Moja mama woli psa odemnie...

Moja matka woli psa odemnie. Na początku było dobrze, teraz już....nie bardzo, byłam chora a matka tylko psem się zajmuje, nasza rozmowa: -Kochany piesek.No fajna suczka-mówi do psa -Mamo dasz mi tabletkę na ból brzucha?-rzekłam -Za chwilę...-odpowiedziała głaszcząc psa -A nie mogę teraz dostać tabletki?-posmutniałam lekko -Widzisz że jestem zajęta-wściekła się trochę -Niby czym?-zirytowana popatrzyłam -Boże....Już daje ci tą tabletkę..-bąkneła pod nosem -Nareszcie...-jęknełam z bólu -(imię psa) słodka sunia.No fajna (imię psa),No fajna (imię psa)-poczęła powiadać -A nie spytasz jak się czuje..?- posmutniał mój głos -(imię psa) słodka jesteś-rozmawiała z psem -Mamo!-podwyższyłam głos -Co?-zapytała matka -Yghhh....Nie ważne,mogłaś słuchać-zdenerwowałam się lekko -No mów bo jestem ciekawa-kontynułowała-no mów -Nic już....-odeszłam do swojego pokoju. I tyle z naszej rozmowy,za miła to ona nie jest nie?Co mam robić?Olać ich? Wykluczone żebym im powiedziała...wcześniej to mamie mówiłam ale ona na to:,,Ha!Zazdrosna co?Czemu wy jesteście zazdrośni (mam brata) o tego psa,co?".Wolałabym już wpaść pod samochód niż słuchać ciągle tego jak gada z psem....Doradźcie coś.Darujcie se obraźliwe odpowiedzi.Dziękuje za sensowne odpowiedzi. Pozdrawiam

Strzel palcówkę i zaraz poczujesz się lepiej :)

A ty skaczesz koło matki i podajesz jej tabletki, gdy ją coś boli, czy spierdzielasz w podskokach na imprezkę ostro zakraplaną?

Pozbadz sie psa

Pozbyć to się matka powinna takiej kanalii co ją w necie pomawia. Pewnie gdyby wiedziała co z ciebie wyrośnie toby cię wyskrobała.

jak was czytam to kocham psy...

Całe życie matka ma cię niuńkać ciamajdo?

No jak tam pochwal się nam wyrodna córko kiedy ostatni raz podałaś chorej matce tabletkę albo chociaż szklankę wody?

Poyebalo Cie szmato p*****lllona? Ile razy mam mówić?! Ile razy?!

Co wściekła suko zatkało ci ryja i już nie ujadasz na matkę i psa? :D

Niezła k***a z ciebie wyrosła. To geny po tatusiu i jego nic wartej rodzince. :D

Mam 19 lat

Moja rada jest taka, żeby dodać trutki do jedzenia pieska. Jest to bardzo szybki i skuteczny sposób na pozbycie się problemu. Jeżeli matka dalej nie będzie na Ciebie zwracała uwagi, to zastosuj ten sposób również na niej.

Smutne, że stawia psa nad Ciebie. O ile to cała prawda i cała rozmowa a nie wybrane fragmenty ustawione pod siebie. Nie wiem co Ci poradzić za bardzo :(

Ty wyżej jesteś jebniety?! Siebie k***a otruj cwelu j****y.

No a tata stawia kochanke tą k***e ponad mnie i nawet nie zapyta czy nie jestem głodna albo jak sie czuję.

No ta k***a im otruła psa,było już o tym.Lekarz młodą opierdzielił że psa całuje.

Ona tu nie pisze,w tym wieku sie śpi.Kurwa wymyśa provokacje już wiemy kto donosy wymyśla.Co cie k***o znowu p***a swędzi na jej ojca ze chcesz jej matke oczernić.Nikt ci w te brednie nie uwierzy bo fakty mową co innego.Trzeba im to dać przeczytać koniecznie z dołaczeniem twojego IP.

Ty podła suko całe życie mam ci dopsko podcierać i usługiwać? Wystarczy ze piorę twoje brudne szmaty i sprzątam syf po tobie. Nie potrafisz wziąć sobie tabletki jak cię brzuch boli ale chlać i ćpać to potrafisz co?

Zapomniałaś dodać i jeszcze pierdolić sie z ojcem po sąsiedzku jak matki w domu nie ma oraz kim popadnie .

Co k***o ich suka ci na ryj naszczała, że się tak pienisz? :D

w sensie że woli ze psem niż z tobą?

k***e p***a swędzi to szaleje. on cię nie chce pusta d***** śmierdząca. czego jeszcze nie rozumiesz?

Bezbadziejna sprawa gdy ktoś jest na tyle głupi by przedkładać psa nad człowieka. Dbać, traktować z szacunkiem ale nigdy nie przedkładać nad człowieka a przynajmniej bliskie osoby. Wolę nie mieć psa niż żeby moje dziecko czuło się gorsze od jakiegoś czworonoga.

do budy wściekła k***o!

Autorko porozmawiaj o sprawie z kimś znajomym lub samą matka. Tutaj psychiatryk siedzi :-)

Mam wysłać do ciebie tępa k***o stado arabów, żeby cię wyyroochali we wszystkie otwory?

Pies jest zwierzęciem typowo gospodarczym - został udomowiony po to, żeby pilnował obejścia na wsi - i dokładnie tam jest jego miejsce: na wsi, przy budzie. Psy w miastach to nieporozumienie, hodowanie psa w mieście świadczy wyłącznie o wiejskim pochodzeniu jego właściciela, który wsiowe nawyki przenosi w bardziej cywilizowane rejony i chce się czuć jak u siebie w obejściu, gdzie śmierdziało gnojówką a tatko z rana wychodząc przed chałupę sikał na ziemię stojąc w progu - widząc ten strumień moczu łańcuchowy burek ujadał a kury próbowały dziobać.

hodowanie psa w mieście świadczy wyłącznie o wiejskim pochodzeniu jego właściciela, który wsiowe nawyki przenosi w bardziej cywilizowane rejony i chce się czuć jak u siebie w obejściu, gdzie śmierdziało gnojówką a tatko z rana wychodząc przed chałupę sikał na ziemię X Haha :-D jeszcze tylko świnkę domową niech sobie matka Autorki sprawi.

Kup sobie chomika lub innego szynszyla i ciumkaj nad nim gdy matka bedzie czegos od Ciebie chciała :-P