Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce być mąż zameldował się w moim domu po prostu jestem nieszczęśliwa

Polecane posty

Gość gość

W skrócie jesteśmy małżeństwem 6 lat. 4 lata temu dostałam spadek dom pole. Mamy z mama współwłasność. On od rodziców dostał garstke pola w cala resztę dom itp. Jego siostra wiec tak naprawdę go zrobili w ... bo jak mówią nikt nikogo nie będzie spłacać bo on ma GDZIE mieszkać. Hym milczałam i on oczywiście problemu nie widzi. Ale jak dojdzie do rozwodu to on ma prawo do mojego majątku ? Myślę że tak. Nie bawem zbliża się termin kiedy będzie chciał się zameldować A ja nie chce !!!! Bo po prstu czuje się nieszczęśliwa. Wiem ze jak pojawi się ktoś inny kto mnie pokocha odejdę od niego mimo tego że mamy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat? Toś się nażyła w tym małżeństwie, emocjonalna sieroto. przyjdzie inny i się uśmiechnie to polecisz do niego, potem do następnego... A dziecko będzie patrzyło i wyrośnie z niego taka sama emocjonalna kaleka.. . Poza tym nie sprecyzowalaś o co masz właściwie ból doopy. Że mąż dostał pole? Czy że nie dostał domu? Czy że chce się o zgrozo zameldować w mieszkaniu należącym do żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację, że dba o swój interes. Z facetami róznie bywa, a potem trzeba walczyc o swoje własne. Trzeba mysleć przed szkodą, a nie po szkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy myśleli i rozwodzie i GDZIE ich synek się podzieje bo jakoś mnie nie lubią a synka nie zabezpieczyli. Nawet mu podgadywalam jak przwpisy wali żeby zrobili dom na współwłasność na niego i na siostrę albo chociaż żeby zapisali mu pokój a ten debil miał to w d***e. Dziś mu powiem ze jak się nie zmieni to mu nie pozwolę się zameldować i lepiej niech idzie do matki żeby zmieniała darowiznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już was widzę jak z takim samym zapałem bijecie brawo jakby to mąż miał takie dylematy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie bijemy brawa mężowi, bo facet ma w życiu łatwiej. Mąz autorki liczy na drapane, a sam nie dba o swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie wole myśleć wcześniej. 2 razy mnie uderzył. Nadużywa alkoholu. Jak się napije jest agresywny. Poniża wyzywa drze się na mnie bądź na dziecko. Do mojej mamy też zbytnio nie ma szacunku. Co się będę rozpisywać. Interesuje mnie to czy w czasie rozwodu będzie miał prawa do mojego majątku ? No wiem ze jak się zameldowac to nie będę go nawet mogła wrzucić z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem skąd ta histeria - spadki i darowizny STANOWIĄ MAJĄTEK ODRĘBNY. Co oznacza, że dom po twoim ojcu jest i będzie wyłącznie twój, a pole, które on dostał będzie wyłącznie jego. Zameldowanie nie nadaje żadnych praw do nieruchomości, jest kwestią administracyjną. Zresztą zupełnie zbędną i do niczego nie potrzebną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie melduj męża. Po co ci fundować sobie problem. Będziesz miała tylko nie pożądanego lokatora w przypadku rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd w Was przekonanie ze meldunek jest równoznaczny z własnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak??? A probowalas kiedys wyrzucic osobe zameldowana??? Teoria i prawo sobie a zycie sobie! Jak go zameldujesz to juz go nie wyrzucisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meldunek nie jest związany z własnością, ale wyrzucić lokatora na zawolanie nie jest proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zastanawia inna rzecz. Piszesz że facet cię uderzył pije i jest agresywny. Po co z nim jesteś? Żeby mieć portki w domu? Bo tak to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oświęcę was - nawet bez zameldowania trudno kogoś wyrzucić. Jeśli ktoś chce załatwiać takie sprawy oficjalnie - to ma w tym kraju przerąbane. Dlatego co rozsądniejsi po prostu zmieniają zamki i wystawiają walizki. I tu uwaga: policja NIC nie może z tym zrobić nawet jeśli ktoś jest zameldowany. Może co najwyżej grzecznie poprosić - ale nie ma prawa nikogo siłą wprowadzić. Zresztą - skoro facet jest tępym tłukiem z problemem