Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego polacy nie lubia szczesliwych ludzi?

Polecane posty

Gość gość

No dobra moze nie tyle szczesliwych co usmiechnietych, chociaz szczesliwych tez ale wiadomo jest ich bardzo malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego, ze Polacy to na ogol ludzie zawistni, a jak wiadomo szczescie lub zadowolenie z zycia jest bardzo wartosciowe, wiec ludzie ktorzy go nie posiadaja "zawiszcza" ludziom posiadajacym szczescie i zadowolenie, i stad bierze sie niechec do ludzi szczesliwych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiechajsię
Nie mam pojęcia. Ja rozdaję uśmiech ludziom na ulicy, ale wielokrotnie spotkałam się ze zdziwieniem na czyjejś twarzy. Polacy nie uśmiechają się do siebie, wolą ponure miny, masz rację. Jednak mimo to, jestem uśmiechnięta bo jestem zadowolona z życia. Wiem, że ono może skończyć się każdego dnia, że mamy wszyscy mało czasu, żeby przekazać sobie sympatię i uśmiechem sprawić by ktoś poczuł się lepiej. Kiedy byłam za granicą, dziwiono się, że jestem smutna, niektórzy pytali mnie, czy wszystko w porządku. U nas, to nie przejdzie. A osoby, które uśmiechają się do innych bez powodu uważa się za szurniętych na umyśle. ;) Cóż, taki klimat :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja za bardziej szurniętych uważam tych ponuraków patrzących na wszystkich spode łba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z czego tu się można cieszyc w naszym kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Polacy są po dwóch wojnach światowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zauważyłam, żeby Polacy nie lubili ludzi "tylko " uśmiechniętych. Czasem jest tak, że ktoś uśmiecha się wokół, a jest człowiekiem - po trupach do celu. Jeśli ktoś go skrytykuje, to on myśli, że to z zazdrości lub zawiści, bo on taki "och", "ach" zdolny, mądry, uczciwy, przejrzysty itd. , a o tych cechach, to czytał w bajkach dla dzieci i coś mu się pomyliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym idąc ulicą człowiek często jest zamyślony, czasem zmartwiony i nie zauważa lub zauważa z opóźnieniem czyjś uśmiech i nie reaguje lub reaguje na niego zbyt późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.37 Wiesz dokładnie to samo przyszło mi do głowy .Narod uciemiężony.Chyba mamy to w genach..Aczkolwiek trzeba sie temu przeciwstawić i przynajmniej probować zacząć rozdawać uśmiech i dawać nadzieję tymbardziej że jako narod wyzwolony w efekcie ,od zawsze mamy Boską i Maryjną opiekę .(Jasna Góra)s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A z czego tu się można cieszyc w naszym kraju? Można mieć bardzo wiele powodów do radości małych i dużych, z tym powodem, że się ma swój kraj i w nim swoje miejsce na czele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Autor/ka zakłada negatywny temat? Lepiej się czyta? Trochę patriotyzmu:) Każdy lubi szczęśliwych ludzi, bo choć może się ogrzać w ich obecności, i mieć nadzieję, że do niego też się szczęście uśmiechnie. Można być dumnym z tego, że jako naród przetrwaliśmy ponad 100 lat bez ojczyzny, potem wojny, i agresja od obu sąsiadów. Wytrzymalismy wojny, komunę, biedę, i potrafimy mieć jeszcze pogodę ducha. Inne nacje poddawaly swoje kraje bez walki, myśmy walczyli, dumnie i z honorem. Szczęście to stan ducha i umysłu. A my mamy bojowego i pogodnego ducha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zauważyłam że jak mam dobry humor i jestem optymistycznie nastawiona to wszyscy próbują mnie ściągnąć w dół przez głupie dokuczanie,patrza spode lba zamiast się cieszyć. Niektórzy mówią wprost ze mój dobry nastrój ich wkurza. A jak już powiesz /widza ze masz