Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zwiazek z kobieta to po prostu drozsza wersja korzystania z uslug prostytutki

Polecane posty

Gość gość
Ciężko zarazić się chorobą weneryczną korzystając z zabezpieczenia ;-) więc spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie to wirus przelezie z brzegu prezerwatywy na skórę :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahahahahaha.... o boże :D co Ty już nie wymyślisz, ok, rezygnujemy z usług "kobiety do towarzystwa" ale dalej robimy NA SIEBIE I DLA SIEBIE, nie na kogoś i dla czyjejś wygody. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze tylko dla własnej wygody... dopóki tobie nie zabraknie kasy, wtedy kobieta powinna utrzymywać ciebie, dla twojej wygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem nieudacznikiem moja droga żeby kobieta musiała mnie utrzymywać, mam na tyle oszczędności żeby sobie przeżyć nawet bez pracy przez rok czy dwa, a że nie lubie siedzieć i patrzyć w telewizor z puszką piwa to po ewentualnej utracie pracy znajde nową w przeciągu dwóch tygodni. Nigdy bym nie wziął od kobiety nawet 100 złoty bo było by mi wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha Droższa wersja prostytutki?? Jesteś pewny autorze??? Bo owszem prostytutce zaplłacisz za godzinkę 150-300 zł, ale dostaniesz tylko seks ewentualnie rozmowę o życiu w pakiecie. A od partnerki, zony, seks, rozmowy, wsparcie, bliskość, radość, odciąży cię w połowie lub więcej w obowiązkach domowych, rachunkach itp. To teraz się zastanów: gdybyś chciał mieć to wszystko za kasę od pani do towarzystwa, to zapłać jej za seks ok 8 razy w mcu czyli 8h, to już masz 8x150, plus lub innej pani która przyjdzie posprząta, ugotuje, uprasuje, upierze, ogarnie zakupy, dom itp, to cała pensyjka min 2500-3500 (choć może więcej bo za tyle to opiekunki do dzieci pracują i nic nie robią poza opoekieką ewentualnie obiadem dla dziecka) za pełna obsługę w domu od-do minus weekendy, więc jak będziesz zdychał na rotawirusa to sam szczając duupą i zapluwając się wymiocinami będziesz sobie sprzątał kibel, miskę, leciał do apteki po leki i wstawał w nocy po szklankę wody. No chyba, że zamówisz dowóz leków z firmy taksówkarskiej, ale zapłacisz za leki, kurs i obsługę, a w nocy pan taksówkarz nie da wody ani kompresu na czoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym Ty w ogóle mówisz, serio myślisz że mężczyzni są takimi nieudacznikami że nie potrafią posprzątać mieszkania? co do gotowania, po co gotować dla siebie samego? dla jednej osoby? jasne można sobie przygotować śniadanie czy kolacje ale obiad zjada się na mieście albo zamawia do domu. 150 złoty tygodniowo za dziewczyne do zabawy to dużo? to 600 złoty miesięcznie, niekiedy wydaje się tyle na wieczór z kobietą w dobrej restauracji no i oczywiście ciuszki dla pani, świecidełka, torebeczki i czego sobie tam zażyczy bo jak nie to foszek i dogryzanie :). Nie pale, nie pije, narkotyków również nie biorę, potrafię ugotować, posprzątać, wyprać, wyprasować (jak 1/2 facetów) mam na to wszystko czas chociaż niekiedy faktycznie jest go mało ale zawsze daje rade, drogie panie.. nie jesteście niezastąpione oczywiście jeżeli facet jest zaradny, bo jeżeli wraca po pracy, kładzie dupsko na fotelu otwiera piwo i czeka na talerz z obiadem to faktycznie.. ciężko to pogodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przekonujmy go, pozostawmy go prostytutkom. Facet z taką filozofią życiową nie byłby dobrym partnerem do wspólnego bytowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie