Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja i żonaty facet..moja miłość wygasła chyba

Polecane posty

Gość gość

czekałam na niego dwa lata, nie odszedł od niej, mi wmawia że kocha, między nim a nią nie widać jakichs uczuć raczej chłodne małżeństwo podobno z przymusu się pobrali, rodzice, presja itd. poznał mnie, twierdzil że chce od dawna się rozstać z nią, i mają to uzgodnione niby bo od lat tylko czekali aż córka będzie dorosła, no i jest dorosła. A ja czekam, on ciągle wymówki ze się boi unika tematów związku z nią, rozwodu, tego ile jeszcze itp jednOcześnie nie dając mi odejść bo wtedy panikuje..dziś pękłam i skończylam to ostatecznie, bo on nawet nie wykazuje chęci do spotkan ze mna, do rozmów, kontaktu normalnego..jego żona o mnie wie, córka też, twierdzil że córka chce jego szczęścia i akceptuje to, żona też chciała się rozstać więc niby mu nie wnika w życie, a jednak się miotał tyle czasu. Między nami nawet nie było jakiejś bliskości, seksu tym bardziej. Relacja w większości na odległość. Napisałam mu że go nie kocham, bo czuje że coś we mnie się ostudzilo, ta cala chemia którą czułam na początku, teraz jakiś żal czuje i złość, mimo że wciąż mi się podoba ale wyglad to nie wszystko, jeszcze nie wiem jak zareaguje bo niedawno wysłałam mu wiadomosc, jedynie czego się boję to że mi nie da odejść, że wtedy znow zacznie mi mówić słodko, miło, obiecywac, mówić jak on kocha i potrzebuje mnie, że poprostu mnie sobie znow ,,ugłaszcze"..a ja mam serio dość tego wszystkiego, ostudził moje uczucia, tą chemie którą czułam, zepsuł zaufanie jakim go dazylam, nie wiem czy spadły mi klapki z oczu czy co ale wydaje mi się że wcześniej był inny, potrafilismy cały dzień pisać ze sobą, żartować, planować, było naprawdę miło, teraz nawet w walentynki czy dzień kobiet nie usłyszałam nawet życzeń..okropnie mi przykro było ale zacisnelam zęby..on się poprostu bardzo zmienił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa tylko co z tego że niesamowite jak on zaczyna swoje..że musi się zobaczyć ze mna itp żeby się spotkać, powtórzyłam mu że nie kocham także narazie jest cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A spotkałaś się z nim chociasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ale już wiem o co z nim chodzi, miał romans z inną i być może dalej ma. dobrze że mi przeszło uczucie bo to tak nie boli przynajmniej, żałuję tylko straconego czasu ale lepsze to niż stracić całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×