Kobieta jak widzi ciacho to zawsze na jego widok dostaje orgazmu

Widzisz, problem leży w tym, że nie masz pojęcia jaką ja jestem kobietą, jak wygląda mój związek i jakie w nim panują zasady. Najbardziej pewne i najbardziej pokrzywdzone są te kobiety, które trzymają swoich mężów na sznurku i wierzą w nich jak w Boga. A ja nawet nie mam męża. Drugim sekretem jest to, żeby nie brać partnera z innej ligi, z kompleksami do leczenia i takiego, który się wybił z brzydoty i biedy. Ostatnim jest uświadomienie partnerowi, że jeśli zdradzi, to zginie. Odejść może zawsze. U mnie, so far, działa nienagannie. Już ponad dekadę.

gość dziś - każda kobieta wymaga czego innego. Każda jedna ma swój typ urody. Mało jest takich, które się całkowicie pokrywają. Nie przeczę, że lubię jak inne kobiety patrzą na mojego faceta, ale to nie był czynnik decydujący. Facet ma zachwycać mnie i sprawiać, że będę go w myślach rozbierać średnio 3 razy na minutę. Inne baby są irrelewantne tutaj. Ja się osobiście za cud natury nie uważam. Jestem wypadkową natury, pracy, dobrych kosmetyków i interwencji chirurgicznej.

Czyli jesteś sztuczną babą jak korzystałaś z chirurgi plastycznej

A gdzieś napisałam, że nie jestem? Korzystam ze wszystkiego, na co mnie stać, żeby sobie poprawić wygląd i samopoczucie. Mam jakąś fantazję, to działam, a nie siedzę w domu i jęczę, że mnie życie boli :) Nie widzę w tym nic złego. Są rzeczy, które można poprawić siłownią, na inne zadziała hialuron, a do innych potrzeba skalpela. Chce się być piękną, trzeba inwestować w siebie.

sztuczna jesteś pewnie musisz wyglądać jak typowy pustak z dyskoteki.

Rozczaruję cię, ale nie. Nigdy w życiu byś nie zgadł, co miałam poprawione. Nie uznaję solarium, sztucznych kilometrowych pazurów, bazarowych kolorów. Raz, że nie mój styl, dwa - w pracy obowiązuje mnie dress code. Trzy - jeśli kiedykolwiek ciągnęło mnie do manifestowania czegoś wyglądem, do chyba tylko w czasach licealnych, kiedy nosiłam włosy za tyłek i glany :)

Ja rozumiem można coś poprawić jeśli się doznało urazu np. w wypadku samochodu ale tak poprawić urodę żeby być ładną to trochę jest nie halo jak dla mnie. Masz usta jak glonojad?

Nie, mam piękne, duże usta. Sama natura. Widzisz, ty nie rozumiesz, miliony innych osób już tak. To jest jak z szóstym palcem w stopie. Można go mieć i całe życie kombinować jakie buty ubrać, żeby było wygodnie i nie było widać, jak go zamaskować, a można go wyciąć i nosić co się chce. Tak jest z każdą inną rzeczą. Można mieć krzywe zęby, od tego się nie umiera, ale można zainwestować, pocierpieć kilka lat i mieć piękny uśmiech. Dlaczego więc nie skorzystać?

Poprawisz się, urodzisz pewnego dnia brzydkie dziecko, które będzie miało te same wady w wyglądzie co ty.

I nie będzie to nic, czego nie będzie się dało skorygować. Nie wycinałam sobie trzeciego oka ani nie wstawiałam nowej żuchwy :)

odstające uszy, duży nos, rude włosy, piegi, nieciekawe rysy twarzy które skorygowałaś za pomocą chirurga czy też krzywe zęby

Od facetów wymaga się tego żeby wyglądał dużo lepiej od kobiety która nałożyła na twarz 5kg tapety.

Rude włosy to zaleta, nie wada, tak jak piegi. Niestety, żadnej z tych zalet nie posiadam oryginalnie. Mam mały, zgrabny nosek, w pakiecie z bardzo ładnie przylegającą para niedużych uszu :) Nie ingerowałam też w symetrię twarzy - rysy twarzy są takie, jakie zawsze były :) Zębów się nie dziedziczy :) A moja progenitura jest bardziej podobna to ojca, po mnie ma tylko kolor włosów i oczu - niestety, oraz uszy i nos - na szczęście :)

Rude włosy to wada i przekleństwo dla mężczyzn.

Na kształt zębów mają wpływ geny sam mam proste zęby, nie mam odstających uszów, ładny nos istna kopia matki.

Bzdura. W zestawieniu z interesującymi rysami twarzy i zielonymi albo niebieskimi oczami, to jedna z najbardziej pociągających mieszanek. Ale do tego trzeba mieć naprawdę urodziwą twarz, z mocną szczęką i odpowiednią fryzurę, bo rudy włos wygląda dobrze tylko jak jest dłuższy. Dowodem na to jest szerokie grono modeli prezentujących taki typ urody - coś dla koneserów, nie każdemu się podoba, ale nie jest przekleństwem.

Na kształt tak, na ustawienie nie. Na ustawienie wpływa np. używanie smoczka w dzieciństwie, obgryzanie ołówków i długopisów - ustawienie zębów zmienia się z wiekiem :)

gość dziś Tak? to dlaczego kobiety przekreślają mężczyzn z rudymi włosami?

Jedne przekreślają, inne takich poszukują. Inna sprawa, że rudzi faceci na ogół wyglądają jak kartofle, bo nie zamiast o siebie zadbać, ścinają się na 3 mm i robią inne dziwaczne rzeczy ze swoim wyglądem.

Uważają, że tacy są najbrzydsi.

Once again, ile kobiet, tyle opinii.

Duża wiekszość kobiet tak uważa

No i co w związku z tym? Są kobiety, którym podobają się wyłącznie rudzi. Są kobiety, którym rude włosy nie przeszkadzają. Skoro rudzi wciąż istnieją i nie wymarli, to znaczy, że mają branie :)

Może mniejsze niż reszta populacji, ale to dlatego, że ciężej jest znaleźć pięknego rudzielca - kwestia zaniedbania, która leży po winie samych facetów. Jak pisałam wcześniej.

Skad ty to możesz wiedzieć? Spowiadały ci sie te kobiety?