Czy 4 latek powinien juz jezdzic na dwoch kolkach ? Ile mialy wasze dzieci ?

Moj jezdzil jak mial dwa lata i miesiąc, wszyscy mowia ze geniusz :)

moj mial jakies 4,5 ale nie mielismy biegowki bo wtedy nie bylo takich atrakcji. po prostu zdjelismy boczne kolka. dzis ma 10 i cisnie z nami po 20km ;)

To ile małych dzieci śmiga na rowerach w duzym stopniu zalezy od tego gdzie się mieszka. U nas w przedszkolu 90% rodziców przyprowadza swoje dzieci na pieszo lub wlasnie przywozi rowerami. Duże miasto, mały dystans, przedszkole co kilka ulic - nie oplaca się wyciagac samochodu na te 800 metrów i męczyc się z próba zaparkowania. Rowery sa praktyczniejsze. Nie ma sie natomiast co dziwić ze nie widać dzieci na rowerach gdy do przedszkola/szkoły jest 2-5 czy wiecej kilometrów. Dzieciak do samochodu/autobusu/metra/tramwaju bo tak jest praktyczniej.

A moje dzieci maja po 8 i 7 lat i jeszcze maja z tym problemy.Pewnie w tym roku sie naucza.ZJa pamietam,ze nauczylam sie nie wczesniej niz rok przed komunia czyli majac 8 lat lub nieco wiecej i tak generalnie wiekszosc dzieci sie uczyla,czasami tylko niektorzy potrafili wczesniej.Nie mam z tym problemu,uwazam,ze kazde dziecko w swoim tempie pewne rzeczy zalapuje i tyle ;)

Nasza ma 6 lat (w niedziele) i nie umie jeszcze na dwóch boi się ale jej nie zmuszamy

A mój syn już miesiąc po porodzie śmigał na rowerku biegowym, a dwa miesiące później prosił o normalny rowerek i taki też dostał i jeździ sobie taki szkrab 3 miesięczny, mówią, że geniusz, ale ja tam nie wiem :)

11:38 Dobre!:-) Poprawilas mi humor.:-)

Starszy syn miał 6 lat a bliźniaki mieli 4,5 l.jak zaczęli jeździć na dwóch kółkach

5,5 roku miał. Wcześniej miał biegowy.

Bedą i nieustraszone 2 latki co bez obaw na 2 kołka wsiąda, bedą 4 latki, będa i 8 latki które dopiero się zaczną uczyć. Pani pyta czy 4 latek powinien juz jeżdzic na 2 kolkach. Pytanie czy chce a nie powinien, czy ma taka ochote, bo nic nigdy na siłe. Od dziecka zalezy, bez względu na to czy ma 3 czy 10 lat. Im bardziej bedziesz zmuszac tym bardziej się zaprze. Chcesz mu ułatwić, widzisz ze jest zainteresowany, czemu nie. Najwyzej biegówka postoi rok czasu w domu az ktoregos dnia dziecko samo wsiądzie i pojedzie. Albo nie pojedzie, zawsze mozna odsprzedac. Chodzi o możliwośc rozwoju dziecka a nie chwalenie sie przed ... kim? rodzina? znajomymi? Zawsze miałam to w glębokim powazaniu.

Moja ma 3,5 i wogóle nie chce jeździć, Woli taki co się ją pcha:) za to ma taaaaaaaaaakie słownictwo-woli czytać książki i zna znaczenia słów geniusz empatia planetoida czy brachiozaur. Oczywiście swobodnie dyskutuje na różniaste tematy- Wcale jej nie zmuszam do roweru tak jak do innych sprzętów-będzie chciała to pojeździ.

Mój syn miał 5 lat.

Tu autorka. Pytam, bo byly maz uwaza ze dziecko pod tym wzgledem zaniedbalam, bo ma 4 lata i nie umie jezdzic rowerem.

gość wczoraj Często chodzę do parku i nigdy nie widziałam, aby trzylatki jeździły na dwóch kółkach. Ale na kafe wszystkie potrafią.XxxxJakie wszystkie tępa strzało? Większość napisała, że dziecko nauczyło się o wiele później niż w wieku 3lat Xxxx Dobrze napisane. Znowu ma ktoś ból zadka. Ludzie odpisują normalnie, że w wieku 4, 6 czy nawet 8 lat a jak zdecydowana mniejszość napisze, że w wieku 3 (co najprawdopodobniej jest prawdą, bo w końcu każde dziecko jest inne) to jakaś zakompleksiona zapyziała pincia od razu napisze: "bo tutaj zawsze wszystkie". Czy te puste idiotki znają znaczenie słów "zawsze" i "wszystkie"?

Mój ma 5 lat i dalej z bocznymi kółkami. Myślę że rowerek biegowy nie ma nic do rzeczy bo młody śmigam ba nim od ukończenia 1.5 roku.

mojej szwagierki i bratowej chłopcy nauczyli sie chwile przed 5 urodzinami. obaj z miesiecy wakacyjnych

Jeśli chozi o rower, to ja wlasnie w wieku 4 lat się nauczyłam jeździć na 2 kółkach :)

Moje miały 5 lat i starsza i młodsza jak zaczęły jeździć na 2 kółkach.

Ja mojego syna nauczyłam jak miał 4,5 roku. .i zajelo mi to doslownie pol godz., byłam wtedy z 2 tyg.przed rozwiązaniem. .ale miał motywację bo chciał klocki z mega bloksa i obiecalismy ze jak się nauczy to mu kupimy i myślałam że potrwa to kilka wyjść na rower bo syn łatwo się poddaje,a ten mnie zaskoczyl:))

Nie ma pośpiechu,nauka równowagi przychodzi z czasem. Po co przyśpieszać?Nic to nie da,niczego nowego nie nabędzie. Ulica jest zbyt niebezpieczna na experymenty ze zdejmowaniem kółek za wcześnie. Poćwiczy na boisku,po twoim okiem,będzie jeździć,dopiero wtedy wypuścisz na ulice bez zabezpieczenia.Wszystko trzeba przećwiczyć ,przeszkolić,poobserwować ,a nie tak że już 4 lata ,no to ściągamy ,a jak 3 to jeszcze nie. To tak nie działa,żadna nauka sama nie wchodzi do głowy