Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak żyć po zdradzie?

Polecane posty

Gość gość

Witam, Niedawno dowiedziałam się że mój mąż który pracuje w innym mieście od 3 lat korzystał tam z usług prostytutek... Nigdy nie pomyslalabym że znajdę się w takiej sytuacji. Nigdy nie myślałam że po takim czymś będę chciała być razem... Ale widzę starania z jego strony, zmianę w stosunku co do mnie i syna. Widzę że on dopiero teraz dostrzegł że może nas stracić i że nas kocha. Dałam mu szansę. Ale nie umiem przestać myśleć, podejrzewać go i w ogóle. Zamiast z biegiem czasu czuć się lepiej ja czuję się jeszcze gorzej. Czuje się nic nie warta, mimo że on pod każdym względem o mnie zabiega. Ciągle mam myśli... Samobójcze.... Ja tak bardzo go kochałam tak bardzo kocham a on zrobił mi coś takiego Nie mogę normalnie żyć jak myślę.ze.ktos go dotykał że. Z.kims innym robił coś tak intymnego... Nie wyobrażam sobie życ bez niego... Widzę jego starania ale to co sie wydarzyło naprawdę mnie zniszczylo Jak sobie pomóc? Proszę o nie pisanie mi że zrobiłam głupotę że ty byś nie wylaczyla czy coś. Taką decyzję podjęłam proszę o uszanowanie tego. I jedyne co chce się poradzić to to jak sobie pomóc. Boję się że któregoś dnia nie wytrzymam i coś sobie zrobię albo poprostu zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań dramatyzować co takiego się stało. Parę numerków to nic wielkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze małżeństwo jest już skończone. Teraz będzie tylko teatr podejrzeń, kontrola i inne agonalne zachowania. Zawsze ten co zdradza mówi, że to było nic takiego, tylko seks, ale ciekawe co on by powiedział gdybyś ty korzystała z usług męskich prostytutek, miała z nimi orgazmy, a nie z mężem. Od razu kopnąłby Cię w tyłek i jeszcze rozpowiedziałby, że jesteś puszczalską szmatą rodzinie i znajomym. Już NIGDY nie będziesz miała pewności, że on nie chodzi na d****** jest to paskudny rodzaj zdrady bo one są zobowiązane do utrzymania dyskrecji. On może Ci obiecywać, padać na kolana, a pod Twoją nieobecność spraszać prostytutki do domu, do samochodu, a Ty nigdy się nie dowiesz. Wybór należy do Ciebie, zaufania do męża nie odzyskasz nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz dać sobie czas minimum rok a serce samo ci podpowie . ja też próbowałam ratować związek bo małżeństwa się nie da i dzisiaj wiem po dwóch latach że jeżeli tylko można sie rozstać to tak należy zrobić . Znienawidzisz go nie raz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej juz nigdy nie zaufasz mezowi, nigdy nie bedziesz miala pewnosci czy on dalej Cie nie zdradza. Dziwie sie takim kobietom, szacunku nie maja do siebie. Jeszcze jeden numerek np po alkoholu to mozna wybaczyc, no zdarzylo sie, chwila slabosci ale 3 lata ciaglego zdradzania?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×