bezdzietna 41latka

zawsze marzylam o pelnej rodzinie, ale niestety faceci ktorych spotykalam nie za bardzo sie do tego nadawali(oczywiscie wychodzilo to dopiero po czasie). zaluje,ze nie postaralam się o dziecko mimo tego. przeciez samotnie tez je bym wychowala. wokol mnie jest wiele samotnych matek i jakos daja radę. niestety jest juz za pozno. pragne dziecka ale coz to juz nie ten wiek. czesto chce mi sie plakac jak slysze ze w pracy jakies mlodsze kolezanki zachodza w ciąze...

Twoim problemem nie jest brak dziecka tylko fajnego faceta, wiosna idzie, zakochaj sie. Dziecko musi miec nie tylko matke :-) skad wiesz ze te matki wokol daja sobie rade...skad wiesz jak to jest samotnie wychowywac..

10 lat temu trzeba było o dziecku myśleć a nie o ku/tasie.

Spoko :). Jeszcze przez kilka lat masz szansę urodzić. A facet w tym wieku przynajmniej ma już mieszkanie i pewną pracę :).

ciezko sie zakochac,bo niestety w moim wieku faceci sa glownie po przejsciach a ja mam nieciekawe doswiadczenia z takimi mezczyznami (w tle eks zona i idzieci, ktore sa zazwyczaj dla nich najwazniejsze,bo przeciez z dziecmi sie rozwodu nie bierze, ja swoich dzieci miec juz z racji wieku nie bede wiec taki uklad niekoniecznie mi pasuje). wiem,ze te samotne matki ktore znam sa szczesliwe i twierdza ze urodzenie dziecka to bylo cos najlepszego co im sie w zyciu przytrafio. i zeby nie bylo ze to jakies kury domowe powiem ze sa to kobiety ktore rowniez spelniaja sie zawodowo, maja zainteresowania.

Ale tacy szukają młodszych.

To się spróbuj związać z młodszym

aha i dodam,ze tacy faceci po przejciach ktorzy maja juz dzieci zazwyczaj nie chca myslec juz o dzieciach. pare lat temu poznalam takiego i nie chcial wogole slysze o dziecku, bo przeciez on juz ma wiec znajomosc sie rozpadła.

Spróbuj się zainteresować 20 parolatkiem czy 30latkiem

gość dziś Jestem starszy od ciebie. Nie mam dzieci. Nie mam pojęcia, co dzieje się z moją byłą żoną. I obecnie jestem sam. Więc tacy faceci istnieją naprawdę :).

jest jeszcze ratunek tak jest ale musisz zaczac sie modlić wiele dziewczyn wymodliło męża tylko nie mysl ze to bedzie tydzien modlitw i Bóg ci znajdzie moze to byc lata na poczatek proponuje no/we/nna pom/peja/nska te kreski wstawiłem bo odzuca jako spam i lepiej zmien zycie na zakonne zył jak zakonica czyli nie chodzi mi zebys poszła do zakonu ale zyła bez grzechu

jestem wierząca ale jakos ie do konca wierze w to wymodlenie sobie meza. poza tym jestem w takim wieku,ze juz na to za pozno skoro moze to trwac nawet lata :-(

i dodam,ze jakas ladacznica nie jestem, zyje prawie jak zakonnica:-(

ja mam 30 lat i juz od roku panikuje ze nigdy nie bedzie mi dane zostać mamą. facet ktorego kocham nie chce miec ze mna dziecka :(

Uciekaj od niego skoro macie inne cele w życiu. Masz jeszcze spore szanse na normalnego faceta i dziecko. Sporo moich znajomych w tym wieku poznalo swoich obecnych mężów i dzisiaj są juz szczęśliwymi mamami.

Znam kobietę, która adoptowala dziewczynkę i mi miała przy sobie męża. Tylko, ze z zawodu była prokuratorem,więc myślę, ze bylo jej łatwiej o adopcję. Na mężczyznach swiat się nie kończy!

No tak ta pani miała bardzo dobrą sytuację materialną, zawodowa. Normalnej kobiecie żyjącej od 1 do 1 mającej malutkie mieszkanko nikt dziecka nie da. Na facecie świat się nie kończy dlatego zazdroszczę kobietom które zdecydowały się swiadomie na samotne macierzynstwo i żałuję że sama tak nie zrobiłam.

Sluchaj teraz kobiety po 40 rodza dzieci i moze zabrzmi to banalnie, ale nigdy nie wiesz co Ciebie w życiu spotka:) Wydajesz się bardzo sympatyczna osobą, życzę Ci wszystkiego najlepszego:) Ja jestem samotna mama i powiem Ci, ze nie zawsze jest kolorowo, a najgorsze są wyrzuty sumienia, ze dzieci nie mają pełnej rodziny.

Dziecko to nie pies czy kot żeby bez ojca wychowywać. Dla zachcianki wychowa skrzywioną jednostkę. Najpierw trzeba nauczyć się tworzyć trwałe relacje z mężczyzną i dopiero potem powoływać na świat małego człowieka.

Znam wiele dorosłych wychowany w pełnych ale dysfunkcyjnych rodzinach, kobieta nie miała siły odejść od męża alkoholika, tyrana,despote , kobieciarza. I dzisiaj są to skrzywieni psychicznie ludzie. I znam wiele fajnych ludzi wychowany przez samotne matki.

Napiszę brutalnie, ale jak marzysz o dziecku, to zwyczajnie daj się jakiemuś zapłodnić i wychowaj je sobie jako samotna matka.

jestem kandydatem mogę zapłodnić

Wy tylko skrajnościami potraficie żyć ? Alko, samotne matki, tragedia jakaś.

ja też jestem chętny zrobić Ci bambinko

po co chcecie zapładniać starą babę,p****ało was

Ja mam 38lat i również bardzo żałuje , że nie zdecydowałam się samotnie wychowywać dziecko (teraz z perspektywy czasu wiem , że dałabym radę). Liczyłam się ze zdaniem faceta , który okazał się gnojkiem i sam był dzieckiem , który potrzebował 100% uwagi może dlatego tak bronił się przed ojcostwem. Ale cóż czasu nie cofnę a teraz jest już za późno

Ciekawe czy ci chętni do zapłodnienia będą tak chętni jak dowiedzą się że bedą musieli płacić na dziecko alimenty,

Dziecko mozna adoptowac. Jesli poznasz odpowiedzialnego faceta to warto to przemyslec. Jest duzo dzieci ktore nie wychowuja sie bez rodzicow i marza o kochajacej rodzinie.

Chętnym to można być na dziewczynę do 25 lat a,nie stare babsko,co to za przyjemność,nie wspominając o konsekwencjach gdyby sie udało :-D

I tak nie zajdzie a p*****ać można.