Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do kobiet zyjacych bez slubu.nie wstyd wam przed ludzmi takiego zycia??

Polecane posty

Gość gość

pytam bo w mojej rodzinie jest przypadek ,że córka ciotki zyje bez slubu wiele lat z facetem.ciotka bardzo cierpi przez to ,bo ludzie jej dokuczają.mieszka na wsi i jest porzadna i dobra katoliczką i wszyscy ja szanuja.tylko ma jedną wade:córke ,która nie zyje tak jak powinna życ i musi sie za nia wstydzić.. czy wam serio nie jest wstyd ,że wasze matki i wasi ojcowie musza sie tlumaczyć przed sąsiadami i innymi znajomymi z tego jakie zycie prowadzicie??nie jest wam głupio ,że wasze rodziny przez was cierpia...ze sie wam musza wstydzić?chowac glowe ze wstydu przed innymi? ciagle piszecie ze to wasze zycie i wasz wybor ,ale nie zastanawiacie sie ze ranicie waszych bliskich? moja ciotka cierpi bardzo i widze jak sie z tym gryzie ,ze ludzie jej dokuczają ze zle wychowala dziecko...ona zazdrosci kolezankom w pracy i sąsiadkom ,że ich dzieci zyja tak jak trzeba i po katolicku a jej córke wytykaja palcami.. jak wy nazywacie tych waszych facetów??kiedy sie ktos was pyta z kim jestescie to mowicie ze z facetem?zamiast z meżem? ostatnio mialam w rodzinie pogrzeb i uslyszalam jak córka ciotki zamowila msze "od niej i od jacka"...wszyscy sie zastanawiali kto to dla niej ten jacek..bo skoro nie padlo ,że mąż ,to kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Za to moja siostra mężatka co kilka lat miała kochanka, myślę ze takie powinny się wstydzić. Albo te co śpią z zonatymi, niech one się wstydza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o moim facecie mówie PARTNER. Mama moja się wstydzi i wiem to,bo mi o tym mówi często,ale żyje dla siebie ,a nie dla rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz tu się zlecą "nowoczesne" i "wyzwolone" ale prawda jest taka, że w 99% przypadków faceci nie chcą ślubu a te ich "wyzwolone" partnerki marzą o normalnym małżeństwie, co z tego, skoro pan i władca się nie kwapi, bo mu tak wygodnie - bez żadnego wysiłku i konsekwencji ma dostęp do tego wszystkiego, co normalny mąż. Tylko zastanówcie się, jaki szacunek do samej siebie mają te "wyzwolone" które się na to zgadzają. To czy ranią swoich bliskich to inna sprawa, ale przede wszystkim one same robią z siebie podnóżki swoich panów-mężczyzn, którzy nawet nie potrafią poważnie podejść do wspólnego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydzić to się powinny osoby zaglądające innym do łózek, obmawiające innych, obrabiające doope rodzinie w gronie obcych ludzi itp. Czyli wypisz-wymaluj autorka tego tematu Nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy ktoś miałby się "wstydzić" życia z innym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem juz po ślubie, ale najpierw żyłam z mężem bez ślubu 5 lat i nawet zrobiliśmy sobie dziecko;-) nigdy nie było mi wstyd z tego powodu, ślub wzięliśmy owszem 2 lata temu ale dlatego że chcieliśmy stać się formalnie rodzina, a nie ze było nam wstyd. Nie wiem w jakim ciemnogrodzie mieszkasz ze komuś tam jest wstyd i "musi" się tłumaczyć przez obcymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WSZYSTKO FAJNIE ,ALE JA PRZEKONALAM SIE NA WŁASNEJ SKORZE ,ŻE TEN OSTRACYZM NIE DOTYCZY TYLKO WSI ,ALE I MIAST. Mieszkam w Krakowie i jako jedyna ze wszystkich moich kolezanek z pracy zyje bez slubu.Uwierzcie mi ,że nie ma miesiąca ,żeby nie komentowaly tego negatywnie.I to sa dziewczyny z miasta ,a ja zeby bylo smieszniej pochodze ze wsi.Myslalam ,że ludzie w miescie sa bardziej tolerancyjni na te sprawy ,ale jakze sie pomylilam. Ciagle tylko slysze ,że powinnam wziac slub bo takie zycie jakie prowadze to troche wstyd itd. Mam w d***e to co myslą o mnie ,ale czasem już sie zastanawiam czy faktycznie nie powinnam wziac tego slubu ,bo przeciez one mnie psychicznie wykończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to mam gdzies co o mnie mysla, liczy sie dla mnie zebym ja byla szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula892131232121
