Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może na stałe

Mam 45 lat, kocham inną ponad ćwierć wieku

Polecane posty

Gość gość
Namysłów to miasto w województwie opolskim, w powiecie namysłowskim, położone nad Widawą. Miasto jest położone w granicach historycznego Dolnego Śląska. Siedziba gminy miejsko-wiejskiej Namysłów. Tablice rejestracyjne ONA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdfhdjdjhdg
wez spierd...:O naprawde nie kompromituj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Wiem co czujesz, a że jestem facetem w podobnym wieku, to jak swój swemu wyleję Ci kubeł zimnej wody na głowę. Przechodziłem podobne życiowe melodie, podobnie jak Ty jestem w związmu z rozsądku. Moja diagnoza jest bezczelna, ale sam oceń czy nie trafna. Byłeś przez 25 lat dla tej kobiety przyjacielem. Zakochałeś się w niej, ale zabrakło Ci wzrostu?, atrakcyjności fizycznej? Ona czekała na "wielką miłość" czyli kogoś lepszego od Ciebie. Zrozum, dla faceta bycie dla kobiety przyjacielem, kiedy ona kogoś, szuka, sypia z innym, a Ty się w niej bujasz to UPOKORZENIE. X Masz żonę, dzieci, to sobie to szanuj. Spróbuj żonę, potraktować jak przyjaciela, pobawcie się w super seks, miłość różne ma oblicza. X A co do tamtej... Kobiety się z wiekiem zmieniają. Masz dwójkę dzieci, żonę, stabilizację, to jest poczytywane jako sukces, ale skoro 25 lat temu nie byłeś dla niej atrakcyjny, to teraz też nie jesteś. Jak chcesz się odkochać, to sobie wyobraź seks z nią, ale ona i tak marzy o kimś innym. Na co Ci to? Trochę szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczysz na to, że ktoś Ci napisze, że ta kobieta marzyła o Tobie, ale kariera była wazniejsza, a ty pewnie chciales rodzine, wiec szukala wielkiej milosci w cierpieniu zyjac sama, zeby sie realizowac, a teraz kiedy wyznales ze nadal ja kochasz i ona to wie, ty mowisz, ze zostaniesz z zona. To jest zalosne. Moze i cie kochala zawsze, moze i chciala z toba byc, ale wiesz dlaczego nie byla? bo zawsze wyczuwala w tobie slabe ogniwo, niepewne, sam nie wiedziales czego chcesz, niby jej chciales, ale nie umiales zdobyc i wiesz co? nic ci sie nie zmieniło, nadal nie umiesz, bo ty nie odejdziesz od zony. Zal mi tej dziewczyny, bo moze rzeczywiscie szczerze cie kochala i kocha nadal, ale jak ktos jest tak miekki jak ty i nie potrafi podjac meskiej decyzji to moze powinienes zgnic z ta zona w przyjacielskim zwiazku, bo po prostu nie zaslugujesz na ta dziewczyne. gdybys ja faktycznie kochal nic nie staneloby na przeszkodzie, by ja zdobyc skoro odwzajemnila uczucie, a ty szukasz wykretow, wymowek, wiec nie zdziw sie, ze zdobedzie ja facet od ciebie po prostu lepszy , bardziej konsekwentny i po prostu meski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes dla niej za miękki dlatego nic z tego wczesniej nie wyszło, bo zawsze sie wahales no to masz jak masz i dobrze ci tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesknij do bólu, tylko to ci pozostało. niestety nie ma recepty na odkochanie sie, wiec milego tesknienia przez kolejne 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spytaj sie mamy co masz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zona tez ma cie za przyjaciela, a i kredyty sie same nie splaca, a dzieci nie wyzywią, wiec masz juz skarbonke do placenia, to nie uganiaj sie za inna, ktora ma szanse na bogatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby zona cie zdradzila, a wlasciwie to miala romans przez 25 lat to problem sam sie rozwiaze :D wtedy bedziecie kwita :D zycze z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępa suka ma nadzieję wpakować się z brudnymi buciorami leczyć swoje ego. Po zaliczeniu samych kopów od facetów. Żryj g****o tak jak do tej pory. Poszukaj, może w przedszkolu ktoś cię kochał to bierz się za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
az za mocne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z całego serca współczuję żonie, zdradę mogłabym wybaczyć ale wiedza, że mój facet kocha inną, by mnie chyba z tego związku wyrzuciła w kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Jesli nigdy nie zostawisz zony to nie rozkminiaj swojego problemu uczuciowego, bo i po co? Widac tak masz, ze jak sie porzadnie zakochasz to juz na zawsze. Zyjesz z tym 25 lat to bedziesz zyl i dalej. Z niektorych sytuacji nie ma dobrego wyjscia. Takie jest zycie. To jedno. Drugie, to mysle, ze ty ta swoja studencka milosc idealizujesz. Chemia byla ale czy wspolne zycie by sie wam udalo, tego nikt nie wie. Moze w praniu szybko by wyszlo, ze w ogole do siebie nie pasujecie. A to, ze ona teraz nagle taka skruszona :) to zblizajaca sie starosc. Lepiej byc z kims nawet nie kochanym niz samemu. Ty chyba jednak dodajesz do rzeczywistosci kupe iluzji i myslisz, ze ona cie nagle pokochala. A to z prawda