Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dodo19i5

Grudnióweczki 2017

Polecane posty

Gość kacha1984 1dzienPoTerminie
u mnie nic, zupelnie nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama92
Jak tylko wstałam z tym bólem to mierzyłam ciśnienie i wszystko ok. Puściło mnie po 6. W nocy miałam skurcze, ale przeszły. Teraz tez mam i zaczynam liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawciazy
A ja wlasnie czekam na cc... więc niedługo bede miec najpiekniejszy prezent mikolajkowy :). Od wczoraj leżę w szpitalu ze skierowania od mojego gin, ktory po wczorajszym usg stwierdzil, że mam za malo wod plodowych i wyslal na obserwacje (2 tyg temu usg nic takiego nie wykazało). Pani gin rowniez potwierdziła malowodzie, dodatkowo okazalo sie że mam za waska miednice a dzidzia jest dosc duzy i nie ma sensu indukowac.... z jednej strony sie ciesze ze to już, że nie bede musiala sie meczyc a pewnie by tak było skoro moje wymiary są jakie są, a z drugiej boje co bedzie jak zejdzie znieczulenie, tego że nie bede mogla sie ruszyc i przez to zajmowac normalnie dzieckiem :/ jeszcze tylko skonczy sie kroplowka i pewnie zabiorą mnie kroić. Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kacha... patrz.. wszystkie rodzą.. tylko my jak takie dwie sieroty przeterminowane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onawciazy pewnie, że trzymamy kciuki! Dziewczyny jedno jest pewne... W ciąży wiecznie nie będziemy i niedługo wszystkie z nas będą miały swoje dzieciatka w ramionach. Chociaż ta niecierpliwość na koniec jest chyba wieksza niż cała ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumaan 38tc
Ja dziś myślałam, że wody mi zaczynają odchodzić... A tu lipa bo tabletka z nocy mi wypłynęła haha a już sie cieszyłam że to JUŻ :) Dostałam takie profilaktyczne jakieś żeby przed porodem jakaś bakteria się nie wdała i właśnie wczoraj wieczorem wziełam pierwsza... Czyli codziennie rano bede miec złudzenie ze mi wody odchodzą :P Ja jako tako samego porodu się nie boję, bo to mój pierwszy i tak na prawde nie wiem czego mam sie bać, za to przerażają mnie myśli, że np sie zacznie a ja nie poznam że to już, że będę odkładać wyjazd do szpitala, do którego mamy 70km i jedziemy godzine a jak beda korki albo śniezyca to nie zdazymy dojechac, albo ze przy porodzie beda jakies komplikacje ... mam sto mysli na minute

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 39tc
Onawciązy to super będziesz miała już za sobą trzymam kciuki Ania brzuch masz wysoko a może ci opadł i tylko nieznacznie to widać mi jak opadł od razu poczułam różnice w oddychaniu lżej mi się zrobiło może dzidzia wstawia się w kanał dlatego czujesz taki ciężar .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama92
Onawciazy, to świetna wiadomość! Będzie wszystko dobrze! Trzymamy kciuki :) .. a mi przeszło, chociaż czuję się dziwnie, a mały jest bardziej *****iwy niż zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
89.. wydaje mi się, że mam brzuch bardzo wysoko.. różnicy w oddychaniu nie czuje a brzuch zaczyna mi się przy samej klatce piersiowej więc nie wiem o co chodzi.. oby to była oznaka początku czegoś :P wczoraj wysprzątałam w chacie wszystko więc dziś mało co mam do roboty.. chyba umyje lodówkę w środku i poukladam w szafce z herbatami :) Nie wiem jak wygląda karta ciąży w polsce ale w holandii to koperta z wszytskimi wynikami. na froncie koperty sa miejsca na wpisywanie terminów wizyt.. ja juz nie mam tam miejsca ! jutrzejszą wizyte mam zapisaną na boku gdzieś obok całej tej tabelki... śmiałam się 2 tyg temu, że to oznacza, że już czas.. położna potwierdziła i za każdym razem jak wychodze śmiejemy się ze do zobaczenia może za kilka dni w szpitalu ( położna prowadząca jest przy rodzącej w szpitalu cały czas) a tu dalej nic... ide chyba wziąć gorącą kąpiel.. można? Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha1984 1dzien po terminie
9:36 :D dziewczyny maja skurcze, napinanie brzucha itd, a ja nic. jestem wykonczona sprzatniem, owszem jakies bole brzucha akurat mam, ale to akurat zawsze po wysilku u mnie. ogolnie jakiegos przeczucia, ze to moze juz zaraz, dzis, lub jutro WCALE! :O za pare godzin jade do szpitala, ciekawe kiedy kaza mi sie zglosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 39tc
