Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dodo19i5

Grudnióweczki 2017

Polecane posty

Coś tam zakluje zaboli ale to nie to. Boli mnie cała ciąże więc normalka. Szyjki nie miałam sprawdzanej. Może jutro, bo mam wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89
Agnieszunia No mogli by cie zbadać może by co ruszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha mama Zuzi
ja tez nie mialam zadnych objawow a sie okazalo ze mam rozwarcie 2 cm i wielkie zaskoczenie bo zostaje w szpitalu :D wiec Agnieszun, badz gotowa na wszystko, a nie tak jak ja :D jak wczoraj nakarmilam moja Zuzie o 21-22, to spala do prawie drugiej (nakarmilam piersia). jak sie obudzilam to sie przerazilam ze moze zapadla w spiaczke, bo na nia to za dlugo tyle snu.. zaczelam ja karmic, znowu piersiami (wszystkimi dwoma na zmiane!), a mala nadal glodna, nadal chce ssac, rzuca sie na wszystkie strony szukajac piersi. i o 6 sie poddalam i dostala 40 ml mm :( pije ten femaltiker od 2 dnia po porodzie, i powiem Wam ze jakos na mnie nie dziala. moze to kwestia stresu? Wy juz wyluzowalyscie przy swoich malenstwach?ja nadal czuje taki stres, bo chce sie jak najlepiej, a tu nie zawsze wszystko wychodzi jak nalezy. najgorzej jak mala placze, a nie wiadomo co dolega. nakarmiona, wyprzytulana, przewinieta, wyspana, a nadal marudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniowa mamuska
Kacha, u mnie to drugie dziecko, więc ja na luzie podchodzę. Ale pamiętam przy pierwszej córce to byłam strasznie spięta i zdenerwowana, do tego stopnia, że nawet jak ona spała zamiast samej odpoczywać czy zrobić coś w domu to nasłuchiwałam czy oddycha. Takie maluszki, niestety płaczą i trudno stwierdzic dlaczego. Płacz jest jedynym sposobem komunikowania się. Gdzieś kiedyś czytałam fajny artykuł, że pierwsze 3 miesiące życia dziecka to tak naprawdę 4 trymestr ciąży, dziecko przystosowuje się do życia poza brzuszkiem mamusi. Więc tak jak w brzuszku miało ciepło, ciemno, słyszało bicie serca mamy tak może odczuwać teraz jego brak. Dlatego niektóre dzieciaczki mają cały czas potrzebę bycia blisko mamy, noszenia, przytulania (całe 9 miesięcy tak było).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniowa mamuska
Agnieszuna - będziesz miałą święta pod napięciem:-) Jaby byś wolała: urodzić w święta czy po świętach? Wiem, jak bardzo chciałabyś mieć już córeczkę przy sobie...jeszcze chwilka i tak będzie. 3 mam kciuki by się szybko ruszyło i byś na święta była już w domku z malutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebym wiedziała że wyjdę przed świętami to bym chciała urodzić przed. Ale już teraz tak myślę czy nie lepiej byłoby urodzić po. A tak wgl to dziś termin wg okresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez strasznie plakala, przestala jak raz ja wzielam do lozka i spala z nami. Miala bardzo duza potrzebe bliskosci. W brzuchu byla z Toba 24h na dobe i dzieciom nie podoba sie to, ze potem juz tak nie jest. :) Corka spala ze mna kilka msc a potem normalnie w lozeczku juz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha mama Zuzi
Ratunku. Przez to ciagle przystawianie do piersi mleka nie przybylo za to mala uzaleznila sie od piersi. Od 10 rano nie moge jej polozyc do lozeczka, nie chce spac, i wola piers. Ja dostawiam to nie je nawet tylko sobie ciamka i powoli zasypia, ale od razu sie budzi gdy wyjme piers. Juz mnie glowa boli i chce mi sie plakac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha mama Zuzi