pieniądze to z pretensjami żądają zeby się dzielić. Debile :D Polacy są chorzy umysłowo. Pogoda ducha zalezy od charakteru a nie od tego co posiadasz. Nie cierpie gdy ktoś mnie pyta:a z czego tu się cieszysz? No właśnie z niczego, nie mieć naburmuszonej mordy choćby po to żeby nie straszyć innych. Tak ciężko pojąć i uczynić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszyć * Ps. Na szczescie znam parę osób podobnych do mnie i choć nie mamy wiele to jesteśmy szczęśliwi i omijamy szerokim łukiem ponurakow. Niektórym już nauczyłam do mówić wprost ze nimi gardzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubie,szczesliwe mi nie dokuczają tylko zawistne zazdrośnice albo nieszczęśliwe wredoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy są zawistni i złosliwi..dużo biedy w naszym kraju i to też sprawia że ludzie mają swoje problemy i nie umieją albo nie chcą sie cieszyć szczesciem innych,,wolimy narzekać czy wsadzać szpile innym zamiast dążyć samemu do osiągnięcia sukcesu ..denerwuje nas wszystko u innych,nie tylko pieniądze czy rzeczy materialne,potrafimy być zazdrosni o szczuplejszą figurę,ładniejsze ciuchy czy udane życie rodzinne albo ciekawe hobby,jestesmy smutnym sfrustrowanym narodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniel 26
Logiczne , że jeden drugiemu coś zazdrości , bo życie jest k***wsko nie równe, jeden ma wszystko , drugi nic , a nikim jest się bardzo łatwo zostać, a jednak ciężko coś zdobyć , zbudować. Bo właściwie, jak się jest biedny , to na wszystko cię musi stać, a nie którzy mają lekką ręką wszystko . Nic dziwnego , że ludzie tacy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniel 26
I jeszcze wiecie co , ja bym wolał mieć pieniądze i nie w wiedzieć co z nimi zrobić, niż być biedny, bo to jest gorzej upokażające, jest się za przeproszeniem śmieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upokarzające? Tacy ludzie powinny rozwijać w sobie pokorę, a nie zawiść. Czyli zrozumienie, że skoro nie mają tego to znaczy że Bóg uznał, iż jest im to niepotrzebne i powinni rozwijać w sobie miłość,a nie zawiść. Zawistni i biedni ludzie są gorsi niż biedni a kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej być zawistnym biedakiem, bez zadnych ambicji niz zrozumiec ze kasa z nieba nie spada a nawet jesli to ile osob tak ma? niewiele. Zawisc nic nie pomaga a szkodzi i to nie tym ktorzy zyja szczesliwie w obfitosci tylko biedakom bo sie pograzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczęśliwcy z tego forum trochę empatii. 1. To, że ktoś nie uśmiecha się do Ciebie, to nie oznacza, że jest zawistny i zazdrosny. Całkiem możliwe, że jeśli mu nic nie zrobiłeś, on w ogóle nie zauważa Twojego istnienia. Bo ma swoje problemy i o nich myśli. Wyobraź sobie, że mnóstwo ludzi ma różne problemy, tylko się nimi nie chwali. 2. Czasami jest też tak, że nie każdy szczęśliwiec zdobył kasę/stanowisko uczciwie, a chciałby wzbudzać szacunek i jeśli ktoś mu walnie w oczy prawdę, to jest przekonany, że to zawistnik i zazdrośnik. Otóż nie....jeśli coś jest złem, to nazywam to po imieniu, ale nie zazdroszczę, bo nie ma czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście bardzo lubię szczęśliwych i pozytywnych ludzi, ale rozumiem też, że każdy ma swoje słabsze chwile. natomiast jeśli ktoś jest permanentnie skrzywiony, to raczej nie wzbudzi w innych sympatii. sama czasem mam gorszy dzień, ale mimo to staram się uśmiechać i pozytywna interakcja z innymi sprawia, że ten dzień staje się lepszy - serio :) X cieszą mnie też cudze sukcesy i nie zazdroszczę innym, to jest taka cecha, która naprawdę pomaga w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.48 swietnie napisane. Ludzie mają mnóstwo swoich problemów i zmartwień, i to, że spojrzą na kogoś z poważną miną, nie oznacza, iż 'patrzą spode łba". Jakoś nie zauważyłam w Niemczech , we Francji, by na mój widok pokazywano ósemki:) Wierzę, że w Polsce będzie coraz lepiej, I powodów do zadowolenia będzie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KtosWyjatkowy
