czy bycie dyrektorem działu w korporacji w wieku 30 lat to sukces?

bo sąsiadka ciągle przychodzi do mej matki i przechwala sie swoją córunią,że jest dyrektorem jakiegos dzialu w korporacji... dodam ,że nie ona jedna w tej firmie jest dyrektorem i nie jest dyrektorem generalnym ,bo nad sobą ma jeszcze innych dyrektorów ... ale jej matka uważa ,że to sukces..

bo to jest sukces

ale jaki to sukces skoro nie ona jedna jest tam dyrektorem. a jej matka tak o tym mowi jakby to ona byla dyrektorem calej korpo..zenada.

jak to jaki sukces? spory, bo jest dyrektorem, a nie specjalista !!!!!

Jak przeczytalem slowo "korporacja" to zrobilo mi sie niedobrze...bleh

dajcie spokoj .co z tego ze dyrektor?oni tak siebie tam wszyscy nazywają,ale skad wiadomo ,że faktycznie mają jakies lepsze warunki finansowe niż na przyklad specjalisci?

W krk zarobisz w capie pewnie 4-5 k n a rękę. Czyli szału nie ma

Cap haha unikac tej firmy jak diabel wody swieconej. Wiekszych matactw i ukladzikow nie znam.

Mówisz?Ponoć stamtąd ludzie po roku uciekaja

A interia?

Autorze odpowiedz sobie na pytanie czy jakby ci zaproponowano taka prace czy nie zesrałbyś się. :)

Hehe