Przewertowalam internet i trafil mi sie model ssaka, tzn ssanie daje dziecku bezpieczenstwo i ciagle.sie bedzie tego domagac, az do ok 3 mca zycia. To normalne i nie powinnam tego zwalczac. Powiem Wam.dziewczyny ze na to nie bylam przygotowana, od 10 mam mala przy sobie non stop bo inaczej wrzask. Noszenie na rekach nie pomaga, ona musi ssac... Moze ktoras mamusia byla w takiej sytuacji i podpowie jak to przetrwac? Agnieszun jak sytuacja u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup smoczek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniowa mamuska
Kacha, moja pierwsza còrka sporo wisiała na piersi, pamietam że umyć się czy coś zjesc był problem. W nocy spała ze mną z cyckiem w buzi.Przetrwałam dzieki pomocy meza ktory ogarniał dom. Miałam też chustę, zawijałam w nią córkę i dzięki temu mogłam coś zrobić, bo miałam wolne ręce.Powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacha ja to co się miałam z drugą córką to masakra. Od samego szpitala mi wyla nocami. W cyckach jakoś sucho i pusto. Mimo to ciągle ja przystawialam. O oddzielnym spaniu nawet nie było mowy. Mylam się na czas. Nie mogłam oddalić się nawet na chwilę. Na dodatek całą ciąże byłam chora. Po ciąży też. Mąż niezbyt chętny do pracy domowej. Padalam normalnie momentami. A jeszcze druga córcia biedna trzylatka stała i jeść prosiła a ja nie zawsze mogłam jej odrazu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kacha... palec !!! najmniejszy palec... posmyraj Zuzie po górnym podniebieniu opuszkiem swojego najmniejszego placa ( miekka czesc przy górnym podniebieniu, paznokcieć przy języku !) na naszego syna to działa ( holenderskie położne zalecają tą metodę jako uspokajanie dziecka gdy płaczę bo nie umie poprawie zassać sutka !) na mojego to mega działa.. nawet jak krzyczy a chce przebrac pieluche to wkladam palec albo tatuś mu go podaje i momentalnie jest cisza - fakt.. jedna ręka mniej ale cisza.. dzieci mają mega potrzebe ssania i dobrze ! jeśli nie plac to kup bardzo dobry smoczek ( moze firmy Difrax ? - ja uzywam ich butelek do ) mój mały uzywa smoczna bardzo średnio.. moze z 5 min dziennie ale palec to najlepszy sposób na świecie !! wypróbuj.. i nie bój się ze czasem bedziesz miała wrazenie ze dziecko drapie się twoim paznokciem o dziąsła.. mój nawet na to nie reaguje wiec go nie boli jak zahaczy ! daj znac czy jakas metoda zadziała... PS czy tylko ja wszystko notuje? mam tabelkę i notuje ile zjadł jakiego mleka jaka ma temperaturę, i o ktorej były siku i kupy. tez notujecie by ustalić jakis ład w waszym rozkładzie dnia ? ja mam wrazenie ze jak bede kilka dni notować to może jakies fakty z nia sie pokryją godzinowo i bede mogła ustalic jakis harmonogram - oczywiscie nie scisły grafik bo przy noworodku to nie mozliwe ale wydaje mi się ze moze bede wiedziec np o ktorej spi lub robi kupę to bede mogła wyjsc z nim bezpiecznie w tym czasie na spacer za jakis czas...) tez tak robicie? PS. cud.. mały przespał 3 godziny w nocy... wstał.. przebrałam go... nakarmiłam ( modyfikowanym) odbiło mu się i znów spi !! cudownieee !! o czasami budził się co 45 min... rano nakarmie go z piersi i odciagne reszte... czy ktoras z was odciaga pokarm laktatorem i podaje maluszkowi na przemian z modyfikowanym? pozdrawiam Ania Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha mama zuzi