I moim zdaniem ludzie zyjacy bez slubu sa bardzo czesto szczesliwsi niz ci po slubie... po slubie czesto i gesto cala namietnosc pada i wszelka eksytacja druga osoba, pojawia sie rutyna i znudzenie. Owszem, sa tez bardzo szczesliwe malzenstwa, ale sluchajac historii moich kolezek po slubach i patrzac na statystyki rozwodow, mysle, ze to jednak stalo sie dosc rzadkie... Takie czasy niestety. Teraz mam 28 lat, chcialabym wyjsc za maz, ale nie za byle kogo, mam faceta, ale on sie nie nadaje na meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.25 bo Kraków to miasto tylko z nazwy, totalny zaścianek mentalny :D Wielkie miasta z prawdziwego zdarzenia (w tym W-wa) dają pełną swobodę ale i pełną anonimowość, obojętność, każdemu zwisa z kim jesteś, ze ślubem czy bez). Małe wioski mają swoje zasady ale jak ktoś jest "swój" to i może sobie funkcjonować jako gej w związku partnerskim a wieś go nie wyklnie, bo to "swój" gej i tyle. Wbrew pozorom wieś jest bardzo tolerancyjna, bo do wszystkiego podchodzi ze zdrowym rozsądkiem. Najgorsze są małe miasteczka i te pseudo duże typu Kraków, gdzie króluje mentalność Dulskich. Takie moje wieloletnie obserwacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe:D ja nawet nie wiem jak sie nazywa moja sasiadka:D wcale mnie to nie interesuje, czemu mialabym sie przed nimi wstydzic;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do głowy by mi nie przyszło brać ślub dla świętego spokoju, "bo mnie psychicznie wykończą" sąsiadki czy gadanie ludzi z pracy. To oni mają problem, a ja nie jestem konformistką i hipokrytką. Co wy na kościółkowym Podkarpaciu wszystkie mieszkacie????? Kraków to mentalnie wieś. Połowa czołowych polityków PiS-u z tych stron pochodzi i efekty widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi zwisa kto z kim sypia i czy to oficjalne czy nie. moja mama 3 lata po śmierci taty poznała faceta. jest z nim 2 lata. bez ślubu i mi to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmałgośka mówią mi
Ja akurat jestem mężatką ale tylko i wyłącznie dla siebie i to tylko po cywilnym i co mnie obchodzi pani Jadzia z warzywniaka albo ciotka Halina z Pcimia? To jest moje życie, one go za mnie nie przeżyją. Nawet moja mama go za mnie nie przeżyje, jeżeli nawet byłoby jej przykro jako katoliczce to trudno ale ja nie będę jadła, spała, pracowała czy za mąż wychodziła tak żeby wszystkich wokół zadowalać, bo co ich to obchodzi? Ja nie mam żadnych zobowiązań wobec nich, a już na pewno nie będę ich spłacać moim życiem osobistym i zapewne tak samo myślą wszystkie inne normalne kobiety czy to mężatki czy to żyjące bez ślubu, bo normalny człowiek swoje życie ustawia dla siebie, a nie dla babć i cioć. Ja pierdziele, już ucichło o "konkubinach" na kafe i od roku nic nie było, to teraz jakaś frustratka tu znów sra tymi tematami :o CO nie układa się w małżeństwie, bo po wielkim wiejskim weselichu z tortem i welunem na 100m przyszło szare życie z Heńkiem budowlańcem za kotarką u teściowej i trzeba sobie jakieś plusy w tym znaleźć?? Ty się wstydź autorko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio mialam w rodzinie pogrzeb i uslyszalam jak córka ciotki zamowila msze "od niej i od jacka"...wszyscy sie zastanawiali kto to dla niej ten jacek..bo skoro nie padlo ,że mąż ,to kto? xx To rodzina nie zna partnera tej kobiety, że nie wie kto to Jacek? Nie rozumiem. A jak się ma męża to przestaje się mówić do niego po imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z tym Krakowem :P Owszem paru poebuw się tu znajdzie ale bez przesady. Jestem rezydentką w szpitalu i większość z moich koleżanek i kolegów ze szpitala i ze studiów