nie ma za wiele wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec jaka jest szansa , że jednak będziecie razem albo co zrobić, aby odkochać się, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężczyźni nie potrafią kochać, gdyby potrafili nie byliby tchórzami tylko walczyli o miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze ciebie zaden nie pokochal nie znaczy, ze inni nie kochaja;) kochaja....i to jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:13 taaa chyba na chwilę. Mój ostani miał mnie kochac do grobowej deski, a nawet popełnić samobójstwo kiedy odejdę, odeszlam i ma się świetnie. Oszuści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I całe szczęście kto by z tobą wytrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś idiotą :) serio.zona wie , ze jej nie kochasz? Mimo wieku jesteś niedojrzaly i to bardzo . Jak można "kochać na zaboj" kobietę której nie znasz tak naprawdę (bo człowiek pokazuje swoją prawdziwą twarz dopiero w zyciu codziennym po kilku latach związku)?? Teraz to ona może cie "chce" ... bo w zyciu nie wyszło więc stwierdziła że lepszy frajer niż żaden. Nie ma tu uczuc. Czekasz żeby ktoś cie rozgrzeszyl i namówił na odejscie od żony albo uknucie intrygi. Obym nigdy nie trafiła na takiego śmiecia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ty jesteś głupi. Wtedy cię olała zrobi to samo znowu. Niech szuka innego leszcza na starość. Wie że masz rodzinę, kochałeś ją kiedys i przyjaźni się z tobą. To trzeba mieć tupet. Twoje wyobrażenia o niej przysłaniają ci rzeczywistość. Jak ona jest zdrowa na umyśle to ja jestem święty. Ogarnij się chłopie bo stracisz rodzinę dla widzimisię podstarzałej ciotki, która nie ma nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj zdrady i wtedy przekonasz się ze idealizacja nie ma sensu z realizmem. Przestaniesz żyć mrzonkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj z siebie zrobić frajera bo jesteś podatny mając te niespełnione uczucia z młodości. A ta suka dokładnie wie co ci robi. Nikt jej nie chciał to szuka łatwego celu. Zabawi się i na tym koniec. Pomyśl, nie bez powodu jest sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie myśl, że czyjaś śmierć rozwiąże problem: nie myśl, że jeśli żona by umarła, to ty będziesz szczęśliwy: NIE BĘDZIESZ! Myślałam, że moje życie odmieni o 360 stpni, miłałam problem taki jak ty, ale oddałam go w ręce Maryi i te relacje sopniowo ziębły, osłabły a w tej chwili nic nie czuję do tego człowieka - to była przestrzeń mniej więcej od lutego do maja tego roku - wszystko już się skończyło, naprawdę...Jest taka modlitwa - nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły (dostępna w Internecie). Zdobądź się, by odmówić... a zobaczysz cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada to zbyt wysoka cena żeby tylko dowiedzieć się dlaczego miała nieudane życie, kosztem własnej rodziny. Gwarantuję ci że ją zostawisz kiedy rzeczywistość zweryfikuje wyobrażenia. Tylko że nie będziesz miał do czego wrócić. Pewnie masz kryzys wieku średniego, porobisz trochę za królika doświadczalnego to szybko ci przejdzie. Chcesz to się módl, ale sprawa jest oczywista. Podejmujesz decyzję dla siebie, swoich bliskich i koniec bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
► KKK 1756: Błędna jest więc ocena moralności czynów ludzkich, biorąca pod uwagę tylko intencję, która je inspiruje, lub okoliczności (środowisko, presja społeczna, przymus lub konieczność działania itd.) stanowiące ich tło. Istnieją czyny, które z siebie i w sobie, niezależnie od okoliczności i intencji, są zawsze bezwzględnie niedozwolone ze względu na ich przedmiot, jak bluźnierstwo i krzywoprzysięstwo, zabójstwo i cudzołóstwo. Niedopuszczalne jest czynienie zła, by wynikło z niego dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejcu zerwałabym wszystkie kontakty z ta osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego on ma jeszcze coś robić. Wystarczy że dobrze przemyśli sprawę kto w jego życiu odegrał największą rolę. Kto był z nim przez wiele lat. Wtedy nawet jak się do niego odezwie to nie zrobi to na nim większego wrażenia. Najlepsze jest dojrzale podejście a nie szczeniackie zrywanie kontaktów. Wtedy sama się domyśli i przestanie się nim zabawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno on ma zasady i wie co znaczy sakrament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autora wątku: a ja myślę że taka niespełniona miłość z okresu młodości ma to do siebie że wydaje się być idealna, wymarzona, a rzeczywistość może okazać się brutalna. Nawet, jeśli chciałbyś stworzyć z nią związek to może się okazać że jest ciężko bo np. nie pasujecie do siebie. Zakochanie, sentyment do młodości, idealizowanie przeszłości bywa złudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×