agnieszun to szacunek ze majac takiego ssaka jak moj jeszcze sie drugim dzieckiem zajmowalas. ja bym nie dala rady moja smoczka nie chce, nie ma mowy nad chusta sie zastanawiam, tylko nie wiem czy bede umiala zawiazac, pewnie na necie sa filmiki z palcem wyprobuje, dzieki za rady, jestescie kochane. a teraz zuzia jadla jadla i nagle wszystko sie ulalo, duza ilosc, zreszta mialam z rana piersi jak skaly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha mama zuzi
1:39 na poczatku notowalam, o ktorej, ile i czego zjada. ale przy dziecku ktore jest przy piersi non stop nie zdaje to egzaminu. bo ciezko stwierdzic kiedy faktycznie je agnieszun, a kiedy Twoj ssak wyluzowal troche, po ilu miesiacach spokojnie zasiade na kibelku? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89
Kacha ja przy córc***iłam karmi karmelowe odgazowanie sprzyja laktacji i faktycznie na mnie działało w szpitalu u nas jest doradcą laktacyjny i nam polecał jak masz możliwość kupienia no spróbuj ale podejrzewam że małej bardziej zależy na ssaniu cyca niż by była głodna ją przy pierwszym dziecku do 3 miesiąca z łóżka nie wyszłam bo aby wstałam był krzyk dobrze że z teściową mieszkam to ugotowała czy ogarnęła bo ja nic nie mogłam zrobić przetrwasz to wkoncu mała się przestawi dodam że moje żadne nie chciało smoczka ale może warto przyzwyczaić skoro ma taką potrzebę ssania My jeszcze w szpitalu mały ma żółtaczkę opala się pod lampami oby dzisiaj mu spadła birubine bo byśmy mogli wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacha do tej pory a wczoraj minęły 3 lata... Ja na kibel a za mną wchodzi widownia :/ piersią karmilam 15 miesięcy ale już tak miałam dość budzenia się w nocy, że powiedziałam koniec i została butelka. Wiem też jak to jest bez smoczka. No nie chciała i się nie nauczyła a muszę powiedzieć że porównując do starszej córki smoczek to jednak jest wygoda. Pociumka sobie zaspokoi potrzebę ssania a tak to musiałam podsadzac coraz do cyca. I tak się też najlepiej spało mojemu dziecku.... Byłam u lekarza właśnie wróciłam. Szyjki nie sprawdziła tylko tętno. I jak coś wizyta 29grudnia. I taka to sytuacja u mnie ze tak naprawdę nie wiem jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze ja czekam z terminem na wigilie... Masakra, zniecierpliwienie to najlagodnuejsze slowo określające mój stan...cały czas byłam pewna ze urodze przed terminem a teraz modlę się żeby nie zlapalo mnie o czasie:/ Wróciłam z ktg skurczy równe zero,linia prosta,nic. W pon. byłam w szpitalu bo mały jakos taki cuchutki byl podejrzanie, na ktg zaczol wariowac az lekarki zaczely na mnie dziwnie patrzec o co mi chodzi, szczelnie zamknięta a szyjka niewyobrażalnie dluga na 3 ponad cm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mam tak samo. Najpierw chciałam wcześniej urodzić a teraz modlę się żeby wigilię spędzić w domu i nie urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnieszuna, ja wróciłam właśnie od ginekologa(rano chodzę do przychodni na ktg,potem do niego na wizyte żeby ocenil co i jak).Stwierdzil ze cos sie dzieje bo szyjka sie skrocila(w pon. miala ponad 3cm) wiec mozliwe ze urodze jednak w swieta! Pytalam (chyba teraz juz z nadzieją)co jeśli nie, to stwierdzil ze albo szpital albo zostaje w domu ale max tydzien a potem i tak szpital a w miedzy czasie badania i ktg co dwa dni. Na wizyte nie chcial mnie zapisac a najgorszej bo l4 mam do 24 grudnia i pytajac co dalej odparl ze jiz tylko macierzynskie bo oni jako lekarze moga wystawiac zwolnienie tylko do dnia porodu:/ Dziewczyny wiecie moze cos na ten temat? Ja już nie