Jest tutaj ktoś wierzący ?

Izaak był wówczas jedynym synem Abrahama.

Nie , miał wtedy dwóch synów starszego Ismaila i młodszego Izaka. To że wyrzucił z domu starszego syna, to nie znaczy że go nie miał. Ismail przeżył swojego ojca.

Stary Testament jest pełen sprzeczności. Przykładowo Mojżesz głosił 10 przykazań, a jak szli do ziemi obiecanej,a właściwie ją zdobywali, to kazał mordować wziętych do niewoli jeńców oraz kobiety i dzieci. Więc jak to dla niego było z tym nie zabijaj ?

Bog wystawił go na próbę i powiedział"Weż Twego syna jedynego,Izaaka ktorego miłujesz. Dalej czytamy."..a ponieważ to uczyniłeś oszczedziłeś jedynego syna.Słowo jedynypojawia diea aż dwa a chyba nawet i trzy razy.Popełniłam bład pisząc "pierworodny".nie to miałam akurat na myśli .Nie chcę się sprzeczać.

To jest przykład jak można manipulować Pismem Świętym.

O jaką manipulację chodzi?

Jak manipulować?

Motto stanowi heroiczna wiara Abrahama i Jego bezwzględne posłuszeństwo wibec Boga .To jest najważniejsze.

Czytając Pismo św. również wiele rzeczy mi się nie zgadzało. Np. Dawid i kobiety. Ale potem sobie pomyślałam, że 10 przykazań to być może było prawo, ale też i ideał do którego ówczesna ludność być może nie była w stanie się zastosować od razu, raczej potrzebne były setki lat na "ucywilizowanie". Patrząc na Nowy Testament widzimy, że to wszystko dzieje się stopniowo - pojawia się Jezus i On idzie krok dalej z tym prawem - masz nie tylko nie zabijać, ale jeszcze kochać nieprzyjaciół. Widzimy, że już jest 2000 lat po tym wydarzeniu i my wciąż nie potrafimy wejść na ten wyższy poziom.

Dodam jeszcze, że pomimo iż nie potrafimy wejść na ten wyższy poziom, to jednak Bóg nas nie opuścił, więc tych w Starym Testamencie również nie opuszczał.

Abraham to grzesznik. Skazał na śmierć swojego syna razem z jego matką, drugiego syna prawie spalił na stosie i co z tego że piszą o nim w biblii że niby taki wierny Bogu. Po co Bogu takie głupki które własne dziecko oddadzą w ofierze.

Od początku istnienia ludzi na ziemi było zabijanie , złodziejstwo itd. Ludzie wcale się nie zmienili i nic nie wskazuje na to by mieli się zmienić. To że stary testament różni się od nowego, to wcale nie znaczy że ludzie się zmienili. Podziwiam tych co mają nadzieję że ludzie kiedyś się zmienią.

gość dziś - zmieniają się ale na gorsze widać to przecież :(

Wystarczy spojrzeć na naszych polityków.

Z jednej strony ludzie się nie zmienili, bo wciąż mamy podobne motywy zachowania jak w Biblii - np. Kain i Abel, Jakub i Ezaw itd. Ale jednak nasze zachowanie jako ludzi się ucywilizowało. Ilu znasz osobiście zabójców ?Jesteśmy jako społeczeństwo w stanie przyjąć takie prawo, które zakazuje zabijania, jak mąż zdradzi żonę to żona zazwyczaj chce rozwodu, a w tamtych czasach każdy z biblijnych bohaterów miał sporą gromadkę kobiet itd. Jasne, że teraz te są przestępcy, są wojny, itd. , ale nie jesteśmy tacy "dzicy".

Jesteśmy jako społeczeństwo w stanie przyjąć takie prawo, które zakazuje zabijania, X I żądamy prawnego usankcjonowania aborcji na życzenie lub takowe od dawna istnieje w danym kraju.

Jesteśmy jako społeczeństwo w stanie przyjąć takie prawo, które zakazuje zabijania - a aborcja to nie zabijanie? świry na drogach nie szanujący niczyjego życia? ludzie niszczący psychicznie innych nie zabijają tej osoby?

Kiedyś jak by zabili Ci brata, to pewnie wymordowałbyś całą wioskę.

aborcja to nie zabijanie? świry na drogach nie szanujący niczyjego życia? ludzie niszczący psychicznie innych nie zabijają tej osoby? X Dokładnie, przyłączam się do pytań.

Człowiek nigdy nie był i nie będzie idealny. Aborcja istniała zawsze, tylko przeprowadzała je znachorka dziwnymi metodami i prawdopodobnie działo się to bezrefleksyjnie. Do niedawna dziecko nie miało żadnej wartości, było bicie pasem po doopie, ciężkie roboty w polu itd. Teraz mamy przynajmniej dyskusję o aborcji, dzieci jest nie tylko wartością, ale też jest uznane za wartość. Telewizja wprawdzie pokazuje zwyrodnialców, którzy skatowali swoje dzieci, ale oni trafiają do więzienia. Dawniej skatowałeś dziecko i co...? i nic.

Rzeczywiście, jakiś postęp jest, ale to dopiero ostatnie 100 może 150 lat.