Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Naprawdę tak źle bez rodzeństwa ? Źle mieć jedynaka ?

Polecane posty

Gość gość

W kolko slysze, ze jak to jedynak, ze bedzie egoista itp itd sek w tym ze wiecej dzieci juz nie moge miec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jedynak wcale nie ma zle. Takie głupoty wpychają ludzie którzy drugi raz wpadli i chcą sie pocieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedynaka swiadomie i nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam brata i wlasciwie zero kontaktu z nim. Rodzenstwo nie jest musem. Ja zawsze chcialam byc jedynaczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam brata, mlodszego o 3 lata. Widujemy sie przy okazji świąt u rodzicow. Ja mu dzwonie jak na urodziny, ale on i mnie to juz totalnie zapomnial, nie sklada zyczen na urodziny. Nie interesuje sie moim dzieckiem, mimo ze jest jego ojcem chrzestnym, nie pamieta o jego urodzinach. Nie odczulabym braku rodzeństwa wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedynaka. Ma 7 lat. Nie sądzę że jest egoistą. Może troche rozpieszczony . Umie sie dzielić. Nigdy nie chciał rodzeństwa. Ma kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie juz spokoj tym jedynakom.Uczepiliscie sie ich na tym forum jak pijany plotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mam rodzeństwa i nie zdecydowałabym się świadomie na to, zeby mieć tylko jedno dziecko. uważam, że mimo wszystko jest więcej plusów niż minusów z posiadania brata lub siostry a to jak się te relacje układać będą między nimi w przyszłości to w dużym stopniu zależy od nas rodziców i od tego czego te dzieci nauczymy. Ciekawe rzeczy na ten temat można poczytać tutaj http://www.mamazone.pl/artykuly/starsze-dziecko/przedszkolak/rozwoj-i-wychowanie/2010/po-co-dziecku-rodzenstwo/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze to zalezy tylko od rodziców. A poza tym uwazam, ze takie gadki jak to jedynak wyrosnie na egoiste nalezy zachowac dla siebie, bo nigdy nie wiadomo dlaczego ktos ma tylko jedno, moze nie moze wiecej ? Ja mam narazie jedynaka bo chce wieksza roznice wieku, ma obecnie 5 lat i nie widze negatywnych skutkow tego, ze jest jedynakiem. Moja siostra ma dwoje z roznica 2 lat i jak ida razem na plac zabaw, to moj syn bawi sie ze wszystkimi dziećmi, dzieli sie zabawkami. A tamci nie dosc ze zabawki sobie wzajemnie non stop wyrywaja, to jeszcze siedza tylko w swoim towarzystwie, nawet z moim zbytnio sie nie bawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam rodzeństwo, nie miałam z nimi patologicznych relacji i jakbym miała mieć dzieci to min dwoje. Ale jak ktoś nie może, nie stać go albo nie ma po prostu ochoty, to jego sprawa. Co do osobowości jedynaka, to nie ma reguł, zresztą dużo zależy od rodziców, ale znam takie osoby, na których jedynactwo odbiło się negatywnie: egoizm, egocentryzm, zawiść, brak umiejętności pracy w zespole, chore ambicje, w pracy z chęcią podłoży świnię, nie potrafi cieszyć się z cudzych sukcesów, potrafi autentycznie płakać bo ktoś inny dostał awans czy pochwałę na zebraniu, mimo, że nic jej od tego nie ubyło. To nie jest tylko mit, jedynacy to dość często kaleki społeczne, nielubiani przez innych ludzi, dlatego wychowywać jedynaka należy z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo decydować jaki model rodziny mu odpowiada. Ja powiem tak miałam dwie koleżanki jedynaczki obie super dziewczyny jedna miała rodzine mega rodzinna kontakt z kuzynami ciocia mi drugiej rodzice wiecznie w pracy a ona wiecznie sama i myślę że w tym drugim przypadku rodzeństwo by się przydało ......jA mam brata i było zawsze z nim super ale nie zawsze tak jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo decydować jaki model rodziny mu odpowiada. Ja powiem tak miałam dwie koleżanki jedynaczki obie super dziewczyny jedna miała rodzine mega rodzinna kontakt z kuzynami ciocia mi drugiej rodzice wiecznie w pracy a ona wiecznie sama i myślę że w tym drugim przypadku rodzeństwo by się przydało ......jA mam brata i było zawsze z nim super ale nie zawsze tak jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszędzie słyszę te straszne historie o jedynakach a każda osoba bez rodzeństwa jaką poznałam okazała się być miła,sympatyczna,lubiąca lludzi. Ja zazdroszczę,ze maja cala uwage rodzicow dla siebie,moi nigdy nie mieli czasu ze mna nawet porozmawiac a z bratem i siostra mam kiepski kontakt,tak kiepski ze nawet nie prosimy sie wzajemmnie o bycie chrzestnymi dla naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam dużo rodzeństwa ale chciałabym być jedynaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak coś w tym jest, jak znam parę jedynaków i jedynaczek, to jednak maja coś takiego w sobie, nawet jak o czymś odpowiadają to wiecznie jest ja ja ja, dla mnie , o mnie, mi się należy, ja mam racje... cos w tym jest. Mało myślą o innych, liczą się tylko oni. A to już ludzie po40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle, to