cała sobotę i niedzielę. Czasami w weekendy ja pracuje i mówię żeby zrobił sobie i dziecku obiad...to nagrzeje mu parówki lub rzuci bułkę słodka. Trzylatkowi...no ...

Wstyd gdzieś z nim iść bo mnie poucza i strofuje jakbym była mała dziewczynka. Wiecznie naburmuszony.  I ta niezadowolona mina I nie można mu uwagi zwróćic bo się obraza. 

Wydziera się na dziecko zamiast mu wytłumaczyć pewnie rzeczy. Po całym dniu dziwi się że nie chce seksu. Bo nie mam nastroju po takim dniu. To chyba normalne.

Niszczy we mnie ten człowiek cała radość życia:(

 

12 godzin temu, Gość Kasia napisał:

Mam tak samo. Przygotowuje się do odejścia. Na co mi człowiek który mnie psychicznie niszczy? Ja jestem wesoła osoba wygadana i lubię aktywnie spędzać czas a on leży. Cała sobotę i niedzielę. Czasami w weekendy ja pracuje i mówię żeby zrobił sobie i dziecku obiad...to nagrzeje mu parówki lub rzuci bułkę słodka. Trzylatkowi...no ...

Wstyd gdzieś z nim iść bo mnie poucza i strofuje jakbym była mała dziewczynka. Wiecznie naburmuszony.  I ta niezadowolona mina I nie można mu uwagi zwróćic bo się obraza. 

Wydziera się na dziecko zamiast mu wytłumaczyć pewnie rzeczy. Po całym dniu dziwi się że nie chce seksu. Bo nie mam nastroju po takim dniu. To chyba normalne.

Niszczy we mnie ten człowiek cała radość życia:(

 

Mój ojciec tak samo o uj sie drze na mame np że musi zawieźć leki swej chorej ciężko mamie itp a  potem placz bo go nóźki booolaa  i mama jz leci bo un chce by mu NÓŹKI POKLEPAĆ  pomasiowac plećki.

Tlusty jest dajmu dietetyczne placz i foch i zali sie mamusi ona pretech ze bylo cio jej sunus je daj schabowe jego matka drze ryj bo nie zdrowo.

A mama mu nadskakuje bo un pracuje a mama ma emeryture to un sie wpie.... w jej wydatki np ze kupila swek mamie leki bo przecież to symulantka! Wg ojca i jego maciory ale jak z jego mamuśka moja mama idze do Dr to zaj... super bo wg niego i jego maciory mojej mamy rodzina to UN JA I.OCZYWISCIE JEGO MAMUNIA ale juz brat mamy i ich mama to obcy.

12 godzin temu, Gość Kasia napisał:

Mam tak samo. Przygotowuje się do odejścia. Na co mi człowiek który mnie psychicznie niszczy? Ja jestem wesoła osoba wygadana i lubię aktywnie spędzać czas a on leży. Cała sobotę i niedzielę. Czasami w weekendy ja pracuje i mówię żeby zrobił sobie i dziecku obiad...to nagrzeje mu parówki lub rzuci bułkę słodka. Trzylatkowi...no ...

Wstyd gdzieś z nim iść bo mnie poucza i strofuje jakbym była mała dziewczynka. Wiecznie naburmuszony.  I ta niezadowolona mina I nie można mu uwagi zwróćic bo się obraza. 

Wydziera się na dziecko zamiast mu wytłumaczyć pewnie rzeczy. Po całym dniu dziwi się że nie chce seksu. Bo nie mam nastroju po takim dniu. To chyba normalne.

Niszczy we mnie ten człowiek cała radość życia:(

 

Parówki i slodka bulka dla 3 letniego MOPA Szkoda jedzenia dla pasożyta. Parówki dobre dla ludzi nie gówniaków bo to nie ludzie to MOPY Z SZAMBA

3 godziny temu, Gość Olivier z nk napisał:

Parówki i slodka bulka dla 3 letniego MOPA Szkoda jedzenia dla pasożyta. Parówki dobre dla ludzi nie gówniaków bo to nie ludzie to MOPY Z SZAMBA

Racja

Ja takiego ojca mialam i przez to doswiadczenie wiedzialam ze nigdy nie skoncze tak jak moja matka. 

Niestety wszystkie moje zwiazki zmierzaly w tym kierunku, dopoki nie wyjechalam za granice i nie poznalam ludzi wychowanych w innej kulturze. Nie mowie ze wszyscy Polacy sa leniwi, ale ja na takich trafilam, to chyba wiekszosc. Teraz mam meza, ktory jest pelen energii, odpowiedzialny i nigdy nie nie krzyczy, szanujemy sie i kochamy nawzajem.