Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy poradźcie, prosze

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, Czy zgłosiłyście na Policję dziecko, które celowo zepchnęło Wasze dziecko ze schodów. W wyniku upadku dziecko ma złamaną kończynę? Jestem w kropce bo wiem, że taki krok nie przysporzy nam przyjaciół zarówno wśród rodziców jak i szkoły. Nie jest po pierwszy przejaw agresji tego chłopca wobec mojego dziecka. Chłopcy mają konflikt z tym, że mój syn nigdy nie atakował go fizycznie. A tamten mojego owszem tylko pierwszy raz z tak poważnymi konsekwencjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozywa sie rodziców dziecka, a nie dziecko. I tak, pozwij, bo cholera wie w jakiej patologi ten bachor zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty jeszcze pytasz? oczywiście, że tak, bo następnym razem może się skończyć tragicznie Co cię obchodzą inni? Zrobiłabym dym w szkole, bo najwidoczniej nie radzą sobie z sytuacją. A ty jak cielę się zastanawiasz, bo w szkole to źle odbiorą? litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak w ogóle, szkoła ma obowiązek sporządzić protokół ze zdarzenia - do ubezpieczenia i to szkoła powinna powiadomić policję. Dopilnuj tego, żeby to zostalo zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie został sporządzony żaden protokół. Dostaliśmy telefon od pielęgniarki, żeby zabrać syna bo spadł ze schodów i boli go ręka. Wiem, że rodzice tamtego chłopca zostali powiadomieni i oglądali taśmy monitoringu. My od momentu zdarzenia nie zostaliśmy poinformowani o niczym mimo, że wychowawca klasy zobowiązał się informować nas na bieżąco. Totala cisza w eterze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwij też szkołe, a synka zabierz stamtąd jesli mozesz go przepisac do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natychmiast powinnaś zgłosić sprawę na policję, bo widać, że szkoła chce to zamieść pod dywan. Pielęgniarka powinna wezwać pogotowie, a nie umywać ręce i czekać aż rodzic przyjedzie!!! W poniedziałek zrobiłabym dyrektorce jesień średniowiecza z tyłka! I nie dałabym się przekonać, żeby sprawę wyciszyć - inaczej NIC nie zrobią. A dziecko mogło mieć wstrząs mózgu, co za debile tam pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze tak. Ja nikomu bym nie popuscila jesli skrzywdzil by moje dziecko obojetnie czy to dzieciak czy dorosly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie dziwi Was ta cisza ze strony wychowawcy? Od zdarzenia minęło 6 dni a ja nie miałam od niego ani telefonu, ani maila, ani nawet wiadomości przekazanej przez dziecko. Totalna, głucha cisza. Czy nie powinien mnie poinformować o przebiegu rozmowy z tamtymi rodzicami albo chociażby o fakcie przejrzenia monitoringu? Tego, że monitoring potwierdził wersję syna (tamten się wypierał) dowiedziałam się od samego syna po lekcji wychowawczej. Czuję się jakbyśmy w ogóle nie byli stroną w sprawie bo nikt nas o niczym nie informuje. x Mój mąż uważa, że jak zgłosimy sprawę to rozpęta się piekło między chłopcami jak również między nami a szkołą i innymi rodzicami (syn jest nękany przez grupę kilku chłopców, w tym przez sprawcę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż uważa że rozpęta się piekło? I co w związku z tym- macie schylić głowę, buzia w ciup i nie reagować, żeby nie narobić sobie problemów? Dziecko jest dręczone, przeżywa koszmar, najwyraźniej problem jest od dłuższego czasu, szkoła nie reaguje, zostaliście mu tylko wy- jak go teraz zostawicie z tym, to do końca życia będzie to pamiętał, uwierz. Szkołę jak trzeba będzie to zmienicie. Oczywiście że bym zgłosiła na policję skoro szkoła nic nie robi w tej sprawie, nawet nie wiesz czy powiadomili kuratorium, to jest poważny wypadek, zwłaszcza jeśli wcześniej były zgłoszenia żedziecko jest dręczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×