Nie wiem co jest nie tak z Polakami... ale bedac za granica, moze nie wszedzie - podam przyklad - Wlochy... ludzie sa przyjazni, zyczliwi, rozmawiaja z Toba jak z dobrym znajomym, nieznajomi witaja sie nawzajem na ulicy. Nikt nikogo nie mierzy, nie ocenia... czy nie moze tak byc wszedzie? To tak ulatwia zycie, gdy zyjemy w zgodzie ze soba i z usmiechem na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wogóle Polacy to sku. ły naród .To hejterzy do potęgi 40-tej , wieczne narzekacze i giga eksperty. Zawiść i zadrość są na porządku dziennym . Nie można się tutaj wyluzować na 100% bo ujdziesz za głupola , durnia lub przypną ci łatkę kretyna co się z siebie śmieje. Niefajnie być kimś innym, czarnym ,żółtym czy najbardziej naciskaną częścią w rowerze i niefajnie jak w temacie upajać się szczęściem( nie myl z chwaleniem jakie to ma się auto czy cwts.) Nie można także robić błęndóf łortograficnyh bo wyjdziesz na wsiura jednym słowem MUSISZ mieć mundur zapięty na ostatni guzik jak wermahtowiec by nie być skazanym na krytykę. Polska to kraina ekspertów w każdej dziedzinie . Wszyscy wiedzą lepiej niż ty i najlepiej oddać im własne życie w ich ręce . Nawet jak chcesz kupić nowy samochód to najlepiej będzie spytać wujka o zdanie ,żeby później nie było że ; " aaaa białyyy - każdy brud widać. aaa czarny kurz widać jeszcze bardziej , aaaa szary ehh to tak jakby jużbył zakurzony. niski profil opon napewno będzie dobijać na dołkach , szyberdach -eee kolega kupił i już mu cieknie ,a jak kupisz (surówkę) to płęta będzie "nic fajnego" ,a zresztą prawdziwe samochody skończyły sie na E 190 i jeszcze golf 2. Dużo oglądam telewizji i widzę np. jak się cieszą amerykanie " dom nie do poznania" ,a jak nasi w nasz nowy dom . Tam krzyczą ryczą i robią koziołki ,a u nas płaczą lub zpływa po nich jak woda po kaczce niema entuzjazmu i podniety tylko strach , a bo ta kuchenka el.to bedzie prądu zużywać . Po ostatnich odwiedzinach mojej matki i zrobieniu jej łazienki własnymi rękami w czasie mojego urlopu 7am-1am co dzień ( wylewka , grunt ,glazura,gres,listwy,gniazdka,demontaż kaloryfera umywalka szafki itp) cena 4 tyś + moja robota -pokryte wszystko z mojej kieszeni(prezent) dostałem czułe słowo w postaci tekstu " krew się we mnie buzuje jak widzę tą robotę , niewyrobisz sie i zostawisz mnie z tym syfem , (nie mieszkam z matką od 12 lat- emigrant z przymusu) ciemna będzie ta łazienka będzie jak w buźnicy" oraz po zrobieniu "dziękuję synu ,ale nie za ten pier....nik co został do posprzątania 4 godz przed wyjazdem. Po przylocie na wyspy zostałem poinformowany ,że cioci zdaniem powinna roz.. usunąć ciemniejszy odcień płytek nad mozaiką oprawą wanny narożnej i zmienić na nowy wszak wcześniej nie było żadnych płytek przez 20 lat. Więc ja się pytam jak żyć i czy warto zadbać o klasycznego polaka? Jak coś robisz dla drugiego bezinteresownie to zadaj sobie pytanie czy nie będziesz DZIWNY . Zastanów się jeszcze parę razy ,a potem to rób ,albo leć na... byle gdzie. Polacy mają EGO jak z tatr do bałtyku ,zero empatii zdają się na psełdo ekspertów ,a tym kto sie nie zna to właśnie TY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fakt dlatego mysle żeby opuscic Polske jak dzieci dorosną ewentualnie wyprowadze sie na jakies bezludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×