Agnieszunia jak twoje skurcze przeszły czy odliczasz czas ??? A może już na porodówce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kacha... hahaha Lubie Cie :P masz tak samo jak ja , fajnie wiedzieć, że ktoś ma tak samo żle jak ja ahhahah :D :D ... też nie mam zadnych oznak... oby powiedzieli Ci coś dziś w szpitalu ! ja mam jutro położną, ona będzie informować szpital, że mają mnie przyjąć na extra badania jak kondycja dziecka etc ale jak ich znam to pewnie zadzwonią do mnie w poniedziałek, że mam przyj w czwartek albo piątek, bo będą zwlekać z nadzieją, że samo się zacznie :P obym się myliła i oby zadzwonili w piątek, że mam przyjśc w poniedziałek ! Wizje już mam.. przychodzę.. robią mi ekg.. mówią, że wszystko OK ale już...jestem 8 dni po terminie więc moga mi dac oksytocyne... ja sę zgadzam i wołam ich jak zaczyna boleć zeby podali mi epidural... po 4-5 godzinach każą mi przeć i jeszcze w poniedziałek wieczorem albo we wtorek ( 11-12 grudnia) rano idziemy z małym do domu :) inna wizja to taka, że brzuch mi spada jutro rani, wody mi odchodzą, skurcze do południa robią się regularne,.. jade podają mi epidural.. i wieczorem rodzę :) a w nocy wracamy razem do domu :) tylko te dwie opcje biore pod uwagę... mówią ze warto mieć marzenia :P heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kacha ! zostałaś w szpitalu ?? daj znać co Ci powiedzieli ! Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 40 tc
My juz po to ci z rannymi skurczami z terminem na jutro. Szymon urodzil sie z waga 3450 a na usg w szpitalu szacowali 3700;) wiec nie okazal sie tak duzy;) gdyby nie maz to chyba urodziabym w domu. Znieczulenia nie zdazyli mi podac, ale wsumie sie ciesze bo nie bylo tak zle. Maly jest poprostu czadowy!!! Zycze wam rownie szczesliwego rozwiazania i szybkiego jak moje. Ale jestem szczesliwa jak go zobaczylam to oszalalam na jego punkcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 39tc
Gość 40 to gratulacje jaka sprytna jesteś tak szybko ci poszło zdrówka dla Was i masz swojego małego Mikołaja :) a jednak dzisiaj kolejna mamusia rozpakowana no super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja was podziwiam jesteście PO terminie a i tak nie ma w was tyle zniecierpliwienia co we mnie!:/ jestem dopiero w trakcie 38 tygodnia i dzidzia ma tak naprawde jeszcze czas ale ja już tak bardzo nie moge sie doczekać kiedy bedzie juz z nami w domu! Nawet mąż wczoraj wieczorem rzucił tak nagle i całkiem poważnie ze bardzo by chciał żeby mały już wreszcie "wyszedł". Zapytałam go i ma to samo odczucie co ja, ze w tej ciąży to już chyba rok chodzę! Najlepsze ze łapie się na irracionalnych myślach ze u mnie ten stan bedzie jeszcze trwał i trwał i trwał....;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 39tc
Gość 20;59 uwierz mi ja jestem już tak zdesperowana że wszystko co tylko można wymyślam żeby urodzić jestem zmęczona przy dwójce dzieci chwili nie mam żeby odpocząć potrzebuje się rozpakować totalnie jak jakaś desperata :) hehe ale ostatnie dni to się chyba wszystkim nam ciągną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawciazy
No więc na świecie jest już Bartuś:) 3690g, 53cm, 10/10pkt. Ma sie bardzo dobrze, zdecydowanie lepiej niz mamusia. Rana po cieciu boli, po zejsciu znieczulenia byl to ból wręcz okropny wiec prosiłam o leki przeciwbólowe, teraz jest lepiej ale szału nie ma, do 23musze lezec na płasko, potem przyjdzie położna i podniesie mi oparcie a wstanę dopiero jutro:/ Młody juz był przy piersi ale cos nie chcial ssać, zobaczymy przy nastepnym podejsciu, ja ledwo zgiąć nogi mogę juz nie wspomne o próbie przekrecenia sie na bok (jak to zaleciła pani ginekolog). No i te kroplówki w dzień i ten nieszczęsny cewnik brrr... jutro zrobie wszystko zeby mi to odpięli i bede sie usamodzielniać. Także nie polecam cc chociaż jeszcze pare miesiecy temu chciałam ją sobie załatwić... no tyle, ze w moim przypadku było ze wskazania ale gdybym miala wybierac kolejny raz to chyba porod sn, tymbardziej jak patrze na kobietki, ktore praktycznie zaraz po porodzie normalnie sie poruszaja. Pozdrawiam Was i życzę szybkich rozwiązań :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawciazy
No i oczywiscie gratulacje dla gosc 40tc! Niech się dzidzia chowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dziewczyny! Ja to dopiero jestem desperatka! Kończy mi się 38 tydzień a ja się czuję jakbym była po terminie. I teraz... Mam dylemat przez te hemoroidy. Wyglądają jakby miały wybuchnąć. Nie mogę chodzić ani siedzieć, schylac się też nie mogę o kucnieciu ani myślę. Tragedia. Zachodze w głowę czy poród naturalny nie porozrywa mnie doszczętnie w takim przypadku. Jutro mam wizytę u lekarza i pokażę jej może coś zaradzi... O moja malutka czkawke ma. Dzisiaj była moja mama i mówiła, że brzuch mi się obniżył, więc dobrze wczoraj czułam, że się opuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluje dziewczyny... Haha... kacha tez pewnie rodzi bo nie pisze... to tylko ja jestem po terminie juz teraz ?? 3 grudnia był dawno temu Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89 40tc
Dzień dobry Mamuśki ja jeszcze z brzuszkiem powiem wam że mam wszystkie objawy zwiastujące poród od dwóch tygodni a tu lipa i nic się nie dzieje też myślałam że chociaż jedno urodzę przed terminem ale chyba nie należę do tych mamusiek no zobaczymy może chodzisz w terminie ruszy ... Jutro mam ktg położna ostatnio mówiła że jej siostrzenica też już po terminie i marudzi pewnie jutro pochwali się że urodziła bo to byłby tydz no zobaczymy ostatnio do mnie z tekstem " a ja myślałam że pani już urodziła" ale jakoś tym maluchom nie spieszy się na ten świat chyba wiedzą co ich czeka :) mnie coś pobiera gardło boli kaszel jeszcze teraz mi trzeba się rozchorować no lipa A jak tam u Was cieżaróweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama92
Gość 40tc! Gratulacje !!! Życzę zdrówka dla Ciebie i Maluszka i oczywiście szybkiego powrotu do "samodzielności" :) Onawciazy, jeszcze raz gratuluję! Ale Wam dobrze! Ja myslalam, ze mnie od wczoraj ruszy, a tu nic.. tylko mdłości mi zostały -.- . No to czekamy na kolejne super wieści. Dziewczyny, które przenoszą, trzymam za Was kciuki, żebym mogła już Wam pogratulować :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha1984 2dni po terminie
Hehe, widze ze moj brak na forum wywolal podejrzenia. Zajrzalam.po kilkunastu godzinach i widze ze u dziewczyn postepy jak nie wiem :) ja nie rodze, ale zatrzymali mnie w szpitalu bo jak pojechalam na izbe, tylko po to zeby mi powiedzieli ile mam czekac po terminie, to kazali mi zostac, bo szyjka krotka miekka rozwarcie na palec. Teraz juz na 1,5. Zla jestem, bo nie spodziewalam sie, myslalam ze za godzine wroce do domu, nogi nieogolone, a w domciu czekal schaboszczak... wolalabym czekac sobie w domu az sie zacznie, bylam pewna ze mnie odesla, a tak mam za soba nieprzespana noc. Tu sie spac nie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha1984 2dni po terminie
W ogole lepiej sobie sprawdzic informacje zanim sie przyjedzie do szpitala. Na szkole rodzenia polozna mowila ze jak sie jest dzien po terminie to na drugi dzien po poludniu isc do szpitala i powiedza co dalej. No wiec na izbie mowili ze spokojnie moglam sobie poczekac jeszcze dzien a nie tak na szybko, a poza tym powinnam przyjsc rano a nie pod wieczor. Dzis jak mnie badal lekarz to tez pretensje ze najpierw to powinnam isc do mojego lekarza. I kazdemu musze tlumaczyc ze to polozna tak mi mowila- najpierw szpital i niech decyduja a jak mnie odesla to z rana wizyta u lekarza. Traktuja mnie tak jakbym wszystko powinna byla wiedziec. Ale najgorsze ze ja sie tu zanudze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumaan 38tc
Gratulacje Mamusie :) Ciesze sie, że już dwie kolejne mogą się cieszyć swoimi szczęściami. Ja miałam dzisiaj okropną noc. Nie dość, że chodziłam siku co godzine to nad ranem Mała zaczęła mi wpychać tyłeczek pod żebra, aż nie mogłam oddechu wziąć. A później włączyła 5 bieg i przed 4 całkowita pobudka. Zaczęłam się brać za pakowanie pudeł do przeprowadzki. Jeszcze myśle góra tydzień i będziemy na swoim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama92
Kacha1984, to teraz czekamy na nowinki od Ciebie ! Oczywiście trzymamy kciuki :) trzymaj się tam i postaraj się nie zwariować, a lekarzami się nie przejmuj.. oni tacy są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No.. kacha... martwiłam się o Ciebie :P hihi dasz rade ! myślisz, że DZIŚ URODZISZ?? :) ja dziś też miałam kilka bardzo mocnych skurczy w ncy około 3:30, jakby na silny okres.. a o 6:30 nad ranem mega biegunkę... dziś mam położną o 14:00 ciekawe co powie !! Ania - 4 dni po terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×