Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość może na stałe

Mam 45 lat, kocham inną ponad ćwierć wieku

Polecane posty

Gość gość
Tak to jest jak się wierzy w wyidealizowane uczucia. Trzeba mieć potem twardą dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie autorze,przestań tu jęczeć,mam podobnie i tyle mogę ci poradzić,że musisz postawić sobie pytanie,czy żona cię nie kocha,czy zdradza,czy nie szanuje?Odpowiedz sobie na nie i będziesz wiedział co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to przechodziłem. Z perspektywy czasu uważam że wtedy chyba na głowę upadłem. Nawet nie chce mi się o tym pisać. Tylko dziękuję za to co mam i to się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja niespełniona miłość to super babka i dobry człowiek,nigdy by ni pozwoliła mi skrzywdzić swojej rodziny,po prostu taka jest,wiemy czym to grozi i trzymamy się od siebie na duuuuży dystans.Ale jest ciężko,witaj w klubie zdrajców emocjonalnych,najgorszy odłam ludzi :( to smutne ale taka jest prawda.Kocham żonę i choć nie zdradziłem jej fizycznie ale zdrada emocjonalna to jest dopiero szambo :( nie chce by się nigdy o tym dowiedziała,bo nie chcę sprawić jej bólu.Ale z drugiej strony także jest cierpiąca kobieta,nie da się pogodzić tego.Ogarnijmy się chłopy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu się nie ma po czym ogarniać bo tego nie ma. To są bajki istniejące tylko wtedy kiedy z nią nie żyjesz na co dzień. Ona super babka? Haha dalej robi ci wodę z mózgu że cierpi a ty o niej myślisz. I co? Nie pozwala ci zdradzać emocjonalnie? Chcesz być małpą na uwięzi twoja sprawa. Powiedz jej niech poszuka przyjaciela. Na skrzywdzoną niunię szybko znajdzie bo widać, że dobra jest w te klocki. A ty będziesz miał spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z niespełnioną miłością po tylu latach jest tak, że lepiej ją zachować we wspomnieniach (dobrze) i już nie odgrzewać, bo bardzo często smakuje jak odgrzewany kotlet. Mamy tendencję do idealizowania takich miłości a jak nadarza się okazja aby ją odnowić to okazuje się bardzo często, że partner ten daleki jest od ideału. Kładziemy wówczas na szalę całe nasze życie i przegrywamy. Pomimo znanego przysłowia "stara miłość nie rdzewieje" jestem zwolennikiem aby zawsze iść na przód i nie cofać się w życiu. Pewne rzeczy trzeba zakończyć i żyć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie rdzewieje i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:36 100% racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu jakaś pokręcona, samotna desperatka pisze prowokacje. Pewnie olala kiedyś fajnego faceta i teraz sobie wkreca jak on to dalej do niej wzdycha mimo że od dawna ma żonę. Był niedawno podobny temat, na nim laska się ujawniła ż dziwnym trafem ma ten sam problem tylko jest taką właśnie dziewczyną do której gość niby od lat wzdycha (a z jej opisu wynikało że ma ją w d***e). Także nie dajcie się nabrać, faceci w yen sposób nie piszą. Laska chce tylko potwierdzenia że istnieje taka możliwość że ten ktoś ją tak bardzo kocha a żony nie bo podświadomie czuje że dawno ma ją gdzieś :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wiesz? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×