wiem jak to ugryzc zeby potem nie narobic sobie zamieszania i problemow w tak ujmijmumy to "intensywnym w doznania" okresie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mąż niezbyt chętny do pracy domowej. Padalam normalnie momentami. A jeszcze druga córcia biedna trzylatka stała i jeść prosiła a ja nie zawsze mogłam jej odrazu zrobić." I z takim mezem leniem zdecydowalas sie na 3 dziecko? Zagon go do roboty bardziej moze :( Co do Karmi to niestety ale jest to bzdura, a wbrew pozorom nie jest ono bezalkoholowe - w Karmi jest ok 2,5g czystego alkoholu. Nawet taka mala ilosc moze zaszkodzic dziecku jesli pije sie regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ze wszystkim co za dużo to nie zdrowo. A z tą robotą w domu to nauczony że jak ja nie zrobię to robi za mnie. Umie wszystko więc się nie martwię. Nie robi z jakąś ochotą niektórych rzeczy no taki typ człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha mama Zuzi
16:04 niestety tak jest, lekarze po dniu terminu nie wystawiaja l4. Choc tu na forum czytalam ze nie kazdy odmowi, nie wiem od czego to zalezy. Ja urodzilam po terminie, zwolnienia zanosilam do zusu, i mam luke w ciaglosci - od dnia terminu do dnia porodu. W szpitalu tez nic nie wystawili. Dla mnie to nonsens ze gin nie wystawi, przeciez termin jest orientacyjny :( przyznam szczerze ze troche sie boje Dziewczyny kiedy idziecie na spacer z bobasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89
Nikt nie każe pić całego karmi mowa o pół szklanki i skoro szpital na wypisie porady karmienia napisał że jest wskazane bawarka albo karmi to znaczy że chyba dozwolone ja ze skrócona szyjką chodziłam sporo czasu a moja znajoma miała rozwarcie na palec tydzień temu i jeszcze nie urodziła leży sobie w szpitalu bo tak miała szybko rodzić więc nie ma co się tak nastawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm najpierw proponuje dziecko kilka dni powerandowac, poczatkowo ubierać jak na spacer smarowac kremem na mróz i zostawiac w wózku przy otwartym na calego oknie,tak na 5 max 10minut (ale lepiej krócej) i tak stopniowo codziennie robic wydluzajac za kazdym razem czas o 5 minut. W dniu kiedy maluch miałby być 30min, mozna wyjsc przed dom,albo na balkon i dopiero po takim oswajaniu mozna smialo iść zima na spacery,grunt to nie za dlugie i zeby nie wialo mocno a temp nie spadla do 10 i mniej. Wiadomo mozna i bez tego ale wydaje mi sie ze takie oswajanie dziecka jest lepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu Ania tez sie zastanawiam nad chusta bo mój syn odłozony gdziekolwiek budzi sie po 20 min.. nic zrobic nie mozna ma 9 dni. jadłby co chwile.. pierdzi jak stary, i robi zółta kupe co 3 godziny odciagam mu swoje mleko jesli tylko na to pozwala i dale mu na przemian z modyfikowanym, ktoras z was tak robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha mama zuzi
ania, to dobrze ze pierdzi:) moja tez daje czadu, qpy tez zolte, taka dziwna konsystencja. moja zuzia ma mega silna potrzebe ssania, to duzy problem. dzis zaakceptowala smoka, ale gdy ja klade do lozeczka i smoczek nie dziala... a gdzie spi Twoje dziecko noca? ja karmie piersia a wieczorem daje na noc mm bo sie boje ze sie mala nie najada ania a moze Twoj synek nie tyle glodny, co musi cos ciagle ssac? tak ma moja Zuzia,ja juz nie wyrabiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztefka
Ja zostalam na szarym końcu grudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×