mnóstwo kobiet go już porzuciło, nie wiadomo co się kryje za takimi deklaracjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.32. Pisałam, że w połowie odciąży w obowiązkach. Ale ok, skoro sam potrafisz to fajnie. Mój mąż też potrafi, nie jest typem jaśnie panicza. Co do torebeczek, świecidełek, kolacyjek, wieczorów za 600 zł. Albo ty trafiasz na takie panie, albo sam narzucasz sobie taką poprzeczkę, choć wcale tego nie chcesz, nie lubisz to tyle wydasz i kupisz bo ona tego oczekuje, bo tak wypada, albo tak ci się zdaje. Wiesz, kobieta wcale nie musi mieć pięciu szaf markowych ciuchów z wyższej półki, kolacyjek min za 500 zł, ciągle nowej biżuterii itp, żeby wyglądać atrakcyjnie. Są kobiety, które ubiorą się w sieciówkach czy na marywilskiej i wyglądają kobieco, biżuterię kupią sztuczną ale gustowną lub tanie srebro na wyspie w galerii handlowej. Nie wymagają kolacji w wypaśnej restauracji, wystarczy raz na jakiś czas romantyczna restauracyjka (uwierz mi, w samym centrum warszawy jest mała romantyczna restauracyjka, gdzie kolacyjkę zaliczysz za 150 zł wypaśną), czasrm kino, czasem teatr, spacer po bulwarach, piwko za 10-15 zł nad wisłą, lody w pobliskiej kawiarni.Poza tym kobiety raczej pracują tak? Więc koszty się rozkładają. Jak mieszka z tobą to przecież nie na krzywy ryj tylko dokłada się do opłat tak?? Ale ok, każdy żyje jak chce, więc skoro ci tak dobrze to bądź szczęśliwy, jedni chcą rodzinę i takie "koszty" postrzegają jako rozrywkę także dla nich samych a inni wolą być sami, bez dzieci bez kobiety, bo żyją w świecie gdzie za wszystko się płaci, ty widać jesteś w tej drugiej grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy wpis :-) jeszcze nie spotkałem na swojej drodze dziewczyny/kobiety a starałem sie nie wybierać typowych 'dzesik" w obcisłych leginsach z cyckami na wierzchu która po kilkudziesięciu minutach rozmowy, spotkania.. nie zapyta "Gdzie pracujesz?" i inteligentnie nie zacznie wypytywać o zarobki, oczywiście nie prosto z mostu "Ile zarabiasz" tylko próbuje podchodzić ten temat w stylu "Aaa.. no kojarzę, to tam w sumie dobrze płacą co?" nie jestem człowiekiem wypranym z emocji, czy mało inteligentnym, potrafię ocenić człowieka po kilku minutach rozmowy i od razu mnie to odrzuca ;-). W takim razie trafiłaś na dobrego męża i fajnie. Być może jestem w tej drugiej grupie, niestety tym światem rządzi pieniądz coraz bardziej między innymi z powodu postępu technologicznemu, dzieci biegają ze smartfonami nawet te 8 letnie, laptopy, samochody, kina 40D, podgrzewane podłogi, samochody które już prawie same jeżdżą wystarczy trzymać pedał gazu a i to czasami nie (patrz. nowoczesne samochody ze szwecji) wymieniać można wiele, jak już mówiłem dla kobiety w obecnym świecie stabilizacją i odczuciem bezpieczeństwa nie jest sylwetka, siła męzczyzny tylko pieniądze bo za nie można mieć wszystko, a to buduje bezpieczeństwo.. jeżeli masz firmę, pieniądze i zbankrutujesz, pozostanie Ci jeździć do pracy za 3000 zł metrem czy rowerem to tracisz też kobiete, nie od razu.. ale po kilku miesiącach zaczną się kłótnie, wyzwiska i wyprowadzka ;-) a jak po drodze pojawi się macho śmierdzący kasą to już całkowicie the end. Dlatego też mając pieniądze ciężko stwierdzić czy kobieta jest z Tobą dla pieniędzy czy nie, inna sprawa jest w przypadku osób którzy tych pieniędzy nie mają a kobieta za nimi szaleje, wtedy można mówić o prawdziwym uczuciu.. oczywiście do pewnego momentu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×