alkoholowym i skłonnością do przemocy - to skąd przypuszczenie, że będzie pilnował żeby się zameldować? takie prymitywy raczej nie zaprzątają sobie głowy takimi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, uważam że to co masz po swoich rodzicachTwoj mąż nie ma do tego żadnych praw. Meldunek nie ma tu nic do rzeczy i nic tego nie zmieni, zmienić można jedynie aktem notarialnym. Tak więc melduj męża bez obaw, przecież nieraz i studenci meldują się na różnych stancjach nie mając do nich potem żadnych praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak??? To moze poczytaj o ludzach ktorzy nie moga sie pozbyc najemcow ktorzy nie chca sie wyprowadzic i zadluzaja im mieszkania! Zameldowanie to wciaz w Polsce potezna bron!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszę czytać o najemcach, bo dokładnie wiem jak się to odbywa, właśnie tak postąpiła moja kuzynka z lokatorem, który nie płacil i nie chciał się wyprowadzić. Wzięła prawnika, agencję ochrony, zmieniła zamki i wystawiła rzeczy pana do odbioru. Awantura była totalna, naturalnie była policja itd - NIC nie zrobili, bo ona wiedziała jak to rozegrać i nie dała sobie wmówić że musi go wpuścić z powrotem. NIE MUSI, a policja NIC nie zrobi bez nakazu sądu. A o nakaz z sądu to już nie tak łatwo. Jeśli ktoś chce załatwić sprawę ZGODNIE Z PRAWEM to ma faktycznie przerąbane, bo będzie to trwało latami. Jeśli ktoś załatwia sprawę siłowo - zmienia zamki i wystawia za drzwi - co jest niezgodne z prawem, ale skuteczne i praktycznie - bezkarne. Ryzyko jest takie, że ktoś świadomy prawa może wystąpić z wnioskiem o przywrócenie naruszonego posiadania. Ale wątpię czy tępy pijaczek to wie. Zresztą jeśli został złożony wniosek o rozwód i dopiero wtedy żona wywali go na zbity pysk - to wtedy jest wygrana, bo nie można takiej sprawy (o przywrócenie naruszonego posiadania) rozpatrywać jeśli toczy się postępowanie rozwodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cię uderzył to już go wywalaj a nie ze sie zastanawiasz nad meldunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość olejek avokado1
Masz racje autorko ze nie chcesz go meldować u siebie w domu. Ja dostałam od rodzicow dom zabudowania i dużo dzialek a mój maz NIE DOSTAL NIC od swoich rodzicow. Caly ich majatek dostal jego najmodszy brat tzw sierota zyciowa , który do dzisisejszego dnia nie pracuje (ma 30 lat )a kase bierze z emerytury swoich rodzicow :O i zeruje na swoim rodzeństwie które daje się wykorzystywać życiowemu nieudacznikowi i pasożytowi. Kiedy byliśmy u notariusza jego asystentka namawiala mnie zebym nie wlaczala meza do wspolwlasnosci ale ja bylam glupia i naiwna i podpisałam papiery. A teraz maz jest alkoholikiem chce sprzedawac wszystko bo nie ma kasy na alko , ja najchętniej bym się z nim rozwiodla ale wtedy on będzie chciał polowy majątku który wypracowali moi rodzice i jestem w kropce. :( wiec siedze z debilem dalej i przeklinam dzień w którym go poznałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko Twój majątek jest tylko Twój,ale z zameldowaniem możesz mieć problem tzn z wymeldowaniem. to nie jest takie proste,najlepiej jak on sam by to zrobił a w nerwach będzie robił na złość także lepiej odciagnij go od tej myśli.najlepiej zacznij awanturę o jego majątek te niewyjaśnione sprawy a potem powiedz że chcę rozwodu i tyle.po co chcesz się męczyć z idiota który cię bije i chleje? ! jesteś młoda,ambitna i dasz sobie radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może lepiej zrobić rozdzielczość majątkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie wydaje, ze nie ma praw, ale proponuje skonsultowac to z prawnikiem. Ja juz w paru sprawach rodzinnych radzilam sie prawnika z Legaleo z Gliwic. Jestem zadowolona z porady, czuje sie dzieki temu pewna i bezpieczna. W przyszlosc***ewnie poprowadze u niego moj rozwod, bo raczej juz lepiej niebedzie. Dlatego mowie, ze my tu sobie mozemy przypuszczac i gdybac, ale to prawnik powinien sie wypowiedziec. Tylko poszukaj sprawdzonego. jak lokalizacja ci odpowiada to ja z czystym sumieniem polecam http://legaleo.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×