ma dzieci bez ślubu i normalnie żyją sobie, tworzą rodziny. Ja sama nie wiem czy mi to do czegoś potrzebne tym bardziej, że nazwiska i tak nie zmienię nigdy. Żyję ze swoim facetem od 8 lat i dobrze nam. Gdyby pojawiło się dziecko to też fajnie co ma ślub do tego? No może jedynie cywilny, bo jest to administracyjne ułatwienie i to jest plus i tylko dlatego jestem skłonna go wziąć, bo ze ślubem czy bez kochać będziemy się tak samo. To nie jest dla mnie żadna deklaracja, no ludzie ile wy macie lat? to jest jedynie urzędowe ułatwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda taka że lepszy konkubinat z szacunkiem, wiernością i miłością niż małżeństwa gdzie mają kochanków a teraz 60% facetow i 40% kobiet zdradza. Nawet moja siostra miała kochanka kilka lat, kolegę męża... I takie to powinny się wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 99%? A może 98 albo 99.5? Skąd wzięłaś tę liczbę? Są jakieś badania? Statystyki może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie hehehehe smieszne to. W d***e to mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub kojarzy mi się z kościołem a kościół z zaściankiem :) Nikt nie będzie nikomu wmawiał że życie w związku bez ślubu jest nietaktowne. Mamy takie czasy że każdy wie co jest dla niego dobre i każdy decyduje się na to z czym mu będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ślub z konieczności to potępiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mmałgośka mówią mi dziś W punkt. Brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem po 3 rozwodach,mam kazde dzecko z,innym,obecnie mieszkam z nowym facetem razem z jego 2 dzieci no i co?jajco jak.komus nie pasi,nuech leb odwraca od nas.Mnie ludzue,co tam niby powiedza wali,co mnie to.obchodzi co.powie jakis Gienek z Maryna ,nic absolutnie nic.Nikt za mnie zycia nie przezyje,za mnie nie umrze,wiec nie widze najmniejszego powodu aby sie liczyc z jakimis koltunami co.pchaja ryje nie tam gdzie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet śmieszna ta prowokacja, jej autor ma naprawdę świetnie zna mentalność polskiego zaścianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to dziwne wiesz bo ja jestem mezatka od 13 lat a w takich okolicznosciach czy na kartkach pisze od Oli i Michala a nie od Oli i meza gdyby rodzina nie znala mojego meza to tez by sie pewnie zastanawiali od jakiego meza ,co ona pisze zwyczajnie nie znali partnera tej kobiety i tyle , nie dorabiaj do tego ideologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra żyje już 11 lat ze swoim facetem bez ślubu. Mają dziecko, wspólny kredyt hipoteczny. Nikt się jej nie wstydzi. Moi rodzice też nie i do głowy by mi to nie przyszło. Naprawdę Wasze rodziny tak bardzo przejmują się tylko co ludzie powiedzą? Smutne takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ex pediatra jest konkubiną i specjalnie wypisałam od niej dzieci i jeździmy na drugi koniec miasta do osoby która się szanuje i moralnie prowadzi! Ktoś kto jest zwykłą prostytutką nie może mieć kontaktu z dziećmi a co dopiero je leczyć!? Może sobie być lekarką co nie to obchodzi? Patola to nie tylko chlanie win na melinie tak, tak to też jest patola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem czego tu się wstydzić? Nie rozumiem. Macie berety zryte jakieś. Moja mama mieszka od 15 lat w Niemczech ze swoim facetem tez niemcem, bez ślubu i czego miałaby się wstydzić? Tam połowa starszych par mieszka bez,ślubu ze względu na emerytury. Ja też mieszkam ze swoim facetem i nie zamierzam się hajtac. Może gdzieś w polsce w tych biednych rejonach gdzie panuje straszna bieda ludzie są jeszcze tacy zacofani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście mam normalnych rodziców, którzy mają głęboko w poważaniu "co ludzie powiedzą" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×