w dzisiejszych czasach niezależnie od liczby dzieci, to ludzie są za bardzo skupieni na dzieciach, za dużo podtykaja pod nos i traktują jak pępek świata. Nie wiem co wyrośnie z tych "przechuchanych" dzieci, ale przypuszczam, że nie będzie wesoło jak się zderzą z rzeczywistością, że w życiu nic samo nie przychodzi i nic się nie należy tylko dlatego, że istnieją.. Jest mnóstwo ludzi, których rzeczywiście nie stać na większą ilość dzieci, ale czasem czytam tu wypociny matek, które nie chcą drugiego, bo mają bardzo wysokie standardy, co do tego co muszą wg ich własnej opinii zapewnić. Nóż się czasem w kieszeni otwiera, bo ja bym tak nie traktowała dzieciaka nawet mając 20 mlrd na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie muszą być jedynacy aby się tak zachowywać (12:39) mam koleżankę,która jest najmłodsza ,ma trójkę rodzeństa i jest rozpieszczona jak dziadowski bicz. Przytrafiła się jej rodzicom,gdy jej starsza siostra była już nastolatką i każdy zasze oj oj kokał na nią a diabełek różki miał coraz większe. Kiedyś nie miała kasy na sukienkę i przy mnie zadzwoniła do żonatego,dzieciatego brata i co,dostala te pieniadze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką znajomą, stereotypowa jedynaczka. Ludzie się z niej śmieją za plecami po spotkaniach towarzyskich. Jak mówi to właśnie tylko: ja ja ja. Przy tym zazwyczaj opowiada o nieciekawych i trywialnych sprawach, widać że jak mówią inne osoby, to jej to po prostu nie interesuje i tylko czeka aż będzie mogła znowu nawijac. Przy czym nie jest ani zabawna, ani błyskotliwa, ani nie ma interesujących doświadczeń życiowych. Można by ją pokazywać ludziom, bo lepiej by promowała wielodzietność niż 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, faworyzowane dzieci to pokrewny gatunek do jedynaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe bo te cechy, ktore opisujecie posiadaja tez ludzie, majacy rodzeństwo. Ja np. drugie dziecko stracilam, staram sie od lat i nie mogę. Mam corke w tej chwili 8 letnia i nie sadze, ze jest egocentryczka. Pewne cechy charakteru juz mozna wywnioskowac w tym wieku. Ma mnostwo kolezanek, ktore ja odwiedzaja, bo jest bardzo lubiana w szkole dziewczynka. I nie ukrywam troche mi przykro tez, jak czytam lub slucham od kogos, jacy to jedynacy sa zli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I owszem, poswiecam jej duzo czasu. Chodzimy sobie do kina, do teatru, na rowery, robimy razem mnostwo rzeczy, bo dlaczego bym miala tego nie robić ? Wyzej nerek nie podskocze, skoro nie moge dac jej rodzenstwa, to daje jej siebie i swoja obecnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój Ja znam wielu jedynaków i sa spoko . To juz prędzej ja która ma rodzeństwo jestem bardziej egoistyczna od nich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynactwo jest gorsze od kalectwa, pogodzcie sie z tym wygodnickie mamusie ze chowacie kaleki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogodzilam sie :) i co teraz ? Pojdziesz juz od komputera i wezmiesz w koncu swoje leki czy jeszcze z nami posiedzisz i sie podenerwujesz . I nie martw sie , nie ma gwarancji ze jak bys miala rodzenstwo to by ciebie w psychiatryku odwiedzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że poświęcasz czas córce, to nie o to chodzi. Dziecko rozpuszcza się spełnianiem każdej zachcianki, brakiem wymagań i obowiązków etc. Takie błędy częściej popełniają ludzie z jednym dzieckiem. Niepotrzebnie też przeżywasz opinie o jedynakach- to nie jest żadna bezwzględna reguła, ale zdarza się. Nikt nie mówi, że ty tez poniesiesz porażkę wychowawczą. Ludzie zawsze będą coś gadać - jedno dziecko źle, kilkoro też źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeżywam, tylko przykre ze takie stereotypy krążą. Wiele kobiet chce, a nie moze miec wiecej dzieci. Ja straciłam drugie w wysokiej ciazy i wciaz bezskutecznie sie staram, i teksty typu "no to czas na drugie, bo ci egoistka wyrosnie" są bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam rodzenstwo, maz ma dwoje i nie wyobrazam sobie nie miec. Brat jest starszy wiadomo byl okres gdzie sie klocilismy, potem jako nastoatki mielismy sztame przwciw "zlym" rodzicom :D A teraz jestesmy przed 30 i jest super, czesto gadamy czy jezdzimy gdzies. Z jedynakami zauwazylam za to ze rodzice przelewaja na nich cala milosc i czesto te dzieci sa nieporadne, wychuchane etc. Tak ma moj przyjaciel i maz przyjaciolki - obydwaj po 30 a rodzice do nich z kazda p*****la a oni nie maja wlaanego zycia. Ale to od was zalezy jak wychowacie. Osobiscie nie znam nielubiacego sie rodzenstwa i jakichs zbyt egoistycznych jedynakow. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzeństwo to przekleństwo. :( niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja słyszę, że jednak to wyrośnie na egoiste i wykolejenca to mnie hooj strzela. Najwięcej degeneratow i innych mend jest właśnie z wielodzietnej patologii. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×