Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wydajecie na jedzenie 3osoby w Warszawie lub innych dużych miastach

Polecane posty

Gość gość

Ja sama nie wiem roznie to bywa ale na jedzenie i chemię około 1500zl. Uważam, że to za dużo. Zdarza się jakieś d**erele kupować, które "się przydadzą" ale nie są niezbędne. Z drugiej strony czasem myślę, że coś z tego życia mamy jak ciągle z listą w ręku... Chemia to paczka pampersow, chusteczki nawilżanie, papier toaletowy, płyn do szyb, ręczniki papierowe, kapsulki do prania, płyn do naczyń, gąbki, szampon, waciki, podpaski. Nie kupujemy alkoholu ano słodyczy. Ale chleb zawsze żytni, dziecku 3 soki w tygodniu 100%, to też około 4zl, za sok. Jajka z wolnego wybieg. Raz w tygodniu mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrocław, ok. 2000, i nie uważam, żeby to było dużo. Chemia tu stanowi stosunkowo niewiele, bo nie używamy pierdyliarda środków, np. do wszelkich porządków szare mydło w płynie, często po prostu zwilżona mikrofibra. Chleb robimy przeważnie domowy, soków pijamy mało i jak już do też głównie samorobione. Alkohol to butelka wina ze 2 razy na miesiąc, albo jakieś piwa weekendowo. Okazjonalnie, z raz w miesiącu, zamawiamy albo wychodzimy na sushi (bo uwielbiamy, a robić nam się nie chce). A tak to standardowo: warzywa, owoce, sporo strączkowych. Stosunkowo sporo schodzi na mięsa, ryby, sery, wędliny ale tu sobie nie żałujemy - wolimy zjeść rzadziej, ale dobrze, a np. jagnięcina czy cielęcina są drogie, podobnie sery dojrzewające, wędliny dojrzewające. No i składniki dań orientalnych nieraz swoje kosztują, a że kuchnię azjatycką uwielbiamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chusteczki sa zbedne Ten sam efekt uzyskasz wacikiem i woda, reczniki papierowe zamien na mikrofibre, kapsulki do prania to najmniej ekonomiczne rozwiazanie, plyny jest tanszy, wudajniejszy i rownie skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w Poznaniu na 2 osoby tzn ja i syn 14 lat wydaje na jedzenie z chemią ok. 700 zł, i uwazam, ze to w sam raz. Ale kupuje w dyskontach głównie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łódź, 3 osoby -dwie dorosłe i 5-latka - około 1500 na miesiąc, czasem bliżej 2000 kiedy robimy spotkania rodzinne/z przyjaciółmi. Lubimy gotować, jemy w domu, staramy się wybierać dobre produkty ale bez jakiegoś szału na super eko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy to robicie ze tak malo wydajecie?Ja mieszkam na zadupiu w podkarpackiem wiekszosc zakupow robie w biedronce a wydaje min.2000 miesiecznie.Nie kupuje zadnych rarytasow tylko zwykle podstawowe produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wbrew pozorom na zadupiach jest drozej bo jest duzo mniejszy wybor i mniej promocji. Ty masz Biedronke, ja mam kilka marketow do wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie idzie około 1500-1600 zł. Dodatkowo mężowi na jedzenie w pracy idzie około 400-500 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warszawa 2500-3000 i nie żałuję sobie niczego. Jedynie jajek nie kupuje bo mam od teścia. Chleb kupuje gryczany 9pln dziennie (mały chleb), sery kozie i Owcze, słodyczy praktycznie wcale, sok kupuje 100%nie z nfc za 16-20pln, kawa raz w tygodniu, z chemia nie przesadzam ale nie używam wielorazowych ścierek, bo są dla mnie mało higieniczne. Piorę w proszkach i plynach, nie używam kapsulek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby wydać na jedzenie 3000zł to trzeba nie jeść tylko żreć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kotku nie zremy. Jemy mało, ale bardzo dobre produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Warszawie na jedzenie mało wydaję. Jak wychodzę coś zjeść na mieście, to przeważnie na zapiekanki u Pandy https://www.facebook.com/ZapiekankiuPandy/ . Mają aż 15 rodzajów sosów i tyle składników można dobrać, że z pewnością nie wyjdziecie stamtąd głodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×