Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

muusia

sierpniowe mamy 2016 cz. III

Polecane posty

Gość gośćXXXV
Ja chciałabym mojemu ograniczyć jakoś ta pierś w nocy ale nie mam pojęcia jak to zrob8c... W dzień na drzemkę też tylko przy piersi zasypia. Już zaczyn a mnie to męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GoscXXXV widze ze jesteśmy w identycznej sytuacji. W nocy nadal piers i w dzien do usypiania tez musi być. Chciałabym juz całkowicie zakonczyc karmienie ale nie mam pomysłu jak to zrobić. W nocy jak jej nie dam cyca to jest darcie Anka 87

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Dziewczyny zazdroszczę wam ze nadal karmicie ale powiem ze nie wyobrażam sobie by karmić takiego "wielkoluda". Wiem wiem karmi sie i starsze. Nie uważam tego za dziwne ale swoich nie karmilam tak długo dlatego nie wiem jak to jest. U nas bedzie problem z odstawieniem ....smoczka! Tak jak i wasze mój tez lubi sobie possać ;) Rowerka mu nie kupiliśmy . Stwierdziliśmy ze sezon rowerowy chyba powoli sie kończy i nie będziemy kupować. Kalinowa pytałaś o to czy sobie radze? No różnie z tym bywa. Każdy dzien jest inny. Zalezy od nastroju i samopoczucia. Sa dni ze jadę z pracy do domu jak na skrzydłach. Zrobię obiad wstawie pranie lub uprasuje itp a potem jeszcze spacer i zakupy. A innego dnia ledwo wejde na górę. I od razu padam na lozko. Niby praca biurowa a czasem człowiek wraca jak po 8godzinach w kamieniołomach. Odechciewa sie wtedy wszystkiego. I nic nie robię. Kumulacje mam wtedy na kolejny dzień. Moz mimo siedzenia w domu jak jestem w pracy nic nie zrobi. Odkurzy tylko i ewentualnie wstawi pranie. I to tez musze mu o tym przypomniec. Nie gotuje. Jesli czegos nie zrobi w domu to zawsze mówi ze mu dziecko nie pozwolilo. A ja w 3 godziny popołudniu nadrabiam to co on mógłby w 8. No ale taki juz jest i go nie zmienię. Małemu przestalam gotowac****asteryzować. Albo je kupione albo nasze przed przyprawieniem. Wstyd sie przyznać ale czasami mowie sobie po co to mi bylo, drugie dziecko. Na szczescie myśli szybko się ulatniają. A uśmiech syna wynagradza wszystko. Od wczoraj wprowadzilam jedna drzemkę. Syn śpi raz w godz 11.30-13.30. A wieczorem juz po 20jest śpiący. Wczesniej zasypial i o 22.30. Po godzinnym usypianiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćXXXV
Anka ja też kompletnie nie wiem jak to zrobić... też już bym chciała całkowicie odstawić ale nie chce zamieniać piersi na butelkę bo to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinomama
RZSowa takie myśli to nic zlego bo każda z nas ma kiepskie dni, wiadomo ze dzieciaki potrafią dać w kość. Dziewczyny ile takie zapasteryzować słoiki mogą stać?mozna już teraz robić na zimę czy nie za bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Kalinowa a czemu chcesz dawac 1,5 roczniakowi pasteryzowane? Możesz odlewać , odkładać jedzenie bezpośrednio przed posoleniem. A jesli zalezy ci na sezonowych warzywach to możesz mrozić. A pasteryzowane jedzenie moze stać i rok. Do dziecka też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćXXXV
Po roku można już dawać obiady posolone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muusia
Kalinowa no wlasnie co Ty z tym pasteryzowaniem? Ja juz daje to co my, staram sie gotowac takiue danua pod dzieci . jak robie schabowy to malej gotuje. To samo z mielonym. Rybe nba parze itd. Zupy czesto podwojnie gotuje bo to dla mniue wygidniuej niz odlewac a ma wywar bazowy na dwa dni . Moja dzis pierwszxy raz nalesnika jadla. Mleko juz jadla dzis na noic. Chyba to orzez zeby jesc nie chciala bo siostra zobaczyla ze dwojka ostatnia wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
My po urodzinach. I jestem mega zawiedziona. Miała być tylko moja mama i chrzestni. A chrzestny dosłownie wpadł na tort i kawę i nawet nie złożył życzeń małemu ani głupiej czekolady nie przyniósł. Był może z 15 min wszystkiego. Chrzestna zadzwoniła że jednak nie przyjdzie bo się z koleżanką umówiła. Z teściową się umówiliśmy na inny dzień bo pojechali na dłuższe wakacje. Dzwonili z życzeniami i buziakami dla wnuczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to sie nie dzxiwie. Co za chrzestnych wybraliuscie? A rodzenstwa nie zaprosiliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Muusia chrzestnymi jest moje rodzeństwo. Męża brat razem z teściami na wakacjach a siostra pracowała tego dnia . Dlatego mamy się spotkać w innym terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinomama
No właśnie u mnie różnie bywa z tymi obiadami, pewnie czesto będę jadła w pracy. Nie zawesze gotuje, czasem kupuje bo mamy w biurze restauracje a mała musi mieć jednak coś do jedzenia. Będzie z niania ale do jej obowiązków nie będzie należało gotowanie. Ja nie zawsze mam czas w tygodniu wiec Wole mieć kilka zapasteryzowanych słoików ze jak nie będę miała czasu w tygodniu ugotować to jej dam. poza tym u nas niestety nie zawsze są obiady takie jak powinno jeść dziecko wiec będę jej jeszcze gotować osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinomama
A Wy dziewczyny codziennie gotujecie obiady? Jak tak to podziwiam, u nas czesto kończy się jedzeniem w pracy, wyjściem do restauracji albo zamówieniem jakieś sałatki do domu. Lubię zdrowe jedzenie ale nie lubię stania przy garach a jednak córce chciałabym dać to co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćXXXV
Ja gotuję pod dziecko a jak mamy ochotę na coś innego to robię 2 obiady ale to rzadko. Dzisiaj mamy makaron z tuńczykiem. Mały bardzo lubi zresztą jak każdy makaron. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćXXXV
Aga przykro mi z powodu tych urodzin... nieładnie się zachowali chrzestni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GoscXXXV no właśnie ja tez nie chce juz małej uczyc butelki bo to bez sensu na tym etapie. Najpierw odstawianie od cyca, pozniej od butli i tak wkoło. Chciałabym zeby juz przesypiala noc bez karmienia bo te pobudki mnie wykańczaja. RZSowa nie ma czego zazdrościć. Ja juz bym chciala skonczyc karmic bo to rzeczywiscie juz spory czlowieczek a jeszcze wisi na cycu ;-). Troche żałuję ze nie odstawiam jej wcześniej, bo chyba byłoby łatwie. U nas powoli przygotowania do jutrzejszej imprezki :-) mam nadzieję ze pogoda dopisze. Rzeczywiście szkoda Aga ze goscie nie dopisali :-( dobrze ze taki maluszek jeszcze nie rozumie to nie było mu przykro. U nas bedzie 12 dorosłych i 4 dzieci. Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinomama
U mnie często są zupy na wywarze mięsnym, sałatka z orzechami lub rukola i takie tam. Mało u nas typowych obiadów wiec mała musi mieć osobn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×